Emmanuel Macron przekonuje, że francuska bagietka, podobnie jak w zeszłym roku miało to miejsce w przypadku pizzy z Neapolu, powinna otrzymać certyfikat UNESCO. W ten sposób prezydent wspiera aplikację złożoną przez krajowe stowarzyszenie piekarzy i cukierników do Komisji Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kult. przy UNESCO.
Podobne artykuły
Very pyszne cookie!Bułeczka dobrze obwarzona, czyli jak powstają bajgleSmak, radość, pasja i biznes. Dojrzałe WINO z nowościamiWedług konwencji UNESCO, lista kulturowego dziedzictwa niematerialnego ma na celu uratowanie tradycji przed globalizacją. Obejmuje ona m.in. przekazy ustne, sztuki widowiskowe, zwyczaje, rytuały i obrzędy, a także umiejętności związane z rzemiosłem tradycyjnym. Na to ostatnie powołują się francuscy piekarze, którzy starają się o przyznanie certyfikatu sposobowi wytwarzania tradycyjnych francuskich bagietek. Jak podkreśla Dominique Anract, prezes Krajowego Stowarzyszenia Francuskich Piekarni i Cukierni, działanie to jest efektem zaniepokojenia krajowych piekarzy masową sprzedażą imitacji tego typowego dla Francji wypieku: – Kiedy widzę jakość chleba w supermarketach, nie można się nie denerwować. Chleb jest zamrożony, część pochodzi z Rumunii lub nie wiadomo skąd. Nic nie jest realizowane zgodnie z zasadami sztuki piekarskiej.
Prezydent w parze z piekarzami
Francuscy piekarze, zachęceni sukcesem pizzy neapolitańskiej, która została w ubiegłym roku wpisana na listę kulturowego niematerialnego dziedzictwa UNESCO, postanowili ubiegać się uzyskanie tytuł w tym roku. W celu większego rozgłosu tej inicjatywy pozyskali sojusznika pod postacią prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Ten po odbywający się w połowie stycznia spotkaniu z przedstawicielami piekarzy mówił: – Bagietka jest obiektem zazdrości całego świata i elementem codzienności wszystkich Francuzów. Z tego względu chciałbym, aby wytwarzanie tradycyjnej bagietki było chronione i znalazło się na liście kulturowego niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
Nie dość chronione…
W 1993 roku Francja uchwaliła przepisy, według których tradycyjna bagietka to nie tylko kształt i nazwa, ale przede wszystkim składniki oraz receptura. Bochenki nazywane bagietkami powinny więc być wytwarzane wyłącznie z mąki pszennej, wody, drożdży oraz soli. Zakazane jest używanie konserwantów oraz zamrażanie ciasta. Niestety, jak podkreśla Dominique Anract, firmy coraz częściej omijają przepisy, tworząc wyroby bagietkopodobne o fantazyjnych nazwach. Mimo wszystko tradycyjny, rzemieślniczy wypiek ma się nadal całkiem nieźle. – We Francji wciąż jest 33 000 niezależnych piekarni produkujących bagietki we właściwy sposób oraz niemal 12 milionów klientów, którzy każdego dnia kupują tego typu pieczywo – przekonuje Anract.