Pieczywo wciąż należy do produktów najchętniej jadanych przez Polaków. Chociaż jego konsumpcja systematycznie spada, to chleb i bułki nadal stanowią główny składnik naszej diety. Jesteśmy chyba jedynym narodem, który codziennie jada przynajmniej jedną kanapkę.
Podobne artykuły
Kierunki rozwoju dla sklepu firmowego piekarni w 2017/2018Badania Bakalland: jak odżywiamy się w pracyLody naturalne, czyli kłamstwo podawane na chłodnoNiestety duża część wyrobów piekarskich dostępnych na rynku to produkty o niskiej wartości odżywczej, niekorzystnym wpływie na zdrowie oraz na masę i skład ciała. Jak to zmienić? Czego oczekuje współczesny rynek i konsumenci? I w jakich kierunkach rozwijać piekarnię?
Wzrost liczby sklepów firmowych piekarni jest w Polsce zauważalny. Nietrudno taki punkt znaleźć w mieście, szczególnie w miejscach o dużym przepływie ludzi. Ciągle jednak królują dwa typy sklepów z pieczywem: punkt piekarniczo-cukierniczy i piekarnia z ofertą piekarniczo-cukierniczą poszerzoną o kącik kawiarniany z bistro. Większość miejsca na półkach zajmują w nich produkty podstawowe, takie jak: chleby, bułki, bagietki, ciasta, pączki i drożdżówki. Silnie wzrasta sprzedaż kanapek, kawy i przekąsek, dostrzeżemy ten trend przede wszystkim w miastach wojewódzkich.
W najbliższych 2-3 latach przewiduje się zmiany w zakresie produkcji piekarniczych produktów specjalistycznych. Przyjrzyjmy
się potrzebom konsumentów i spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: jakie czynniki będą determinowały rozwój oferty piekarniczej?
Czynniki determinujące zmiany w ofercie piekarniczej
Zmiana pokoleniowa
Młodzi konsumenci oczekują wyrobów innych niż ich rodzice czy dziadkowie. Wybierają wygodę, modne produkty i szybką obsługę. To już zaczyna wpływać na rodzaj produkowanego pieczywa. Starsi konsumenci kupują produkty klasyczne i funkcjonalne: chleb z niskim IG, pieczywo z ziarnami, młodsi – produkty bezglutenowe lub z superfoods itd.
Nietolerancje pokarmowe, alergie, choroby cywilizacyjne
Ludzi chorych jest coraz więcej. Coraz częściej cierpimy z powodu otyłości, cukrzycy, kamicy, chorób jelit oraz różnego rodzaju alergii pokarmowych. Dlatego na etykietach umieszczonych na pieczywie powinny znaleźć się dokładne opisy surowców, zawierające konkretne oznaczenia i podające kaloryczność. Z pewnością wzrastać będzie znaczenie czystej etykiety i certyfikatów – bez glutenu, wegański, bez cukru. To takie produkty będą pożądane i kupowane w sklepach.
Jak dopasować naszą ofertę do rynku – wiodące koncepcje
Specjalizacja
W związku z opisanymi zjawiskami dla piekarni i jej sklepów pojawia się perspektywa specjalizacji. Można wyróżnić kilka ciekawych, innowacyjnych propozycji możliwych do realizacji przez piekarnie w Polsce. Jedna z nich już funkcjonuje w niektórych miejscach kraju. Jeżeli zakład specjalizuje się w produkcji pączków, może otworzyć firmową pączkarnię, gdzie „na żywo”, na oczach kupujących mogą być smażone pączki o różnych kształtach i z wieloma nadzieniami. O powodzeniu tego przedsięwzięcia w dużej mierze decydują czystość miejsca, kultura obsługi, zapach i lokalizacja. Jeżeli będzie to przemyślany koncept, z zaplanowanym asortymentem i dobrym serwisem, to ma dużą szansę na sukces. Z kolei jeśli piekarnia specjalizuje się w produkcji bajgli, to może je dostarczać firmom cateringowym i restauracjom w mieście, może też oferować produkt do kanapek amerykańskich dla biur i sklepów. Pozwala to być jedynym producentem takich produktów w regionie. Przy dobrej promocji i zachowaniu wysokiej jakości wydaje się to być znakomitym pomysłem. Gdy producent posiada 2 lub 3 zakłady, może w jednym z nich prowadzić produkcję pieczywa bezglutenowego, zwłaszcza jeśli są one zlokalizowane w dużym mieście (powyżej 200 tys. mieszkańców).
W tym przypadku prowadzenie sklepu z pieczywem bezglutenowym jest jednym z dobrych rozwiązań. Można też skorzystać z dodatkowych kanałów sprzedaży, choćby otworzyć sklep internetowy, który będzie obsługiwał klientów z Polski i nie tylko. Warto również wydzielić miejsce na ekspozycję bezglutenowych produktów we własnych punktach firmowych. Poza tym dobrym kierunkiem jest nawiązanie współpracy z piekarnią z odległego regionu kraju, która cieszy się dobrą opinią i ma własne sklepy firmowe, a regionalnie nam nie zagraża. Gwarantuje to producentowi kolejne miejsca zbytu o określonym potencjale zakupowym mieszkańców, a jednocześnie pozwala kontrolować rynek bez dodatkowych kosztów związanych z otwieraniem własnych nierentownych sklepów. Jakby tego było mało, pojawia się chętny do zakupów bezzwrotnych – odbiorca gastronomiczny, który potrzebuje wyrobów specjalistycznych.
I na koniec jeszcze jeden pomysł: cukiernia bez zaplecza produkcyjnego. Przyjmijmy, że na pomysł otwarcia własnej cukierni w stylu francuskim wpada osoba zmęczona wieloletnią pracą w korporacji. Ma pieniądze, lokal i pomysł związany z marzeniami z dzieciństwa. Czy nie mając zaplecza produkcyjnego, może założyć własny biznes? Oczywiście. Może szukać dostawców produktów cukierniczych do swojej „cukierni”, może czerpać z zasobów produktów mrożonych dostępnych w ofercie naszej cukierni. Wystarczy je rozmrozić i serwować klientom do kawy czy w formie słodkiego deseru, można sprzedawać torty na uroczystości rodzinne. Warto, aby to twoja cukiernia/piekarnia była dostawcą know-how dla takich klientów B2B. Trzeba mieć jednak pomysł na asortyment, wiedzę o potrzebach rynku oraz możliwości
produkcyjne.
Prezentowane koncepty sprawdzą się w przypadku 5-6 największych miast w naszym kraju. Według mnie warto każdy z nich rozważyć, znaleźć własną drogę rozwoju, pozwalającą na wzrost sprzedaży i zawężanie produkowanego
asortymentu.
Pieczywo specjalnego przeznaczenia i funkcjonalne
W ostatnich dwóch latach w polskim piekarnictwie zauważalny jest wzrost innowacyjności. Oprócz klasycznych chlebów i bułek w asortymencie pojawiają się wyroby o deklarowanych walorach prozdrowotnych i właściwościach funkcjonalnych. Półka z takimi produktami stale rośnie. Pieczywem szczególnej kategorii są produkty dla diabetyków, osób na diecie bezglutenowej i aktywnych. Problemem konwencjonalnego pieczywa jest to, że po jego konsumpcji dość szybko i mocno wzrasta poziom glukozy we krwi. W efekcie dochodzi do silnej odpowiedzi ze strony insuliny i w następstwie gwałtownego spadku glikemii. Sytuacja ta niesie za sobą kilka negatywnych konsekwencji. Przede wszystkim uważa się, że gwałtowne wahania poziomu cukru we krwi mogą prowadzić m.in. do zaburzenia mechanizmów kontroli łaknienia.
Specjaliści twierdzą, że nagłe wzrosty poziomu glukozy i następnie odpowiedzi insulinowej sprzyjają zaburzeniom wrażliwości insulinowej, które mogą skutkować nasilonym odkładaniem się tłuszczu. Dlatego większość dietetyków zachęca odchudzających się pacjentów do rezygnacji z pieczywa. Ma to szczególnie znaczenie dla diabetyków, ale również osób z zaburzeniami metabolicznymi. Warto nie bagatelizować tej kwestii. Coraz większym zainteresowaniem konsumentów będą cieszyły się produkty znane z gastronomii i z nią kojarzone. Takie, które można zapakować do torebki, teczki czy zabrać ze sobą w dalszą podróż, zamknięte w przyciągającym uwagę opakowaniu i wygodne do jedzenia. Pieczywo funkcjonalne już dzisiaj zajmuje ok. 10% półki w sklepach z pieczywem. Są to produkty przeznaczone dla konkretnych grup konsumentów. Wybór jest coraz większy, szczególnie w sklepach firmowych wiodących piekarni regionalnych, których sprzedaż opiera się na punktach sprzedaży w miastach. W zasadzie standardem stają się czysta etykieta, pieczywo z formy i z różnymi dodatkami. Polacy coraz chętniej wybierają chleby żytnie, o mniejszej gramaturze, uważniej czytają etykiety. Konsumenci poszukują również produktów zawierających modne superfoods: ostropest, siemię lniane, chię, owies oraz ziarna i posypki z dodatkiem kasz. Są coraz bardziej świadomi tego, co chcą kupować i spożywać, a ich wybory są przemyślane.
Silna marka, reklama, lokalność i internet
Przede wszystkim należy uwzględniać piec do wypieku produktów piekarniczych w sklepie. Trend „wypieków prosto z pieca” umacnia się, bo tego oczekują kupujący. Kolejną ważną kwestią jest budowanie wizerunku piekarni jako producenta silnego, dbającego o lokalne społeczności i zdrowie klientów. Reklama lokalna i charakterystyka punktów połączona ze standaryzacją sieci sklepów zawsze dają dobry efekt. Nie możemy też zapominać o uświadamianiu edukowaniu konsumentów. W tym zakresie pomocny może być ciekawy film reklamowy pokazujący kulisy naszej produkcji i ludzi pracujących w naszej piekarni. Ważna jest też edukacja ekspedientek połączona ze szkoleniami sprzedażowymi. Na pewno warto postawić na social media i obecność w internecie. Dzisiaj większość średnich i małych piekarni nie ma nawet firmowej strony internetowej. Liczą pewnie, że do ich małej miejscowości nie dotrze konkurencja. To może być złudne przekonanie. Podczas spotkań branżowych i na targach mówi się, że polski chleb traci status produktu pierwszej potrzeby. Nasze społeczeństwo bogaci się, ludzie szukają dietetycznej odmiany, chętniej wydają pieniądze na produkty konkurencyjne względem pieczywa. Częściej kupują ryż, kasze, musli i makarony. Piekarnictwo rzemieślnicze będzie ubożeć, jeśli nie nastąpią zmiany w zakresie spójnej reklamy produktów.
Warto przemyśleć asortyment oferowany w sklepie specjalistycznym, ostatecznie to on jest najważniejszy. Wyróżniamy asortyment podstawowy, który ciągle króluje na półkach sklepów firmowych piekarni, ale jest też asortyment produktów „bogatszych”, funkcjonalnych i wygodnych. Tych drugich stale przybywa w ofertach piekarni wyznaczających regionalne trendy konsumenckie. Piekarze często oferują produkty, które dostępne są też w dyskontach, wydaje się, że to kierunek błędny, bez szans na sukces biznesowy.
Niepodważalnym faktem jest też to, że pieczywo ciągle jeszcze jest produktem charakterystycznym dla polskiej codziennej konsumpcji. W ofercie stoisk piekarniczych w naszym kraju zaczyna dominować pieczywo z głębokiego mrożenia, a coraz rzadziej w sprzedaży dostępny jest chleb od regionalnego piekarza. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że współpraca z sieciami opiera się jedynie na czasowej potrzebie marketingowej – po stronie sieci handlowej wynikającej oczywiście z chęci kupowania pieczywa od znanej regionalnej piekarni, bo daje jej to dodatkowych klientów. Zapotrzebowanie na produkty wypiekane na miejscu, w sklepie, będzie stale rosło. Warto więc zadbać o rozpoznawalność marki pieczywa z własnej piekarni. Dzisiaj robią to nieliczni. Wybiera-jąc pieczywo, ludzie coraz częściej będą kierować się dobrym smakiem pieczywa, a nie niską ceną.
Nawet najlepszy produkt wymaga odpowiedniej oprawy. Dlatego tak ważna jest przemyślana pod względem układu ekspozycji, spójności produktowej oraz estetyki koncepcja sklepu firmowego. Sklepu, w którym sprzedawca jest doradcą i ambasadorem Twojego pieczywa. Takie miejsce działa na klientów jak magnes.
Ekspozycja produktów, optymalizacja
Klient lubi widzieć produkt, czuć jego zapach i znać skład. Zwraca baczniejszą uwagę na czystą etykietę i estetyczne opakowanie. To wyraźna zmiana, trend w upodobaniach konsumenckich. Sieci handlowe chętnie to wykorzystują. Właściwie dobrane i przemyślane oświetlenie ekspozycji poprawia sprzedaż pieczywa, wpływa też na pozytywny wizerunek sklepu. Kolejnym ważnych zagadnieniem jest optymalizacja układu ekspozycji. Sklep specjalistyczny powinien charakteryzować się intuicyjnym dla kupujących położeniem określonych produktów. Powinno się w nim znaleźć miejsce dla produktów impulsowych, dostępnych bezpośrednio, nowości, promocji i pieczywa funkcjonalnego. Odpowiednia kolorystyka wnętrza, estetyczne i wygodne regały, oraz czystość też mają znaczenie. Rolę grają ponadto opakowania, torebki z logo i hasło charakterystyczne dla piekarni. To wszystko ma znaczenie przy wyborze sklepu przez klienta. W dobie tak dużej konkurencji na rynku piekarniczym warto postawić na skuteczne rozwiązania sprzedażowe.
Nie ulegajmy modom!
Podobnie jak w innych dziedzinach, również w piekarnictwie pojawiają się mody i nowe koncepty sprzedażowe. Może to być na przykład połączenie piekarni oraz sprzedaży pączków, lodów, pralin, napojów, nabiału i pierogów. Raczej nie należy tego robić. Z czasem taka polityka może doprowadzić do przeobrażenia sklepu piekarniczego w punkt ogólnospożywczy zamiast specjalistyczny. Jeżeli tak się stanie, to konsument odejdzie do supermarketu czy dyskontu, gdzie znajdzie większy wybór, tańszy i bogatszy asortyment. Warto zatem postawić na jakość i powtarzalność produktów, przemyśleć politykę ich sprzedaży. Wybór drogi dla sieci sklepów zawsze leży po stronie właściciela piekarni. Pamiętajmy, że rynek dynamicznie się zmienia.
Jest jeszcze czas.
Nowoczesne myślenie, dbałość o szczegóły i wyciąganie wniosków z działań konkurencji sprawią, że właściciel piekarni da własnej firmie szansę nie tylko na przetrwanie, ale też na rozwój.
Andrzej Piętka, ekspert rynku piekarniczego w Akademii Wypieków, doradca w zakresie sprzedaży i reklamy w piekarni. www.pietkaodchleba.pl