Statycznie rzecz biorąc, to płeć piękna bardziej lubi jeść czekoladę. Jednak po drugiej stronie, czyli wśród, którzy robią czekoladowe cuda, znajdziemy głównie mężczyzn. Joanna Olszewska jest w tym gronie jedną z nielicznych kobiet, które łamią tą regułę. I łamie też przekonanie, że czekolada służy wyłącznie do jedzenia...
Podobne artykuły
Skok na głęboką czekoladę - jak zostać chocolatieremVEGE NOW - nowa tabliczka z Wawelu dla wegan i… nie tylko!Czekolady wzbogacone aktywnymi składnikamiAurora: Joasiu, czy ty również jak większośc kobiet lubisz jeść czekoladę?
Joanna Olszewska: Absolutnie uwielbiam. Jem czekoladę codziennie i nigdy nie mam jej dość. Preferuję gorzką czekoladę i raczej wytrawne smaki.
I właśnie dlatego zajęłaś się nią profesjonalnie zajmować?
Otóż nie! Wszystko zaczęło się około 10 lat temu zupełnie przypadkiem. Od epizodu z fontannami czekoladowymi. Mało wtedy o czekoladzie wiedziałam, bo szukałam raczej ciekawego pomysłu na biznes. Trzeba powiedzieć, że na tamte czasy taki gadżet to był hit w Polsce - czegoś takiego po prostu jeszcze u nas nie było. Sprowadziliśmy więc ze wspólnikiem fontannę, ale szybko okazało się, że jest popyt na więcej. Nawet nie fontanny, ale czekolady! Różne agencje, z którymi współpracowaliśmy domagały się dla swoich klientów innych ciekawych propozycji związanych właśnie z tym smakołykiem. Zaczęłam więc wymyślać najróżniejsze warsztaty oraz pokazy. I tak powoli zaczęłam wchodzić w ten świat czekoladowy.
Jesteś absolutnym samoukiem?
Nie, zaczęłam się intensywnie szkolić u róznych chocolatierów. To był jednak nie tyle czas nauki, co po prostu zarażania się pasją. Odkryłam, że czekolada to, coś więcej, niż biznes. Choć na niej właśnie opiera się moja firma ChocoEvent. Jej istotą jest właśnie zarażanie pasją do czekolady.
Kogo i w jaki sposób zarażasz miłością do czekolady?
Wszystkich! Prowadzę różnego rodzaju warsztaty i pokazy na wszelkich imprezach okazjonalnych, w centrach handlowych, na festynach. Również w szkołach, gdzie prócz walorów rekreacyjnych staram się by to były zajęcia edukacyjne. Przekazuję wiedzę na temat samego ziarna kakaowca - jak ono wygląda, gdzie rośnie. Większość dzieci nie ma pojęcia jak powstaje czekolada… Zwracam też uwagę na problemy ekologiczne, bo planeta ziemia to jedyne miejsce, gdzie rośnie drzewo kakaowe. Wciąż mam nowe pomysły i staram się dopasować do potrzeb moich klientów. Cel jest jeden - chcę by to, co pokazuję lub wspólnie robimy na długo pozostało w pamięci uczestników.
Wyobrażam sobie, że praca z czekoladą w dużym gronie osób, zwłaszcza dzieci to “brudna” robota - dosłownie i w przenośni (śmiech).
Być może, ale ja po prostu uwielbiam pracować z ludźmi! Cieszy mnie, gdy widzę, że na moich warsztatach mają frajdę! Gdy widzę budzącą się iskrę. A zwłaszcza jest mi przyjemnie, gdy ktoś po zajęciach podchodzi i dziękuje mi, bo nie sądził, że można tak wspaniale spędzić czas przy czekoladzie!
Przecież to oczywiste!
Właśnie nie! Okazuje się, że niewiele osób zdaje sobie sprawę, że czekolada daje szczęście nie tylko, gdy się ją je, ale też gdy się z nią pracuje. Pracowałam już z każdą grupą wiekową i jedno mogę powiedzieć - wszyscy dobrze się bawią przy czekoladzie! Nawet ci, którzy nie przepadają za jej smakiem! Bez względu czy to podczas poważnej konferencji, targów czy na pikniku rodzinnym. Nagle wszyscy, gdy tylko zaczynają robić pralinki, trufle świat wokół nich przestaje istnieć. Ludzie są absolutnie pochłonięci tym, co robią. Ba, zostają dłużej na warsztatach, niż przewidywał to program. Bo tu w końcu przy tej czekoladzie mogą odpocząć psychicznie, odkleić się od codzienności i jej problemów.
I tobie też to daje praca z czekoladą? Czy pokochałaś ją jeszcze za coś innego?
Czekolada to dla mnie przede wszystkim niekończące się źródło inspiracji. I narzędzie do tworzenia sztuki, a tą pasjonowałam się już w liceum i na studiach!
Robienie pralinek jest jak malowanie obrazu?
Tak, z całą pewnością to praca równie kreatywna, niemal artystyczna. Ale mam na myśli sztukę w dosłownym znaczeniu tego słowa. Pamiętam dobrze ten moment zachwytu, gdy uświadomiłam sobie, że czekolada to nie tylko produkt do konsumpcji, ale też tworzywo, z którego można wyczarować absolutnie wszystko! W tym też najróżniejsze dzieła sztuki - rzeźbę, obraz, mozaikę... Od tej pory czekolada stała się dla mnie wyrazem artystycznym. W końcu mogłam wrócić do malarstwa, które porzuciłam przed laty. Tylko w nieco innej, słodkiej odsłonie…
Nie chcesz chyba powiedzieć, że namalowałaś obraz… czekoladą!
Otóż to! Była to moja czekoladowa interpretacja Van Gogha. Można namalować obraz płynną czekoladą, wykorzystując do tego różne barwniki. Ostatnio tworzyłam też mozaikę z dropsów czekoladowych, ale można też użyć różnych posypek i innych elementów dekoracyjnych z czekolady. Można też ją zrobić po prostu z pralin! Uczyłam się też robienia rzeźb u znanego polskiego chocolatiera, Mariusza Buritty w Akademii Czekolady. I myślę, że to dopiero początek moich działań. Ciągle poszukuję i eksperymentuję…
Pewnie masz związany z tym jakiś plan na przyszłość. Własna czekoladowa pracownia artystyczna?
Czas pokaże. Przyjdzie pewnie taki moment, gdy będę wiedziała, co to ma być. Czy pracownia, czy czekoladziarnia a może jeszcze coś innego? Z racji upodobań do sztuk plastycznych mocno interesuje mnie teraz nowoczesne cukiernictwo, czyli mono porcje. To takie małe dzieła sztuki, które zachwycają zarówno smakiem jak też wyglądem. Ale póki co nawet nie mam kiedy snuć planów co do własnej cukierni.. Mam strasznie napięty grafik podróżując po Polsce z własnymi warsztatami, a także pracując dla firmy Sempre. To właśnie dzięki Sempre miałam okazję pokazać się również na wielkich profesjonalnych targach i bardzo rozwinęłam swoje umijętności. Do tego prowadzę jeszcze najsłdoszy sklep Cukieteria, więc na brak zajęć nie narzekam...
Cóż, sezon na czekoladę trwa cały rok, a miłość do czekolady... całe życie! Dziękuję za rozmowę i życzę dalszego owocnego rozwijania pasji i wielu czekoladowych doznać w Dniu Czekolady!
Joanna Olszewska: z branżą czekoladową związana od 10 lat. Z zamiłowania pasjonatka i miłośniczka czekolady. Na codzień współpracuje z firmą Sempre Group w ramach której jest Menagerem sklepu on-line Cukieteria. Z zamiłowania i pasji organizuje czekoladowe eventy w swojej firmie ChocoEvents.
Sempre >>> KLIK!
ChocoEvents >>> KLIK!