Cech Rzemiosł Spożywczych z Krakowa szuka rozwiązania trudnej sytuacji branży piekarniczej związanej z inflacją, podwyżkami cen gazu i energii elektrycznej oraz surowców. Według przedstawicieli cechu pomogłoby ustalenie specjalnej, niższej taryfy za gaz i uznanie branży piekarniczej za strategiczną dla państwa.
Podobne artykuły
Nowe spojrzenie na chlebSuper chleb - moc warzyw w jednym bochenkuEra taniej mąki to już przeszłość. Czy w Polsce zabraknie chleba?Nowa, niższa taryfa miałaby zapobiec gwałtownym wzrostom cen i uchronić małych przedsiębiorców piekarskich i cukierniczych przed upadkiem ich firm. Piekarze podkreślają, że wzrosty cen prowadzą do nieopłacalności produkcji, a konkurowanie z dużymi sieciami staje się wręcz niemożliwe. Zwracają uwagę na to, że jeśli ten stan się nie zmieni, małe piekarnie (często również te rodzinne, wielopokoleniowe) będą musiały się zamknąć, a konsumentom pozostanie kupowanie tanich wyrobów chlebopodobnych w marketach.
Krakowscy rzemieślnicy już raz apelujowali do premiera. W styczniu upominali się o rzetelne poinformowanie opinii publicznej o przyczynach nieuniknionego wzrostu cen pieczywa i wyrobów cukierniczych, by w związku z obniżeniem stawki VAT nie być posądzanymi o nieuzasadnione podnoszenie cen. Zwracali wówczas uwagę na wzrost kosztów z uwagi na rosnące stawki za gaz i energię elektryczną, na rosnące ceny surowców (zwłaszcza mąki), wzrost kosztów pracy i problemy kadrowe, inflację. Prosili o rozszerzenie Tarczy Antyinflacyjnej na małych i średnich przedsiębiorców z branży. Ministerstwo Finansów wówczas w odpowiedzi zasłoniło się obniżeniem VATu do zera i zmianą ustawy o podatku akcyzowym. Ówczesny apel nic nie dał, a obecna sytuacja piekarzy i cukierników jest jeszcze gorsza niż wtedy; doszły problemy związane z “Polskim Ładem” i jego kolejnymi modyfikacjami. W takich warunkach prowadzenie działalności gospodarczej staje się bardzo trudne.
ESS
źródło: KLIK!