Nowy obowiązek będzie dotyczył ok. 140 tys. podmiotów. Jak oceniają eksperci, został on wprowadzony niespodziewanie dla podatników, co oznacza, że po raz kolejny nie zostali oni przez resort finansów potraktowani partnersko.

JPK, czyli Jednolity Plik Kontrolny, to zbiór danych generowanych z systemów informatycznych firmy przez bezpośredni eksport, dotyczący operacji gospodarczych za dany okres. Dane mają być przesłane za pomocą środków komunikacji elektronicznej w sposób znany obecnie z przekazywania przez internet deklaracji skarbowych. Obowiązek ten 1 lipca objął duże podmioty gospodarcze, wraz z nowym rokiem zostaje on rozszerzony także na małe i średnie firmy, od stycznia 2018 roku do tej grupy dołączą mikroprzedsiębiorstwa.

W zakres JPK wchodzi siedem szczegółowo opisanych struktur, czyli najważniejszych ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych. Są to m.in. księgi rachunkowe, podatkowa księga przychodów i rozchodów, ewidencja przychodów, ewidencje zakupu i sprzedaży VAT, faktury VAT. Do tej pory podatnicy na żądanie organów mieli obowiązek składać tylko tzw. JPK rejestry, w przyszłości będą musieli prezentować także inne pliki: magazyny, konta bankowe, księgę przychodów i rozchodów.

Eksperci PwC zwracają uwagę na to, że Ministerstwo Finansów bardzo późno udostępniło na swoich stronach internetowych aplikację do składania JPK: wymogi w stosunku do struktur JPK były znane dopiero w marcu, a więc czasu na dostosowanie programów księgowych było naprawdę niewiele. Biorąc pod uwagę fakt, że plik stworzony dzięki programowi udostępnionemu przez MF i przesyłany przez specjalną bramkę nie zawsze jest przez nią akceptowany, zapowiada, z jakimi jeszcze problemami będą się musieli zmierzyć podatnicy.

Dla grupy 140 tys. mniejszych przedsiębiorstw przygotowanie się do JPK będzie się więc wiązać z dodatkowymi kosztami, a przeważnie dysponują one mniejszymi środkami finansowymi i kadrą niż duże firmy.
– Koszty w dużej mierze będą zależeć od rodzaju oprogramowania, z jakiego korzysta firma, i warunków ustalonych z jego dostawcą. Będzie on musiał objąć nowe funkcje, więc dla niektórych podmiotów koszty te będą znaczące – analizuje Agnieszka Wasilewska z Independent Tax Advisers Doradztwo Podatkowe.

Źródło: newseria.pl