Maciej Mielczarski, przewodniczący Krajowej Rady Piekarzy i Cukierników, wzorem branży mięsnej czy mleczarskiej chce, by pieczywo miało promocję z prawdziwego zdarzenia, czyli kampanię promocyjną na skalę ogólnopolską. Tylko kto ma to finansować? Parę propozycji padło podczas V Konferencji Piekarskiej.
Problem w tym, że trzeba by zmienić unijne prawo, aby skorzystać z pieniędzy unijnych na promocję pieczywa. Obecnie przepisy nie przewidują promowania chleba w krajach UE. Taka promocja – zdaniem Mielczarskiego – przyniosłaby wymierne korzyści, podobnie jak w przypadku akcji organizowanej np. przez branży mleczarskiej.
Krajowa Rada Piekarzy i Cukierników lobbuje na rzecz zmiany niekorzystnych przepisów unijnych. W tym celu organizacja KRPiC, na czele z Maciejem Mielczarskim zainteresowała sprawą europosła Wojciecha Olejniczaka. Jak informował Mielczarski, wniosek został złożony przy okazji dyskusji w resorcie rolnictwa nad „Zieloną księgą promocji”, dotyczącą nowych sposobów promocji unijnej żywności. Według przewodniczącego KRPiC promocja telewizyjna wymaga minimum 2-3 tygodni, żeby reklama się przebiła do świadomości zróżnicowanej wiekowo grupy docelowej.
Własną koncepcję kampanii promocyjno-informacyjnej zwiększającej spożycie pieczywa w Polsce przedstawiła Iwona Zalewska z firmy Lesaffre Polska. Jako wzór akcji promocyjnej, która odwróciła trend spadkowy spożycia pieczywa, Zalewska podała szwedzką inicjatywę prowadzoną przez 10 lat. Przedstawicielka firmy Lesaffre Polska podkreślała, że w kampanię powinna się zaangażować cała branża, czyli zarówno firmy działające na rzecz piekarzy, jak i same piekarnie, w których interesie leży ogólnopolska kampania informacyjna.
Według założeń kampania powinna być prowadzona przynajmniej przez 5 miesięcy, ze względu na zróżnicowaną wiekowo grupę docelową powinny być nagrane 3 różne spoty reklamowe, emitowane w najdroższym czasie antenowym, czyli po głównym wydaniu „Wiadomości” w TVP, a przed wydaniem „Sport”. Zakładany koszt kampanii to 1,6 mln zł.