W jakim zakresie informacja publiczna może być upubliczniona? Jakie działania zmierzające do ochrony dobrego imienia mogą podjąć firmy, które znalazły się na liście 646 - zarówno firmy, które nie stosowały soli wypadowej, jak i te które stosowały fałszywą sól w dobrej wierze? Odpowiada Adam Odojewski z Kancelarii Prawnej Salans.
Ograniczenie jawności informacji publicznych
Jak wiemy, lista przedsiębiorców została ujawniona przez podmiot trzeci, który w oparciu o wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, uzyskał do niej indywidualny dostęp jako informacji publicznej w rozumieniu ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej („u.d.i.p.”). Co jednak istotne, przedmiotowy wyrok nie rozstrzygał, czy i w jakim zakresie informacje te powinny być udostępnione do publicznej wiadomości. Sąd przesądził jedynie o tym, że lista stanowi informację publiczną. Tymczasem samo uznanie danej informacji za informację publiczną nie oznacza automatycznie, że staje się ona jawna dla nieograniczonego kręgu adresatów. Przeciwnie, przepisy u.d.i.p. przewidują szereg okoliczności, które mogą powodować ograniczenie jawności tego rodzaju informacji, np. ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Warto przy tym zauważyć, że w świetle ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji za tajemnicę przedsiębiorstwa mogą być uznane m.in. informacje na temat procesu technologicznego oraz składników używanych do produkcji przez przedsiębiorcę.
Ochrona dóbr osobistych
Sposób upublicznienia listy wiąże się przy tym z kwestią ochrony dóbr osobistych (prawo do dobrego imienia, renomy itp.) znajdujących się na niej przedsiębiorców. W szczególności dyskusje może wywoływać niejednolity sposób zaprezentowania firm (np. wyeksponowanie kilku przedsiębiorców w głównej części informacji, podczas gdy pozostałe firmy ujawniono w treści załącznika).
Okoliczność tę należałoby wziąć pod uwagę łącznie z kompletnością listy, co do której sami autorzy złożyli stosowne zastrzeżenie, że lista może nie obejmować niektórych przedsiębiorców.
Z informacji zgłaszanych przez przedsiębiorców, którzy znaleźli się na liście, wynika także, że lista mogła obejmować podmioty, które nigdy nie nabywały ani nie posiadały soli wypadowej. Zatem niektórzy przedsiębiorcy, których firmy zostały ujawnione na liście, podejmą prawdopodobnie działania zmierzające do ochrony ich dobrego imienia – np. w drodze powództwa o ochronę dóbr osobistych przeciwko podmiotowi, który upublicznił listę.
Niewykluczone także, że do zapłaty zadośćuczynienia mógłby być zobowiązany Skarb Państwa, gdyby okazało się, że działanie organu, który udostępnił listę, było niezgodne z prawem.
Odrębną kwestią jest, czy i w jakim zakresie przedsiębiorcy, którzy nabywali sól wypadową, mogą dochodzić ewentualnych roszczeń od podmiotów, które dostarczyły im rzeczoną sól. Jak wynika z pisma Głównego Inspektora Sanitarnego, upubliczniona lista obejmowała przedsiębiorców, którzy nabywali sól o przeznaczeniu przemysłowym, będąc w przekonaniu, że jest to sól spożywcza – a więc działali w dobrej wierze. Tym samym część przedsiębiorców może być uprawniona do roszczeń odszkodowawczych lub rękojmi wobec dostawców, od których nabyli sól wypadową.
Adam Odojewski
Zespół Life Sciences Kancelarii Salans
Czytaj również
W aferze solnej zawiodła uczciwość - oświadczenie Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa RP
Sól wypadowa NIEAKTUALNA lista producentów
Oświadczenie SRP RP w sprawie soli wypadowej