Szkolnictwo zawodowe jest najbardziej zacofanym obszarem polskiej edukacji ‒ pisze Szymon Konkol w swoim najnowszym felietonie. Według twórcy Małej Akademii Mistrzostwa Zawodowego, nauka zawodu to dziedzina, która szczególnie wymaga szybkiej cyfryzacji. Dlaczego?
Reforma systemu edukacji z lat 1999-2002 zmarginalizowała status szkolnictwa zawodowego, które obecnie ‒ ze względu na swój negatywny wizerunek ‒ jest najbardziej zacofanym obszarem w polskiej edukacji. Ma to swoje odzwierciedlenie w malejącej liczbie młodzieży zainteresowanej wyborem tego typu ścieżki edukacyjnej. Odgórne próby przywrócenia rangi szkołom zawodowym pomimo znaczących nakładów przynoszą mierne skutki.
Jaka technologia, taka nauka
By skutecznie szkolić młode kadry fachowców, nie wystarczy tylko pobieżnie realizowany szkolny program nauczania i nie zawsze uczciwa praktyczna nauka zawodu. Konieczne jest samodzielne poszukiwanie źródeł wiedzy zawodowej przez uczniów oraz przez samych nauczycieli i praktykodawców. Według prognoz postęp w dziedzinie technik i technologii produkcji będzie nadal przyspieszał. W takiej sytuacji szkoła czy zakład doskonalenia zawodowego nie mają szans przekazywania aktualnej wiedzy i nowinek technologicznych, w którą może wyposażyć ucznia na wiele lat. Jaki sens ma więc nauka w szkole zawodowej, skoro po ukończeniu edukacji wiedza absolwenta jest już nieaktualna? Zdobyty dyplom nie odzwierciedla kwalifikacji zawodowych, które zostaną zweryfikowane dopiero na stanowisku pracy... Generalnie można stwierdzić, że szybkość zmian w technologii wymaga również zastosowania nowatorskiego podejścia do edukacji zawodowej, gdzie przecież kształci się specjalistów wykorzystujących w większości nowoczesne urządzenia i korzysta ze zdobyczy technologii.
Jakie pokolenie, taki podręcznik
Zapaść szkolnictwa zawodowego wyraźnie widać po znikomej liczbie aktualnych podręczników i całkowitym braku e-podręczników, stanowiących nowoczesną alternatywę dla tradycyjnych podręczników. Brak aktualnych podręczników, a także archaiczny sposób ich redagowania bez elementów praktyki i przejrzystości jest jednym z głównych problemów w efektywnym procesie edukacji zawodowej. Żyjemy w epoce wciąż przyspieszającego rozwoju techniczno-technologicznego, w świecie, gdzie coraz łatwiejszy i szybszy przepływ informacji oraz łatwiejszy dostęp do zasobów wiedzy zmienia sposoby uczenia się i nauczania. Multimedialne, zawierające animacje, dźwięki i zestawy interaktywnych zadań e-podręczniki mają być odpowiedzą na oczekiwania uczniów pokolenia cyfrowego. Niestety, planowana cyfrowa rewolucja raczej nie obejmie szkół zawodowych.
Konieczne wydaje się zdecydowane przyspieszenie cyfryzacji szkół zawodowych oraz wprowadzenie nowoczesnych i na bieżąco aktualizowanych kompendiów wiedzy fachowej. Redagowanie i wykorzystanie e-podręczników należy umieścić w szerokim kontekście e-szkolnictwa zawodowego rozumianego jako kombinacja ogólnie dostępnych zasobów edukacyjnych oraz platform kształcenia zdalnego i mobilnych aplikacji epodreczników.
autor: Szymon Konkol