Podczas, gdy witryny cukierni i piekarni powoli przybierają jesienne barwy i dyniowe dekoracje, wiele firm już prężnie przygotowuje kampanie bożonarodzeniowe. W Piekarni Kidziński już pachniało piernikami, które trafiły na sesję kampanii popularnej marki odzieżowej.
Cukiernicy i piekarze z gdańskiej piekarni Pawła i Anny Kidzińskich wcześnie rozpoczęli w tym roku okres świąteczny. Zamówienie ze znanej sieci sklepów odzieżowych SINSAY przyszło w chwili, gdy na dworze panowały temperatury zdecydowanie letnie.
Temperatura przy piecu będzie podobna niezależnie od tego, czy pierniki będą wypiekane na przełomie sierpnia i września, czy też w grudniu, natomiast dekorowanie tortu śnieżną pomadą i imitowanie choinek, tudzież ustawianie reniferów w promieniach słońca wpadających do pracowni przez otwarte okno, dla postronnych mogło wydawać się dziwne, ale dla reportera Mistrza Branży było znakiem, że dzieje się coś ciekawego, coś godnego odnotowania.
Wielu powie, że to nie pora na robienie pierników i dekoracji świątecznych, a ja powiem, że niezależnie od tego, że w wielu sklepach są już dekoracje bożonarodzeniowe, to przed laty pierwsze ciasto żytnie na klasyczne pierniki zagniata się tuż po żniwach. Warto też przypomnieć, że w obrzędowości ludowej funkcjonował też zwyczaj uroczystego zagniatania ciasta i pakowania go w beczkę po narodzinach dziewczynki. Beczka zapakowana do najchłodniejszej części piwnicy oczekiwała do wesela.
Przygotowania zakończyły się sukcesem i we środę 8 września przedstawiciele firmy SINSAY odebrali dekoracje, które będą funkcjonować w bożonarodzeniowej kampanii reklamowej.
Na zdjęciu: Anna Kidzińska
Tekst: Rafał Nowakowski