Co tak naprawdę sprawia, że jednych sprzedawców postrzegamy jako kompetentnych, a innych nie? Na co należy zwrócić szczególną uwagę w procesie rekrutacji oraz jaką drogę wybrać – rekrutować sprzedawców „kompletnych” czy postawić na ich doskonalenie?
Podobne artykuły
Wpływ relacji pracowników na kondycję firmyWartość koordynatoraPracownicze Plany Kapitałowe w pytaniach i odpowiedziachDobry produkt, reklama, zoptymalizowana sieć kanałów dystrybucji – to składowe sukcesu sprzedaży. Nie można jednak zapomnieć o najważniejszym ogniwie – sprzedawcach. Ich kompetencje w dużej mierze wpływają na efektywność sprzedaży. Dlatego kompetentny sprzedawca to wciąż obiekt poszukiwań wielu przedsiębiorców.
Co znaczy być kompetentnym?
Na początku lat 90. XX w. częściej posługiwano się sformułowaniem „umiejętności” niż „kompetencje”; obecnie powszechnie używane jest to drugie określenie. Istnieje niespójność definicji „umiejętności” i „kompetencji”, która wynika m.in. z faktu, że umiejętności postrzegane są jako kluczowa składowa kompetencji. Większość badaczy tej problematyki jest zdania, że kompetencje są pojęciem szerszym niż umiejętności, a samo nabycie umiejętności nie jest warunkiem wystarczającym do tego, aby pracownik był kompetentny.
Co zatem sprawia, że ktoś, kto posiada umiejętności, będzie postrzegany jako pracownik kompetentny? Tym elementem jest odpowiednia postawa, dzięki której pracownik będzie chciał i potrafił pozytywnie wykorzystać nabytą wiedzę i umiejętności. Kompetencje są zdolnościami wykorzystywania wiedzy i umiejętności. Stąd wszystkie umiejętności mogą być kompetencjami, gdy są skutecznie wykorzystywane. Reasumując, w dużym uproszczeniu można przyjąć, że bycie kompetentnym to posiadanie wiedzy, umiejętności i adekwatnych postaw (rys. 1).
Co każdy sprzedawca wiedzieć powinien
Sprzedawcy, którzy chcą sprostać współczesnym wyzwaniom, muszą szybko oraz skutecznie rozwijać swoje kompetencje i – co wydaje się najważniejsze – czynić to bezustannie. Bycie kompetentnym to efektywne wykorzystywanie umiejętności, cech osobowości i wiedzy nabytej. Osoba kompetentna okazuje swoje kompetencje w zachowaniu. Niektórzy mogą pewne kompetencje opanowywać lepiej niż inni i dlatego w określonych sytuacjach będą działali sprawniej. Bycie kompetentnym to nie dar natury; nikt nie rodzi się kompetentnym przywódcą czy sprzedawcą, za to można się tego nauczyć. Sprzedawca musi mieć wiedze o tym, co sprzedaje i jak ma to robić. Dziś już wiemy, że klienci nie kupują tylko produktów, lecz – przede wszystkim – zadowolenie i korzyści, jakie z nich wynikają. Dlatego też, bez względu na to, czym się handluje, nie można wspominać tylko o właściwościach produktu, lecz o korzyściach wynikających z jego zakupu. Kompetentny sprzedawca rozumie, że właśnie te korzyści mają największe znaczenie dla jego klientów i w rozmowie sprzedażowej potrafi wykorzystać tę wiedzę. Od kompetentnego sprzedawcy oczekujemy, że będzie otwarty na klienta, będzie potrafił budować z nim kontakt.
Dwie strategie personalne podczas rekrutacji Model kapitału ludzkiego oparty jest na założeniu, że człowiek uczy się i zmienia całe życie, że pracownik przywiązuje się emocjonalnie do swego miejsca pracy, jest lojalny, gdy jest traktowany z szacunkiem i uczciwie wynagradzany. Pracownik jest traktowany jako najcenniejszy zasób i stanowi swoistą inwestycję dla przedsiębiorstwa, dlatego podczas rekrutacji zwraca się uwagę na cechy osobowościowe i potencjał do rozwoju niezbędnych umiejętności. Model kapitału ludzkiego propaguje zatrudnienie długookresowe, gdzie zwolnienie pracownika postrzegane jest jako ostateczność – poprzedzone szkoleniami lub przeniesieniem na stanowisko o mniejszej złożoności pracy. System motywacyjny łączy nowoczesne bodźce ekonomiczne z niematerialnymi. Wszystko to sprzyja budowaniu kultury firmy opartej na zaufaniu, współpracy i wzajemnej pomocy. |
Jednym słowem, że będzie komunikatywny. Ważne, by taki sprzedawca znał i potrafił wykorzystywać w praktyce wiedzę o technikach sprzedaży. Wbrew powszechnym opiniom, że dobry handlowiec musi dużo mówić i przekonywać, zdecydowanie lepiej zrekrutować tego, który potrafi słuchać, a nawet wsłuchiwać się w potrzeby klienta, które nie zawsze są wyrażone wprost. Profesjonalni sprzedawcy nie boją się obiekcji klientów, wręcz przeciwnie, potrafią je wykorzystać jako krok do sfinalizowania transakcji, a zastrzeżenia klienta postrzegają jako naturalny objaw ich zainteresowania sprzedawanym produktem czy usługą.
Jaką obrać strategię rekrutacji personelu?
Jak pokazują badania, 75% pracodawców ma problem z rekrutacją pracowników, którzy spełniają ich wymagania. Jak działać w takiej sytuacji i co zrobić, by proces rekrutacji był efektywny?
Możemy wybrać jedną z dwóch strategii personalnych: model kapitału ludzkiego lub model sita. Model sita polega na zastosowaniu systemów filtrów i sit, aby wyłonić najlepszych kandydatów na podstawie kryterium kwalifikacji zadaniowych, a model kapitału ludzkiego jako główne kryterium selekcji wskazuje cechy osobowościowe i predyspozycje kandydatów oraz ich gotowość do rozwoju. Dlatego podstawowe pytanie, jakie należy sobie zadać, brzmi: czy chcemy nastawić się na szkolenia (model kapitału ludzkiego), czy szukamy kandydatów spełniających wszystkie wymagania (model sita)? Wybierając drugą opcję, często musimy się liczyć z długotrwałym procesem rekrutacji.
Pracodawcy, pytani o to, jakiego stopnia przygotowania wymagają od nowo przyjmowanych pracowników (przynajmniej w fazie deklaracji), chcą stosować model sita i przyjmować pracowników w pełni wyszkolonych1. Gdyby tak jednak było w rzeczywistości, najpewniej proces rekrutacji trwałby bardzo długo. Przedsiębiorcy nie lubią czekać i gdy mają braki kadrowe, wykazują dużą niecierpliwość. Dlatego, jak pokazuje praktyka, zazwyczaj rekrutacja zmierza w kierunku wyboru kandydata na stanowisko sprzedawcy drogą tak zwanego modelu mieszanego i czasami mimo zakładanej strategii sita i tak kończy się na strategii kapitału ludzkiego. Potrzeba redukcji kosztów często sprowadza rekrutację do anonsów, w których podaje się wymagania formalne (model sita). Sprawdzane są dyplomy, CV, a rzadziej – osobowość. Wynika to m.in. z faktu, że przedsiębiorcom, którzy prowadzą rekrutację, łatwiej jest zweryfikować dyplomy, wykształcenie i przeanalizować CV niż zbadać profil osobowości i kompetencje społeczne. Bywa, że ich decyzje są błędne, a po zatrudnieniu próbują ratować się polityką modelu kapitału ludzkiego i przez to pracownik raz przyjęty nie bywa zwalniany. Pracownik nieefektywny bywa przesuwany do innej pracy. Taki „system” jest dalece nieefektywny – na co wskazują przykłady polskich przedsiębiorstw sektora MŚP i ich problemy, z którymi się borykają. Do najczęstszych można zaliczyć brak motywacji wśród personelu, kłopoty z dyscypliną, odpływ najbardziej wartościowych pracowników.
Słowo na zakończenie
Zanim wybierzemy najlepszego kandydata na stanowisko sprzedawcy, warto przemyśleć, kogo potrzebujemy. Odpowiedzieć sobie na pytanie, kim jest kompetentny sprzedawca, a także zastanowić się, jaką obrać strategię rekrutacji. Z pewnością zaprocentuje to w przyszłości...
dr inż. Joanna Tokar, trener, coach,
autorka książki Samodoskonalenie menedżerów – rozwój kompetencji przywódczych
1 Według Raportu o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce, PARP 2011, o strategii przyjmowania pracowników posiadających pełne przygotowanie do potrzeb pracodawcy mówiło 34 proc. pracodawców, o strategii przyjmowania pracowników wymagających tylko niewielkiego doszkolenia – 37 proc. pracodawców, możliwość większego lub pełnego doszkolenia widziało odpowiednio 11 proc. i 17 proc. pracodawców.