Wydawać by się mogło, że pieczywo i bagietki nie dają aż tak dużego pola do popisu jeśli chodzi o eksperymenty, ale jednak znanemu francuskiemu piekarzowi Éricowi Kayserowi udało się zaskoczyć smakoszy.
Éric Kayser (ur.1964) to francuski piekarz i pisarz kulinarny. W jego rodzinie zawód piekarza jest wykonywany od kilku pokoleń. Jednak to Éric stworzył globalną sieć piekarni rzemieślniczych i cukierni na całym świecie w około 20 krajach. Ostatnio wraz z francuską kreatorką kulinarnych konceptów, na stałe mieszkającą w Las Vegas, o pseudonimie Déboland przygotował projekt pod nazwą „baguett.” Jest to wydarzenie kulinarno – marketingowe w ramach tzw. pop-upu. Pop up to narzędzie do promocji i sprzedaży produktów, coraz częściej stosowane w gastronomii. Są to wydarzenia organizowane na określony czas, np. otwiera się sklep na okres kilku dni, czasem tygodni, organizuje się restaurację w miejscu na co dzień nie przeznaczonym do tego celu. Nazwa „pop-up” pochodzi od pojawiających się i zaraz znikających okienek na ekranie komputera. Podobnie koncepty pop-upu, pojawiają się, by za chwilę zniknąć i należy szybko korzystać z tego, co oferują.
Projekt „baguett”
Kawiarnie, piekarnie, restauracje organizowane w ramach tego narzędzia funkcjonują krótko i powstają w konkretnym, najczęściej handlowym celu, który nie wyklucza oczywiście radości ze spotkania, a czasem roli edukacyjnej. Tak też jest w przypadku projektu „baguett.”, polegającym na sprzedaży różnego rodzaju pieczywa, w oryginalnych zestawieniach. W jednej z paryskich piekarni Kaysera, mieszczącej się w Domu Towarowym – Samaritaine, sprzedaje się różowe bagietki z dodatkiem praliny w takim kolorze (pralina to karmelizowane migdały i orzechy, w tym wypadku z różowym cukrem i barwnikiem), lody w croissantach i w kawałkach bagietek, bagietki z kawałkami czekolady, z czekoladą matcha. Projekt jest niezwykle dopracowany pod względem identyfikacji wizualnej. Stworzono specjalne logo przedstawiające postać niosącą bagietkę, kubki ze znakiem graficznym, świeczki o zapachu pieczonego chleba, fartuszki, a przed budynkiem piekarni stanęła różowa budka z lodami serwowanymi w słodkim i wytrawnym pieczywie, które zastępuje tradycyjne wafelki.
Obudzić w sobie dziecko
Kolor różowy całkowicie zdominował punkt „baguett.” Oznacza on tęsknotę za dzieciństwem i symbolizuje czas beztroski. Zresztą Éric Kayser hołduje filozofii, żeby zachować w sobie odrobinę dziecięcego szaleństwa. Jak przyznają menadżerowie firmy nie było łatwo przekonać piekarzy z Maison Kayser do wypiekania pieczywa w kształcie misiów (z serduszkami w środku!) lub tworzenia smakowych wersji bagietek. Renomowana piekarnia stara się także respektować reguły zero waste. Z niesprzedanego pieczywa robi pain perdu (tosty francuskie przygotowywane z czerstwego pieczywa, maczanego w mieszance z dodatkiem mąki i mleka, smażone z obu stron), posypki oraz panierkę do przekąsek.
Różowy beret
To nie wszystkie atrakcje, można w tym miejscu kupić również różowy beret, który jest obok bagietki i croissanta najbardziej znanym emblematem Francji, w szczególności Paryża. Dziewczyna w berecie z bagietką pod pachą to dla obcokrajowców modelowy, choć też stereotypowy obraz Paryżanki. Francuski piekarz podszedł do tego z poczuciem humoru i każdemu zapewnił możliwość wyjścia ze sklepu w zabawnym berecie z bagietką w dłoni. Nazwa projektu „baguett.” nawiązuje do zdania „une baguette s'il vous plaît” (bagietkę poproszę)”, które pada wielokrotnie z ust klientów piekarni. Projekt cieszy się powodzeniem sądząc po recenzjach w prasie, a całe to marketingowe przedsięwzięcie ma na celu zwiększenie liczby klientów, która znacznie spadła z powodu inflacji i drożyzny. Chciano także w ten sposób zainteresować kupujących konkretnymi wypiekami, podkreślając jak ważną rolę odgrywa bagietka, wpisana w ubiegłym roku na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, w tożsamości Francuzów. - Kiedy tylko usłyszałam informację o wpisaniu bagietki na listę dziedzictwa i zobaczyłam, ile emocji to wzbudza, uznałam to za znak, że należy bagietkę promować - mówi Elodie de Montbron, dyrektor marketingu i komunikacji z Maison Kayser.
Katarzna Szarek
zdjęcia: lemondedesboulangers.fr oraz levasiondessens.com