Wszystko przez braki na rynku zbóż... Zaczyna brakować ziarna, a zwłaszcza pszenicy. Ceny za tonę znacznie przekraczają poziom prognozowany przez analityków.
Młyny i wytwórnie pasz już poszukują surowca na miejsce wyczerpujących się zapasów. Młyny płacą już za pszenicę konsumpcyjną 920-960 zł za tonę, a żyto 940-980 zł za tonę.
Analitycy Banku Gospodarki Żywnościowej szacowali, że na przełomie kwietnia i czerwca, pszenica będzie kosztowała 756-831 zł za tonę. Jednocześnie zastrzegając, że na zwyżkę ceny będą miały wpływ: niski poziom zapasów, a także nastroje panujące na rynku terminowym. A te nie są najlepsze, bo zapasy w Unii Europejskiej są drugi rok z rzędu na poziomie niższym niż w latach 2008-2010. Braki na rynku krajowym są uzupełniane importem, ale nie jest on tani.
Doszło już do tego, że cena pszenicy paszowej niemal zrównała się z tradycyjnie droższą pszenicą konsumpcyjną i wynosi 870-950 zł za tonę. Analitycy zakładali, że w kwietniu-czerwcu jej ceny będą na poziomie 701-770 zł za tonę. Niestety, pasze znowu będą drożały, więc producenci mięsa mogą po raz kolejny zostać zmuszeni do podnoszenia cen.
Źródło: Gazeta Polska