Wyobraźmy sobie, że przydomowa piekarnia, oprócz ulubionych bułeczek cynamonowych czy świeżego chrupiącego chleba, zaskoczy klienta możliwością zjedzenia śniadania lub lunchu.
Podobne artykuły
Pop-up – nowy smaczny trendCzy AI stworzy lepszy smak niż pastry chef?Projektantki słodkiego stołuA wszystko w ramach, nie byle jakiego menu. Jaja sadzone na boczku ze świeżą sałatą i chrupiącą grzanką. W godzinach południowych soczysta sakiewka z kurczaka, purée z batatów i surówka… Brzmi kusząco? Klienci na pewno są na tak.
A ty, piekarzu, czy nie miałbyś ochoty na poszerzenie swojej oferty? To idealny sposób, aby zwiększyć paragon, wyrównać godziny flauty. Już dziś postaw na kompletne rozwiązania restauracyjne i daj sobie szansę na lepsze wyniki sprzedaży.
Przyszedł czas na wprowadzenie oferty z menu restauracji do swojego stałego repertuaru piekarniczo-cukierniczego, czas otworzyć się na gastronomię. Teraz jest to możliwe. Pewnie zastanawiacie się , jak to zrobić, biorąc pod uwagę na logistykę, transport, zwroty?
Zaproś gości do piekarni na pyszne śniadanie, zaproponuj szybki i pożywny lunch
Po pierwsze, kuchnia na zakładzie. Wyposażmy ją odpowiednio, zatrudnijmy kucharza, który przygotuje posiłki na wszystkie nasze lokalizacje. Wymyślmy proste menu, które będzie stanowić dla klienta alternatywę dla ulubionej restauracji. Przepyszne śniadania czy obfity lunch za dużo mniejszą kwotę niż dotychczas zapewni nam rzeszę konsumentów.
W piekarni nie może zabraknąć pożywnej zupy. Następną ciekawą propozycją są ukochane przez wszystkich hamburgery. Dobrze przygotowany piekarz jest w stanie stworzyć w swojej kuchni także domowej roboty falafele podane w towarzystwie warzyw i kuskusu.
Pytacie, jak serwować przygotowane wcześniej potrawy, by ich jakość mimo upływu czasu była idealna? Przeznaczone do tego celu urządzenie schładzające pomoże przechować posiłki do momentu ich wydania. Natomiast odpowiednie technologie pozwolą na odzyskanie walorów smakowych z czasu, kiedy opuściły patelnie, pełne zapachu i smaku właśnie. Uwierzcie nam, z pomocą doświadczonych ludzi, nie jest to wcale takie trudne!
Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że sercem piekarni są piekarze, którzy już przed świtem ręcznie wyrabiają ciasto, by od rana częstować wypiekami z naturalnych składników. Jednak tak jak kanapki czy bajgle weszły na stałe do oferty lokali piekarniczych, tak zestawy śniadaniowe, lunchowe czy koktajle świetnie je uzupełnią i pozwolą dobrze prosperować niezależnie od czasów. Nadal nie zapominajmy o pizzy, królowej szybkich przekąsek, czy przetestowanej przez wielu zapiekance.
Pamiętajmy jednak przede wszystkim o jakości, a będziemy pewni, że klienci zwabieni rano zapachem pieczywa i świeżo palonej kawy odwiedzą nasze lokale. A dzięki nowemu menu naładują swoje baterie energetycznymi i zdrowymi śniadaniami. W południe natomiast zaspokoją głód pożywnym lunchem, przy okazji zostawiając więcej gotówki w naszej kasie. Otwarcie się na nowe to gwarancja sprawnie działającego biznesu, natomiast po pracy zawsze można zaprosić „przyjaciół” na deser.
Katarzyna Paś, główny projektant
Piotr Wiśniewski, menedżer
Hert Studio Projektowe