W powietrzu powoli czuć wakacje. Kto nie marzy o chwili wytchnienia, relaksu, błogiej beztroski, najchętniej w otoczeniu wody, szumu fal, delikatnego wiatru? Ze stopami zanurzonymi w ciepłym piasku i pysznym napojem w ręku. Brzmi cudownie…
Podobne artykuły
Pochwała rzemiosła w nowoczesnym wydaniuKreatywne pomysły na udekorowanie wielkanocnego stołu – inspiracjePsychologia kolorów w przestrzeni gastronomicznejA gdyby tak zaprosić letnie klimaty do nas na stałe i już zawsze odczuwać przyjemne skojarzenia, które idealnie wpiszą się w sezon wakacyjny, a zimą przywieją przyjemne wspomnienia? Czemu nie!
Świat aranżacji ma dla nas wiele propozycji, np. styl hamptons, prowansalski, marynistyczny, orientalny, z których można brać drobne zapożyczenia lub czerpać całymi garściami. Są one jednak bardzo charakterystyczne i niekiedy mogą wydawać się obce dla danego miejsca. Na szczęście, możemy zdecydować się na coś jeszcze innego. Na salony i do lokali coraz odważniej wkracza styl new mediterranean (z ang. nowy styl śródziemnomorski), który poza letnią swobodą obiecuje dozę elegancji oraz nowoczesności.
Styl śródziemnomorski, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy regionów znajdujących się aż na trzech kontynentach, położonych nad basenem Morze Śródziemnego. Nic dziwnego, że jest nacechowany ogromną różnorodnością, niejednoznacznością, na które miały wpływ uwarunkowania geograficzne i klimatyczne oraz w znacznym stopniu historia, kultura i tradycyjne rzemiosło. I chociaż to my decydujemy, w którym aranżacyjnym kierunku chcielibyśmy, aby nasze wnętrze podążyło, i tak będzie czuć w nim zachwycającą swobodę i naturalność charakterystyczne dla tych terenów. Pomimo wielkiej różnorodności wyraźnie widać cechy wspólne, które stanowią o rozpoznawalności stylu śródziemnomorskiego. Mowa o jasnej kolorystyce przełamanej kolorami pochodzącymi z naturalnych barwników i materiałów: zieleni, niebieskościach, ochrze czy terakocie, ale nie tylko. Otwarte przestrzenie, miękkie organiczne formy mebli i ścian (łuki, zaokrąglenia), chropowate lub strukturalne wykończenie, ciekawe i nieoczywiste tkaniny oraz dużo rękodzieła w postaci tkanych dywanów i ceramiki, ukłon w stronę upływu czasu to inne znaki charakterystyczne. A w wersji new mediterranean pomoże nam oswoić wakacyjny klimat z modnymi współcześnie trendami: minimalizmem, elegancją i przytulnością. Styl ten idealnie sprawdzi się nie tylko w mieszkaniach i domach, ale również, a powiedzielibyśmy nawet, że w szczególności, w lokalach gastronomicznych. Świetnie wpisze się w nadmorskie i nadjeziorne klimaty, ale również dzięki swojej uniwersalności sprawdzi się jako aranżacja restauracji, kawiarni w przysłowiowym „środku miasta”. Nie musimy od razu stawiać na total look (z ang. całkowity wygląd), możemy wybrać odpowiednią kolorystykę, mniej lub bardziej charakterystyczne akcenty, dodatki, materiały wykończeniowe i tekstylia. Najważniejsze, żeby oddać ducha i pobudzić skojarzenia. Dzięki temu lokal będzie idealnie wpasowywał się w coraz bardziej upalną, letnią aurę, a zimą nienachalnie cieszył oko i nasuwał przyjemne wspomnienia z okresu wakacji.
A zatem: jak zamienić naszą restaurację, piekarnię czy kawiarnię w nadmorską posiadłość? Przede wszystkim ważna jest wspomniana kolorystyka! Na ścianach królują ciepłe, jasne, neutralne kolory, z wyraźną dominacją bieli, beżów, rozbielonej terakoty, niekiedy szarości. W tym przypadku nie musimy stawiać na gładkie wykończenie. Na plus są rozwiązania, które dadzą wrażenie nierówności: przetarcia, chropowatość, niedoskonałości, które z łatwością osiągniemy za pomocą tynków i farb dekoracyjnych. Jeśli mamy taką możliwość, to warto rozważyć stworzenie łukowatych przejść, wyobleń przy suficie czy niewielkich wnęk ściennych przy stolikach i siedziskach zwieńczonych łukami. Kształty te są bardzo charakterystyczne dla nowego stylu śródziemnomorskiego i jednocześnie świetnie wpasowują się w najgorętsze trendy wnętrzarskie. Jeśli chcemy zdecydować się na ozdobne akcenty, można rozważyć pokrycie jednej ze ścian kamieniem, stworzenie na kilku ścianach lamperii z płytek, np. terakoty, białej w połysku, delikatnym błękicie, zieleni. W obszarach związanych z przygotowaniem potraw, napojów i na frontach lad taka dekoracyjna płytka również świetnie się sprawdzi.
Pamiętajmy jednak o umiarze, który jest kluczowy dla tego stylu. Jego bazę tworzą stonowane wnętrza z akcentami kolorystycznymi, jeśli więc zdecydujemy się na wielobarwną płytkę gdzieś w strefie konsumpcji, powinniśmy powtórzyć ją również w strefie produkcji jedzenia lub zdecydować się na coś bardzo neutralnego: białą, kremową lub beżową płytkę. Posadzka, tak jak reszta wnętrza, powinna kojarzyć się z rozwiązaniami, które są z nami od wieków, dlatego nasz wybór powinien paść na kamień (koniecznie nie w połysku!), cegłę podłogową, terakotę lub, co zaskakujące, na betonową posadzkę dekoracyjną. Jeśli chodzi o wyposażenie lokalu (np. lady, stoły, krzesła, regały, komody, niezbędniki), podstawą jest drewno, które można połączyć z kamiennymi lub metalowymi stolikami. Ważne, żeby miały obłe kształty lub kojarzyły się z miękkością, a ich kolorystyka była utrzymana w szlachetnych brązach, złamanych bielach, delikatnych beżach, antracycie. Tkaniny, które pojawią się w lokalu pod postacią tapicerowanych siedzisk, poduszek, zasłon lub niekiedy dywanów, powinny być nieoczywiste i stanowić przedmiot wysokiej jakości wzornictwa, bawić się fakturami, strukturami, splotami (stawiajmy na naturalne, szlachetne materiały, takie jak len, wełna, bawełna, juta), w szczególności jeśli zdecydujemy się na neutralną kolorystykę. W przypadku stylu new mediterranean tekstylia to świetny pomysł na wprowadzenie odrobiny koloru do wnętrza. Możemy porzucić stonowane barwy i wybrać zielenie, żółcie, błękity, niebieskości oraz rudności. Zieleń powinna się również pojawić pod postacią kilku pojedynczych, delikatnych akcentów roślinnych.
Z dekoracji możemy skusić się na plecione kosze, które rewelacyjnie sprawdzą się jako osłony dla roślin czy miejsce przechowywania pledów. Dobrze sprawdzą się też zdjęcia krajobrazów nadmorskich w stonowanej kolorystyce, plecione dekoracje ścienne, obrazy, które przemycą odrobinę koloru z wybranej palety, stylizowana, lekko surowa w odbiorze ceramika, piękne butelki oliwy czy dobrych win, a nawet wyjątkowe pamiątki z podróży do krajów basenu Morza Śródziemnego. Miks jest jak najbardziej wskazany. Należy jednak zachować umiar w doborze mebli i dodatków, a przede wszystkim ich ilości, tak aby osiągnąć efekt eleganckiej prostoty przenikającej się z rustykalnym szykiem. Słynne „mniej znaczy więcej” znajdzie w tym przypadku wyjątkowo silne zastosowanie. New mediterranean jest u nas ciągle mało wyeksploatowanym źródłem inspiracji, więc taka aranżacja nie tylko zachwyci i przy-ciągnie klientów, ale również wprowadzi powiew świeżości na gastronomicznej mapie. A czerwiec to idealny moment na przygotowanie nowego miejsca do otwarcia lub rearażacji w nowoczesnym stylu śródziemnomorskim!
Katarzyna Paś, główny projektant
Piotr Wiśniewski, menedżer
Hert Studio Projektowe