Po otwarciu kolejnego punktu w Zabrzu niedługo trzeba było czekać na nową lokalizację. Tym razem Gryzmi zawitało do centrum Katowic.
Kolejny punkt Gryzmi to bardziej śniadaniownia lub bistro niż tradycyjna piekarnia. Lokal mieszczący się w budynku Starego Dworca w Katowicach prezentuje się imponująco. Podobnie jak w Zabrzu, również tutaj goście mogą przyglądać się pracy piekarzy, odbywającej się w oszklonej części pracowni. Do zjedzenia na miejscu zachęca przytulna przestrzeń, a wrażenie robi graffiti wykonane przez artystę w jednej części lokalu. Przedstawia ono w komiksowy sposób zespół Gryzmi.
Specjalizacją zakładu serwowaną w tej lokalizacji jest pinsa, czyli rodzaj tradycyjnego włoskiego pieczywa. W ostatnich latach zyskała popularność jako alternatywa dla klasycznej pizzy, a to dzięki swojej lżejszej konsystencji i unikatowemu smakowi. – Cenię sobie pinsę, bo przy jej produkcji fermentacja jest najdłuższa, to ona czyni to ciasto wyjątkowo lekkim i aromatycznym. W naszej piekarni fermentacja trwa 72 godziny. Pinsa to bardzo wdzięczny produkt, który stanowi doskonałą propozycję na zdrowy lunch – zaznacza właściciel Gryzmi Jacek Wiarek. Znajdziemy ją aż w pięciu w różnych wersjach smakowych, w tym: chorizo con miele e jalapeno, salame piccante, mortadele di pistachio i inne.
Na lunch poleca również żurek i zupę chlebową. W menu znajdziemy ponadto zupy sezonowe oraz najróżniejsze propozycje śniadań na ciepło i nie tylko. Wśród propozycji lokalu znalazły się m.in. bagietki z różnymi pastami, pajda z prosciutto czy tradycyjna jajecznica. Oprócz tego znajdziemy tam cały przekrój bochenków, pieczywa i słodkości znanych już z piekarni-cukierni Gryzmi w Zabrzu.