Dobre, bo bezglutenowe! - taką dewizą kieruje się już ogromna rzesza konsumentów. Czy sukces tego trendu ma szansę osiągnąć również produkty organiczne? Przekąski i wypieki organiczne wciąż stanowią niszową grupę, ale zdaje się, że wkrótce nadejdzie ich moment, donosi Euromonitor International.
Trend bezglutenowy właśnie dociera do punktu nasycenia. Widzimy, że etykiety z informacją o tym, ze produkt nie zawiera glutenu pojawiają się nawet na produktach, które są naturalnie bezglutenowe (w Polsce, np. na popularnych chrupkach kukurydzianych, przyp. red.)! Nie widzę więcej przestrzeni dla wzrostu tego rynku – powiedział Jared Koerten dla Bakery&Snakcs.com, główny analityk żywności w Euromonitor. Tym samym ogłasza koniec boomu produktów bezglutenowych. Czyżby kolejna moda znudziła się konsumentom? Co zastąpi żywność bez pszenicy?
Za Oceanem już teraz mnóstwo małych i specjalistycznych producentów zaczęło zaopatrywać się w etykietki z napisem „organic”, czyli po prostu ekologiczny.
Do tej pory żywność organiczna miała wielkie znaczenie, np. w sektorze mleczarskim i mięsnym, ale w pakowanych przekąskach nie zrobiła furory. Mimo wszystko wzrost sklepów promujących żywność organiczną oznacza, że będzie zwiększone zapotrzebowanie na tego typu produkty we wszelkiego rodzaju formach - zapowiada Koerten.
Dobre, bo organiczne
Współczesny konsument, który ma zwiększony dostęp do materiałów edukacyjnych, nie tylko zyskuje świadomość tego, co zdrowe, ale również wie jak działa reklama. Jest świadomy tego, że hasła „naturalny”, „zdrowy”, „bez chemii” , „eko” to zwyczajnie chwyt marketingowy. W porównaniu do tego typu określeń, klienci mają więcej zaufania do etykiety „organiczny, gdyż jest to sformułowanie uregulowane prawnie. Dodatkowo, zwracają uwagę na umieszczenie na opakowaniu specjalnego certyfikatu.
Najczęstszymi odbiorcami rynku bezglutenowego są osoby dotknięte nietolerancją glutenu oraz te dbające o linię. W wypadku produktów organicznych pula osób zainteresowanych może być znacznie szersza. Koerte zauważa, iż rodzice będą stanowić silną grupę napędzającą ten ruch.
Rodzice chcą dawać zdrowe przekąski dzieciom, nawet jeśli to słodycz. Ten jest nieco lepszy, jeśli wykonany z składników organicznych - tłumaczy.
Obecnie ok. 84% Amerykanów kupuje produkty organiczne, zgodnie z raportem o konsumentach przeprowadzonym w ubiegłym roku przez Organic Trade Association. Dane te wskazują także na ogromny wzrost sprzedaży produktów organicznych w ciągu minionych 18 lat – zyski tego sektoru wzrosły niemal 12-krotnie! W Polsce produkty ekologiczne kupuje 7% Polaków, głównie w sklepach ekologicznych (wyborcza.pl)
Eko, bio czy organiczny?
Koerten podkreśla również, że z biznesowego punktu widzenia prowadzenie sprzedaży produktów organicznych jest bardziej opłacalne i łatwiejsze, niż w przypadku żywności bezglutenowej. Taki certyfikat można znacznie szybciej uzyskać, niż, przykładowo, oznaczenie produktu o braku GMO.
Kiedy producent może nazwać swoją żywność "eko" lub "bio"? Według prawa unijnego wtedy, kiedy w co najmniej 95% wyprodukuje ją metodami ekologicznymi. W przypadku upraw rolnych oznacza to, że ziemia, na której stoi gospodarstwo, musi być czysta. Innymi słowy: bez sztucznych nawozów, ale także z dala od dróg szybkiego ruchu, gdyż te powodują wzrost stężenia ołowiu.
W Polsce określenia takie jak „eko(logiczne)”, „bio” oraz „organiczne”, które pojawiają się na opakowaniu są tożsame. Każdy produkt z takim napisem musi mieć w UE certyfikat. Po czym poznać, że producent zyskał taki certyfikat? Na opakowaniu pojawi się charakterystyczny zielony listek z 12 gwiazdek.
Co znajdzie się w samym opakowaniu?
Przykładem organicznych przekąsek są wszelkiego typu batoniki lub żelki na bazie naturalnych soków owocowych oraz puree owocowego. Cały przemysł zgodny jest co do jednego – trzeba wrócić do zmniejszenia ilości składników, na rzecz powrotu do najczystszej postaci owocu.
Dlaczego konsumenci mieliby zatem nie decydować się na sam świeży owoc tylko jego formę przetworzoną? Taki produkt można przede wszystkim dłużej przechowywać i łatwiej go zabrać, np. w długą podróż. Jabłko może w ten sposób przybierać różne struktury. Dzieci również chętniej sięgną po coś, co jest opakowane w kolorowy szeleszczący papierek.
Analitycy rynku przewidują się, że przekąski organiczne zyskają na znaczeniu jesienią tego roku.
źródło: www.confectionerynews.com oraz www.bakeryandsnacks.com