Dekoracje kwiatowe są uniwersalnym oraz eleganckim dodatkiem przystrajającym salę balową, suknię panny młodej, a nawet... tort! I to niekoniecznie tort weselny. Coraz częściej motywy kwiatowe są widoczne na tortach upieczonych na różne okazje. Pytanie tylko, jakie kwiaty wybrać?
Oczywiście do udekorowania słodkiego wypieku możemy użyć żywych roślin. No tak... Tylko co dalej? Każdy – nawet najpiękniejszy – kwiat kiedyś uschnie, a uschnięty, nie będzie dodawał uroku – obojętnie, gdzie byśmy go umieścili. Dlatego skupimy się na kwiatach cukrowych, które, misternie wykonane, do złudzenia przypominają te prawdziwe. Zanim jednak zaczniemy tworzyć nasze kwiatowe dzieła sztuki, musimy skompletować potrzebne materiały.
Po pierwsze – dobry lukier. Nie możemy użyć zwykłego fondandtu. Do kwiatów musimy użyć lukru o specjalnych właściwościach. Te „specjalne” lukry będą miały na opakowaniu oznaczenie:
• gum paste,
• flower paste,
• Mexican paste.
Bardzo dobrym lukrem „na start” jest lukier domowej roboty. Można go przygotować samodzielnie.
Do wykonania lukru potrzebne będą:
• 3 średniej wielkości jajka, a dokładnie – białka jajek (ważne – jajka muszą być przynajmniej przez dobę trzymane w temperaturze pokojowej),
• 600 g cukru pudru – najlepszy jest bardzo drobniutki – polecam cukier KUPIEC,
• 20 g CMC (tylo powder),
• odrobina oleju, oliwy z oliwek – do smarowania rąk podczas wyrabiania.
Białka z jaj przekładamy do misy i przez chwilę lekko ubijamy mikserem (aż zrobią się białawe). Dodajemy cały cukier puder i miksujemy dopóty, dopóki masa nie stanie się jednolita. Następnie dodajemy CMC i miksujemy na najwyższych obrotach do momentu, aż wszystko idealnie się połączy. Dobrze wyrobiona, ma konsystencję gumy do żucia.
Przekładamy wszystko na matę, najlepiej sylikonową, smarujemy dłonie tłuszczem i wyrabiamy masę jeszcze przez chwilę. Masę umieszczamy w szczelnie zamkniętym foliowym woreczku i wkładamy do lodówki. Musi tam przeleżeć dobę, zanim będzie gotowa do użycia.
Gdy mamy już gotową masę, kompletujemy pozostałe przedmioty (fot. 1). Potrzebne będą:
• sylikonowe odciski nerwów kwiatowych,
• ostry skalpel,
• druciki do kwiatów – do płatków polecam białe druciki numer 28, a do liści – zielone druciki nr 24,
• wałek do masy lukrowe,
• taśma florystyczna,
• narzędzie do modelowania płatków,
• gąbka do modelowania kwiatów,
• barwniki do cieniowania,
• pędzelki do cieniowania,
• pręciki do kwiatów (fot. 1).
Zdecydowałam się na wykonanie tortu ozdobionego kwiatami hibiskusa i liśćmi. Wybrałam trzy odciski nerwów (fot. 2).
Zanim zacznę przygotowywać płatki, przygotowuję również druciki (fot. 3). Przycinam je na odpowiednią długość; będą potrzebne do wykonania zarówno kwiatów, jak i liści.
Następnie dość cieniutko rozwałkowuję masę, po czym umieszczam ją w odcisku sylikonowym i delikatnie odbijam na niej nerwy płatków (fot. 4-6).
Ostrożnie wyjmuję masę z odcisku i za pomocą skalpela wycinam kształt płatka. Tak przygotowany płatek umieszczam (bardzo delikatnie) na druciku (fot. 7-8).
Następnie płatek kładę na podstawkę z pianki i za pomocą narzędzia do modelowania nadaję ładny, delikatny kształt brzegom płatków (fot. 9).
W ten sam sposób przygotowuję pozostałe płatki i pozostawiam do wyschnięcia. Czas wysychania jest zależny od tego, jakiej masy używamy. Masa „samoróbka” potrzebuje doby, aby porządnie wyschnąć. Są też masy gotowe, które potrzebują około trzech godzin (fot. 10).
Jeśli płatki wystarczająco wyschły, można zabrać się za malowanie. Do malowania najczęściej używamy barwników pudrowych – ale tylko tych z przeznaczeniem do cieniowania.
Przygotowuję odpowiednie kolory barwników oraz pędzelki do cieniowania. Cieniuję w ten sposób, że najpierw nakładam odpowiednią ilość barwnika, a następnie delikatnie rozprowadzam go za pomocą pędzelka (fot. 11-13).
Gdy mam już pomalowane wszystkie płatki, zaczynam „składać” kwiatki w całość. Robię to w ten sposób, że poszczególne druciki skręcam ze sobą pojedynczo (fot. 14).
Po kolei, po jednym płatku, dokładam i skręcam drucik – aż złożę odpowiednią liczbę płatków; w przypadku prezentowanego hibiskusa potrzeba 5 płatków.
Na koniec umieszczam w środku pręcik kwiatowy, a za pomocą taśmy florystycznej owijam dość mocno powstałą „łodygę” (fot. 15-16).
W ten oto sposób mam gotowy kwiat. Przy użyciu innych odcisków, ale dokładnie w ten sam sposób, można stworzyć inne kwiaty i liście (fot. 17).
Wszystkie potrzebne kwiatki i listki układam w piękny bukiet według swojej własnej fantazji. Całość umieszczamy na torciku (fot. 19).
Tak ozdobiony tort stanowi piękny prezent na każdą okazję. Oczywiście cukrowe kwiaty nie muszą być koniecznie wykorzystywane na torty. Dobrym pomysłem są też cukrowe kosze kwiatowe. Jadalne są tu kwiaty, natomiast podstawą, w której umieszczam kompozycje, są kosze wiklinowe. Tak przygotowany kosz może stanowić piękną ozdobę przez długi czas – pod warunkiem, że nie dostanie się do niego wilgoć.
Karolina Ciesielska, lukrowefantazje.com.pl