Jeszcze przed 11 listopada jury złożone z pracowników poznańskiej "Gazety Wyborczej" (GW) oceniało wygląd, zapach, smak i nadzienie rogali z 13 różnych producentów. Najwięcej punktów zdobył rogal z Cukierni Społem Expresowa z Poznania.
W tym roku ranking GW rogali wyglądał następująco:
1. Cukiernia Społem Expresowa, al. Marcinkowskiego 14 - 91 pkt
2. Fawor, ul. 3 Maja - 88 pkt
3. Cukiernia Passionata, Hotel Mercure - 85 pkt
4. Elite, ul. 3 Maja - 81 pkt
5. Cukiernia Kandulscy - 77 pkt
6. Weber, al. Wielkopolska - 70 pkt
7. Słodki Kącik, ul. Św. Marcin - 63 pkt
8. JK, ul. 3 Maja - 62 pkt
9. Cukiernia Piskorscy, Stary Browar - 56 pkt
10. ex aequo - cukiernia Liczbańscy, ul. Libelta 3 i Sowa - 54 pkt
11. Cukiernia Gruszecki, Kupiec Poznański - 46 pkt
12. Cukiernia Danuta Kurantowicz przy rynku Jeżyckim - 44 pkt
Dziennikarze i pracownicy działu promocji - jak podaje Gazeta - w tym roku mocno kręcili nosami, bo też rogale za bardzo im nie smakowały. "Zbyt intensywny smak", "Za mało nadzienia", "Pachnie starym olejem", "Śmierdzi benzyną", "Staroć z muzeum", "Pachnie jak środek chemiczny" - to tylko niektóre niezbyt pochlebne i miażdżące opinie. Przy okazji poznańscy dziennikarze rozminęli się z prawdą, pisząc, że na wierzchu rogali powinny znaleźć się orzechy włoskie. "Taką posypką w tym roku pochwalić się mogły tylko trzy wypieki: z cukierni Liczbańscy przy pl. Bernardyńskim, Elite przy ul. 3 Maja i zeszłoroczny zwycięzca. Na pozostałych grzbietach, zatopione w białych lukrach tonęły czasem nawet całe połówki orzechów arachidowych".
Wystarczy przeczytać dokładnie Wniosek o rejetrację oznaczenia geograficznego rogala świętomarcińskiego, żeby stwierdzić, że wśród surowców stosowanych do wyrobu rogali stosuje się "orzechy", bez wskazania, czy mają to być włoskie, czy arachidowe. Potwierdza to też opis rogala: "Rogal świętomarciński jest posmarowany pomadą i posypany rozdrobnionymi orzechami."
źródło: poznan.gazeta.pl, www.minrol.gov.pl