Ukraina mogłaby skorzystać na wzroście eksportu artykułów rolno-spożywczych do Unii Europejskiej o dodatkowe 4 miliardy hrywien, w tym na samej zwyżce eksportu zbóż – ponad 2 mld hrywien, jak podają eksperci FAMMU/FAPA. Takie korzyści przyniosłaby Ukrainie umowa stowarzyszeniowa z UE, która stanęła pod znakiem zapytania.
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz poinformował, że Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z UE wówczas, gdy jej gospodarka będzie na to gotowa. W ubiegłym tygodniu rząd Ukrainy oświadczył, że będzie bardziej skłaniał się w kierunku ściślejszej współpracy z Rosją, mającej m.in. na celu powstanie nowego bloku handlowego, który poza obu krajami obejmowałby swoim zasięgiem także Białoruś i Kazachstan, niż w kierunku podpisywania umowy stowarzyszeniowej i porozumienia o wolnym handlu z UE. Oświadczenie to wywołało serię protestów w Kijowie i wielu innych miastach na Ukrainie. Przywódcy opozycji zgromadzili się nawet pod budynkami rządowymi domagając się rezygnacji ze strony obecnego gabinetu ministrów. Unia nie rezygnuje jednak z zamiaru podpisania umowy stowarzyszeniowej i będzie kontynuować dialog z Ukrainą – podał do wiadomości premier Litwy, sprawującej obecnie prezydencję w UE.
Według wcześniejszych analiz ukraińskiego Ministerstwa Rolnictwa, Ukraina mogłaby skorzystać na wzroście eksportu artykułów rolno-spożywczych do Unii Europejskiej (o dodatkowe 4 miliardy hrywien), w tym na samej zwyżce eksportu zbóż – ponad 2 mld hrywien.
Już z chwilą wejścia Ukrainy do WTO, co miało miejsc w maju 2008 r., rozpoczęto negocjacje o utworzeniu strefy wolnego handlu (DCFTA – Deep and Comprehensive Trade Area) jako integralnej części przygotowywanej umowy stowarzyszeniowej.
źródło: Komentarz ekspertów FAMMU/FAPA