Cukier botaniczny Cambya opracowany przez start-up B.T. Sweet zasila rynek alternatywnych substancji słodzących. To kolejna próba walki z nadmiernym spożyciem cukru i jego wysoką awartością w produktach spożywczych, zwłaszcza tych przeznaczonych dla dzieci. Czy udana?

B.T. Sweet to izraelski start-up założony w Tel Awiwie przez Dagiego Pekatcha. Prace nad Cambya zaczął w 2019 roku, kiedy sam zaczął wykazywać wczesne objawy rozwoju cukrzycy typu 2. Będąc świadomym negatywnego wpływu nadmiernego spożycia cukru na zdrowie, przekonał kolegów z branży technologii żywności do przyłączenia się do jego projektu. Opracowanie substancji słodzącej Cambya to efekt trzyletniego procesu badawczo-rozwojowego. Firmie udało się pozyskać dofinansowanie na prowadzenie dalszych badań i produkcję. Cambya ma już zakład produkcyjny w Europie i testuje ją kilka marek CPG.

Cukier botaniczny Cambya jest suszony rozpyłowo. Zawiera krótką listę roślinnych składników: bazuje na owocach mnicha (których ekstrakt jest 300 razy słodszy od cukru, stewii i rozpuszczalnych błonnikach.

Start-up nie ograniczył się do laboratoryjnych testów sensorycznych. Przetestował również produkty wśród dzieci i ich rodziców. Słodzone Cambyą kremy czekoladowe i orzechowe zyskały bardzo pozytywne opinie. Założeniem było, by odwzorować smak, kolor i konsystencję popularnych kremów do smarowania, przy znacznym zmniejszeniu zawartości cukru. Testowano ją także m.in. przy produkcji lodów i budyniu. Producent zwraca uwagę, że Cambya nie pozostawia charakterystycznego dla syntetycznych słodzików gorzkiego posmaku i jest źródłem pożytecznego błonnika. Pod względem masy i konsystencji jest równoważna z cukrem, choć nie zawiera ani sacharozy, ani sztucznych dodatków (zatem w recepturach nie trzeba stosować dodatkowych substancji czy składników aby zachować tę samą masę produktu). Można ją stosować m.in. w produkcji czekolad, ciastek, past, kremów do nadziewania, lodów, wyrobów cukierniczych, jogurtów, płatków, napojów.

ESS

źródło >>> KLIK!