Zamknięci w domach konsumenci coraz częściej decydują się na eksperymenty w kuchni, zamiast kupna gotowego ciasta lub chleba. To, co jednak pozornie może oznaczać szkodę dla piekarni i cukierni może okazać się również szansą.
Podobne artykuły
Rozwijać się mimo lockdownu - lutowy Mistrz BranżyMisja - ocalić rzemiosłoListopadowy Mistrz Branży - dla głodnych wiedzy i inspiracjiPierwszy lock down okazał się świetnym czasem dla wypieków. Tych domowych. Wynikało to zarówno z nałożonej kwarantanny uniemożliwiającej wyjście do sklepu, jak też przede wszystkim (jak pokazują badania) nudy zamkniętych w domach konsumentów. Czy przerzucenie się na pieczenie w domu oznacza zagrożenie dla cukierni i piekarni? Niekoniecznie. Wielu przedsiębiorców ujrzało w tym wiodący trend, który można wykorzystać również dla wzmocnienia swojego biznesu. Przykład brytyjski pokazuje jak to zrobić.
Skoro konsumenci chcą piec i eksperymentować w domu, będą również potrzebować... odpowiednich składników. W ten sposób wiele cukierni i piekarni przestawiło się ze sprzedaży tylko gotowych ciast i wypieków na sprzedaż zestawów do domowego wypieku. I to dostarczanych bezpośrednio do domu!
Słynna brytyjska piekarnia, Roberts Bakery ( ponad 50 tys. obserwatorów na Facebooku), zaprezentowała swój pierwszy w historii zestaw do pieczenia w domu jako produkt nowego sklepu internetowego, umożliwiającego klientom kulinarne zabawy w domu. To 1 kg świeżego ciasta premium do wykorzystania jako bochenek, bułki lub nawet baza do pizzy.
źródło: Roberts Bakery
Następnie do akcji wkroczyły kolejne piekarnie i cukiernie, które wymyślały swoje indywidualne pomysły na to jak ich produkt dostarczyć do klienta tak, by miał w pakiecie również możliwość zrobienia czegoś samemu w kuchni.
Cooplands
Może wydawać się dziwne, że piekarnia zapewnia swoim klientom narzędzia do odtwarzania swoich popularnych wypieków w domu, ale tak właśnie postąpiła firma Cooplands. Pudełko do pieczenia Cooplands, które kosztuje 15 funtów i zapewnia klientom wszystko, czego potrzebują do zrobienia ośmiu czekoladowych ciastek, 12 pierników i dwóch średnich podstaw do pizzy. Zawiera także karty z przepisami, składniki, a nawet narzędzia w postaci rękawa do wyciskania, tacy foliowej i wykrojnika do pierników.
źródło: Cooplands Bakers
- Zdaliśmy sobie sprawę z istniejącego i rosnącego trendu domowych eksperymentów, nie tylko tych związanych z jedzenie. Wiedzieliśmy, że mamy bardzo lubiane produkty, z przepisami, które można uprościć, a wspólne przygotowywanie ich przez rodziny będzie dla nich prawdziwą zabawą - mówi John Ruddock, dyrektor ds. produkcji Cooplands. .
Pudełka są promowane w sklepach w atrakcyjnych punktach sprzedaży, na stronie piekarni internetowej oraz na kanałach mediów społecznościowych. Konsumenci mogą kupować je online i odbierać w lokalnym punkcie.
- Jak dotąd zestawy odniosły wielki sukces i produkujemy ich więcej, niż pierwotnie zakładaliśmy - dodaje Ruddock.
Doughnut Time
Kultowy londyński Doughnut Time słynie z wyszukanych pączków z dziurką o bardzo osobliwych nazwach, jak np. Gordon Jamsey, Bueno Mars lub David Hassel-Biscoff.
Kiedy doszło do lock downu, kiedy ruch pieszy na ulicach miasta ustał doszło nawet do chwilowego wstrzymania produkcji pączków. Firma musiała wymyślić zupełnie nowy sposób dotarcia do klienta. Tak powstał pomysł na zestawy DIY Donut Time, które mają umożliwić własnoręczne dekorowanie pączków w domowych zaciszu.
źródło: Doughnut time
Zestawy składają się z czterech pączków oraz wyboru intensywnie kolorowych glazur, dodatków, kremów i sosów. Warianty obejmują karmelową czekoladę, ciastka z kremem, posypkę imprezową i limitowaną edycję zestawu Collab w cenie 17,95 GBP. Oferował również zestaw Cookie Dough Sando Kit w cenie 22 funtów, który umożliwia klientom zrobienie mini kanapek z pączkiem nadziewanych Nutellą, Caramac, Kinder Bueno i mini ciasteczkami, a także ciastkami według sekretnego przepisu Doughnut Time.
Produkt zyskał szybko rozgłos dzięki Instagramowi i zachwyconym tym pomysłem fanom.
Całe przedsięwzięcie nie było jednak tak łatwe do wdrożenia. Firma musiała upewnić się, że produkty zostaną dostarczone do klienta w ciągu 1-2 dni, by nie stracić na jakości i świeżości. Sama logistyka pakowania i wysyłania zestawów zajęła zespołowi najwięcej czasu.
Pleesecakes
Słynąca z serników cukiernia Pleesecakes również stanęła przed wyzwaniem przebywających w domu wielbicieli produktu. Wyzwaniem dla firmy była kontrola temperatury. Mianowicie, jak dostarczyć sernik do klienta, by jego baza nie była roztopiona przy otwarciu. Po wielu próbach i poszukiwaniach odpowiedniego producenta opakowań udało się znaleźć na to sposób. Składniki zapakowane są w pudełku z suchym lodem, co pozwoliło na przechowywanie zestawu w stanie zamrożonym podczas transportu przez maksymalnie dwa dni.
źródło: Peesecakes
Zestawy BYOAH (Build Your Own at Home) składają się z gotowego spodu i nadzienia do sernika. Kupujący znajdą tam również saszetkę z ganache i różnymi dodatkami, dzięki czemu mogą wybierać między dwoma wariantami - Pick ’n’ Mix lub Full Loaded. Niedawno producent dodał także zestaw Saviour 2.0. Zestawy dla 8-10 osób kosztują 30 funtów i zawierają także instrukcję. Na You Tube są dostępne również filmiki instruktażowe “krok po kroku”.
I tu również wieść o zestawach DIY rozniosła się błyskawicznie dzięki mediom społecznościowym. Firma nie urkywa również, że zaangażowała do promocji wpływowych influencerów.