Przedwczesna porażka Anglii na MŚ 2014 będzie bez wątpienia negatywnie wpływać na sprzedaż wyrobów cukierniczych w Wielkiej Brytanii. Przed pierwszym meczem Anglii z Włochami temperatura była gorąca. Dobra pogoda i szczęśliwi konsumenci – wystarczające ilości piwa, wina i wyrobów cukierniczych.
Podobne artykuły
Impulsywnie i kilka razy w tygodniu – oto jak Polacy jedzą słodyczeDochodowe praliny – czyli jak odróżnić się od konkurencjiNegatywne opinie w internecie - co robić?Nieudolne starania Anglików
Zespół Anglii starał się dostać jak najwyżej. Udało mu się wygrać jeden mecz, odpadając z Pucharu Świata, w fazie grupowej, po raz pierwszy od 1958 roku. Atmosfera po przegraniu Anglików stała się ciężka. Spadła sprzedaż, bo w tym momencie było dużo mniej prawdopodobne, że ludzie impulsywnie będą kupować ogromne i niepotrzebne ilości jedzenia.
Porażka Anglii. Co to oznacza dla brytyjskiego cukiernika?
2014 r: Raport badań rynku przeprowadzony przez Canadean pokazuje, że w Wielkiej Brytanii spożycie wyrobów cukierniczych jest silnie uzależnione od konsumentów, którzy chcą sobie pofolgować (39,8% spożycia) oraz konsumentów, którzy szukają osobistej przestrzeni i czasu (25,6%) i osób konsumujących słodycze dla zabawy i przyjemności (16,6%). Jeśli nastrój klientów jest dobry, spożycie czekolady rośnie.
Zależność między nastrojem a sprzedażą
- Wyroby cukiernicze to taki rodzaj smakołyku, któremu oddajemy się z przyjemnością w wolnych chwilach samemu lub z przyjaciółmi i rodziną. Dobry nastrój, który towarzyszy Pucharowi Świata, oznacza, że nie żałujemy pieniędzy na luksusowe artykuły spożywcze, szczególnie słodycze - przekonuje analityk z firmy Canadean, Kirsty Nolana.
Okazja nie do odrzucenia
Firmy cukiernicze przyjęły tą okazję, reklamując i wprowadzając promocje, specjalne edycje na Puchar Świata. Brazylijskie M&Ms, maoam Tropical Edition Pinballs i Mars wprowadzili konkurs promocyjny – rozdawanie w Anglii koszulek dla zwycięzców. Jednak niepowodzenie zespołu w Brazylii ostudziło zapał Anglików do zakupów. Kirsty dodaje: "Nie wiem, kto jest bardziej rozczarowany: Roy Hodgson czy właściciele sklepów. Przytłaczający nastrój spotkań i mniej wyjazdów na zakupy, nieudany mecz ostatecznie oznacza, że konsumenci słodyczy kupują mniej niż oczekiwano, jeśli chodzi o sprzedaż w sezonie letnim 2014 r.
Tekst opracowała Barbara Kornak