Wśród 16 zgłoszonych lodziarni to właśnie ta z Baborowa - zdaniem konsumentów - serwuje najlepsze lody borówkowe. Co jest tajemnicą ich sukcesu?
Z roku na rok konkurs na Najlepsze Lody Borówkowe w Polsce zyskuje na rozgłosie. W tegoroczną edycję zaangażowało się 16 lodziarni z kraju, spośród których konsumenci wyłonili swojego faworyta poprzez głosowanie w Internecie. Sumą ponad 6500 głosów po raz trzeci z rzędu najlepsze okazały się lody serwowane w niewielkim Baborowie (woj. opolskie) w Lodziarni Szypuła - Lody Mistrzowskie, prowadzonej przez Tomasza Szypułę.
W ścisłej trójce znalazły się też: Pallone Lody z Warszawy i Cukiernia Kalinka Paweł Buras ze Zgórska w powiecie Kieleckim. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Lodziarnia Kolorowa w Siedlcach, Good Lood w Krakowie, Bosko Legionowo - Lody Produkcji Własnej, Lody ŻuŻu w Rypinie, Bar Saigon w Żelechowie, Lodziarnia Cypisek w Tychach, Love Krove Lody Naturalne w Jeleniej Górze, Lodziarnia Odlot w Warszawie oraz Szmaragdowa Café w Gdyni.
Lodziarski mistrz Polski 2017 i reprezentant kraju na Gelato World Cup 2018, Tomasz Szypuła, podkreśla, że sekretem receptury jest owoc skupowany od lokalnego plantatora.
- Od trzech lat używamy tego samego owocu z tej samej plantacji. Jest to niewielka lokalna plantacja, którą doszczętnie pozbyliśmy w tym roku borówek, biorąc przedwczoraj ostatnie 60 kg.
Owoc ten wykorzystuje się nie tylko do produkcji zwycięskich lodów, które określa się tu mianem Baborówka (od nazwy miejscowości, w której mieści się lodziarnia), ale też do lodów jogurtowych przekładanych konfiturą borówkową lub lodów o smaku ciasteczka borówkowego, a także ciast. Lodziarz podkreśla jednak, że wygrana w konkursie to suma zarówno dobrej jakości surowca, jak też zaangażowania jego zespołu i fanów w głosowaniu.
- Konkurs tak naprawdę pokazuje nie tylko najlepsze lody borówkowe, ale też relacje jakie mamy z klientami. Komunikację z naszymi lodożercami buduje się na długo przed konkursem. Miło jest wiedzieć, że mamy poparcie nie tylko w lokalnych mieszkańcach. Głosowali na nas ludzie z całej Polski, a nawet zza granicy. Mam punkt w Głubczycach, w którym Czesi są częstymi klientami i okazuje się, że oni również głosowali na naszą Baborówkę - opowiada z entuzjazmem właściciel lodziarni z Baborowa i dodaje - Kolejnym plusem tego typu konkursu jest możliwość edukacji konsumentów na temat produkcji lodów. Okazuje się, że niewielu wie, że to owoce, których używamy są pozyskiwany lokalnie.
Tytuł Najlepszych Lodów Borówkowych laureat odebrał wraz z całym zespołem 2 września z rąk Macieja Dolaty, jednego ze współorganizatorów konkursu, którego pomysłodawcą jest Fundacja Promocji Polskiej Borówki.
Całość akcji ma na celu zbliżenie środowisk plantatorów z rzemieślnikami branży lodziarskiej i cukierniczej. - Polecam współpracę z lokalnymi plantatorami czy sadownikami. To są zwykle krótkie sezonowe akcje, ale to pozwala oferować jakość i robić coś innego. Dzieląc się informacjami możemy wykorzystać to co mamy. A mamy do wykorzystania wielkie bogactwo owocowych smaków. A ludzie chcą jeść lody dla czystej przyjemności ich smakowania - mówi Tomasz Szypuła.