Cukiernie i piekarenki z rekomendacją przewodnika „Gault & Millau”? Jak najbardziej! Publikacja znana z recenzowania najlepszych restauracji doceniła też "nieformalne miejsca, sprzyjające kulinarnym przyjemnościom", takim jak coctail bary, cukiernie, lodziarnie, a nawet małe piekarenki. Wśród nich są same perełki!
Podobne artykuły
Zaskakujące eliminacje w WielkopolsceOstatni weekend wakacji - koniecznie w Jaworze!MAMZ z nowymi imprezami i warsztatami„Żółty przewodnik. Gault & Millau”, sięgający swoją historią 1961 r. i nazywany „wnukiem” Michellin, to publikacja recenzująca najlepsze lokale gastronomiczne na świecie. Są one oceniane przez specjalnego inspektora, który odwiedza lokal bez wcześniej umówionego terminu. By dostać się do prestiżowej publikacji, trzeba zdobyć co najmniej 10 na 20 punktów. Osiągnięty poziom oznaczany jest za pomocą tzw. „czapek”.
W tegorocznej 6. edycji polskiego „Żółtego przewodnika” jedną ze znaczących zmian było poszerzenie kategorii POP, w której polecane są nieformalne miejsca, sprzyjające kulinarnym przyjemnościom, takie jak: coctail bary, cukiernie, kawiarnie czy unikalne street foody. Inspektorzy ocenili jakość produktów, smak, wygląd oraz sposób podania. Brano pod uwagę także obsługę, wystrój i atmosferę panującą w lokalu. Wśród 540 wyróżnionych lokali gastronomicznych znalazło się sporo doskonałych cukierni, lodziarni i piekarni goszczących już na naszych łamach, m.in. Kukułka, Deseo, Chleboteka, Cocoart’s, Krasnolód, Tomasz Deker Patissiere, Umam oraz Zaczyn. Obok nich stanęła także także mysłowicka cukiernia Pani Foremka prowadzona przez ambitną Sylwię Grodzką-Habę, półfinalistkę pierwszej edycji telewizyjnego programu „Bake Off. Ale ciacho”.
Jak na tę rekomendację zareagowała Sylwia Grodzka-Haba, właścicielka mysłowickiej butikowej cukierni?
– Wyróżnienie, jakie otrzymaliśmy – bez znajomości, koneksji, pozycji w zamkniętej i niedostępnej branży cukierniczej – jest dowodem na to, że serce, szczerość, zaangażowanie i ciężka praca przynoszą sukces. „Że nawet w Mysłowicach” (cytując wielu...) można stworzyć luksusowe, pełne smaku i finezji miejsce, którego sława sięgać będzie hen poza granice miasta i województwa. Nie potrafię znaleźć słów, aby wyrazić szczęście i wdzięczność za to, że moja mała, butikowa cukiernia jest jednym z 250 miejsc w całej Polsce, które docenili eksperci z „Żółtego przewodnika”. To naprawdę ogromny zaszczyt. I może nie jest to jeszcze rozkładówka magazynu „SoGood”, ale na tę chwilę nie śmiałabym nawet marzyć o czymś więcej... – mówi Sylwia Grodzka-Haba, właścicielka cukierni Pani Foremka.