W ekologicznej produkcji żywności zabronione jest stosowanie wszelkich dodatków chemicznych. Zarówno surowce, jak i końcowy produkt mają być wolne od takich zanieczyszczeń. Dlaczego jest to tak ważne i czy trudno jest wdrożyć najważniejsze zasady produkcji ekologicznej w piekarni?
Podobne artykuły
Moja Lubelszczyzna – wywiad z Barbarą KrzyszczakJakość pamięta się o wiele dłużej niż cenęChleb jest kobietąO tym opowiada prof. dr hab. Ewa Solarska z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Mistrz Branży: Żywność ekologiczna jest droższa, ale dzięki niej ani nie chronimy zdrowia, ani środowiska – czytamy w lipcowym wydaniu „Polityki”. Artykuł „Ekościema, czyli mity zdrowej żywności” uderzył w najczulsze miejsca żywności ekologicznej, podważając jej zasadność. Jak przyjęła Pani tezy i argumenty autora artykułu?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: Z dystansem. Takie publikacje prasowe przekonują mnie, że zaostrza się walka o rynek. Rynek żywności ekologicznej dynamicznie się rozwija, szczególnie w USA i Europie Zachodniej, gdzie obroty osiągnęły ok. 63 mld dolarów w 2012 r. W Polsce ten sektor dopiero dojrzewa, ale obserwując rosnącą z roku na rok liczbę gospodarstw ekologicznych, możemy mówić o tendencji wzrostowej. Najwyraźniej lobbing żywności konwencjonalnej czuje się zagrożony i rozpętuje szkodliwą dla żywności ekologicznej kampanię medialną. Wyrazem takiej kampanii jest artykuł „Ekościema (…)”, w którym zwolenników produkcji ekologicznej utożsamia się z sektą, nie przedstawiając merytorycznych argumentów.
MB: Jakie zatem argumenty naukowe przemawiają za żywnością ekologiczną?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: Żywność ekologiczna to żywność najwyższej jakości, która . jak stwierdzili naukowcy w badaniach klinicznych . leczy ludzi. Działanie lecznicze wynika z dwóch powodów. Po pierwsze, żywność ta jest wolna od zanieczyszczeń chemicznych, a po drugie, może zawierać w porównaniu z żywnością konwencjonalną nawet o ponad 100% więcej związków biologicznie aktywnych, ważnych dla zdrowia człowieka, jakimi są substancje fenolowe, w tym flawonoidy, kwasy fenolowe i inne. Ponadto zawiera więcej witamin, a witaminy C średnio aż o 30% więcej. Żywność ekologiczna charakteryzuje się także większą zawartością suchej masy, mikroelementów, niektórych aminokwasów.
Ponad wszelką wątpliwość dowiedziono, że główną przyczyną wielu chorób chronicznych, takich jak choroby serca, cukrzyca, rak, osteoporoza, jest długotrwały niedobór mikroelementów i innych niezbędnych składników odżywczych. Nasze pożywienie jest ubogie w mikroelementy. Analizy zawartości składników mineralnych i witamin w świeżych owocach i warzywach przeprowadzone w USA i Wielkiej Brytanii wskazują na znaczny ich spadek na przestrzeni ostatnich 60 lat, a szczególnie dotyczy on wapnia, magnezu, żelaza oraz witamin, takich jak kwas foliowy, B6 i C. Przyczyną takiego zubożenia płodów rolnych pod względem ważnych składników odżywczych jest intensyfikacja rolnictwa. Szczególnie jeden z elementów tej intensyfikacji, jakim jest nadmierne stosowanie nawozów sztucznych, degraduje glebę i zubaża ją w wiele mikroelementów. Pełnowartościową żywność, tj. bogatą w biologicznie aktywne związki, zapewnia stosowanie prawidłowego następstwa roślin i nawożenia organicznego. Są to podstawowe warunki żyzności gleby i dobrego zaopatrzenia roślin w składniki pokarmowe.
MB: Co jest największym zagrożeniem w produkcji zdrowego pieczywa: słaba jakość mąki czy ekspansja dodatków do żywności?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: W jednym i drugim przypadku mamy poważny problem: zanieczyszczenie. Obecnie prawdziwą plagą, szczególnie występującą w dużych masowych piekarniach, są zanieczyszczenia chemiczne. Do mąki i pieczywa dodaje się substancje utrwalające, takie jak: konserwanty, stabilizatory i przeciwutleniacze. Nie brakuje również związków kształtujących strukturę chleba, jak emulgatory oraz substancje zagęszczające. Chleb poza środkami chemicznymi zawiera także substancje pozyskane ze zwierzęcego włosia oraz piór. Jest to L-cysteina (E920), czyli aminokwas powodujący rozciągliwość ciasta, dzięki czemu ciasto się nie rozpada. W hurtowniach można kupić gotowe mieszanki, które z tradycyjnym wypiekiem nie mają nic wspólnego. Są w nich tłuszcze, kwas askorbinowy (E300), dzięki któremu chleb wygląda jak „nadmuchany”. Trzeba sobie uświadomić, że chemiczne dodatki do żywności niejednokrotnie są przyczyną alergii, a także wywierają wiele niepożądanych skutków w organizmie człowieka, prowadząc często do groźnych chorób.
Inne dodatki to mąka sojowa, która umożliwia dodanie większej ilości wody - chleb po tym staje się wielki i miękki. Warto podkreślić, że soja dostępna na rynku jest modyfikowana genetycznie, a negatywny wpływ takich roślin na zdrowie człowieka został dowiedziony przez wielu naukowców.
Niebezpieczne zanieczyszczenia w pieczywie należą też do biologicznych i są nimi mikotoksyny. Mikotoksyny tworzone przez grzyby są związkami o szczególnie toksycznym wpływie na organizmy ludzi i zwierząt. Ich szkodliwość polega na nieodwracalnym uszkodzeniu nerek, osłabieniu reakcji immunologicznych i działaniu rakotwórczym. Szczególnie groźne są tzw. mikotoksyny przechowalnicze, tj. ochratoksyny i aflatoksyny, ponieważ ich zawartość rośnie w okresie niewłaściwego przechowywania, a następnie przetwórstwa i na półkach sklepowych, często znacznie przekraczając dopuszczalne normy w produkcie końcowym.
MB: Piekarz może mieć wpływ na to, co robi we własnej piekarni, ale jak ma wyeliminować problem zanieczyszczeń w mące?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: Przede wszystkim kupując mąkę bez takich dodatków, czyli podpisać umowę z młynarzem, aby na etapie produkcji mąki nic nie zostało do niej dodane. Ponadto zanieczyszczenia mikotoksynami można ograniczyć lub całkowicie wyeliminować, stosując monitoring surowców w tym aspekcie i używając zakwasu do wypieku chleba, który zmniejsza zawartość mikotoksyn.
MB: Każdy zakwas z każdej piekarni jest skuteczny w zwalczaniu mikotoksyn?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: Z tym bywa różnie. W 2012 r. w ramach projektu badawczego „Ekologiczne metody produkcji pieczywa i produktów zbożowych oraz metody wydłużania trwałości, świeżości i parametrów przechowalniczych tych wyrobów”, finansowanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, testowano efektywność zakwasów pochodzących z różnych piekarni pod kątem ograniczania mikotoksyn w chlebie. Bardzo szybko przekonaliśmy się, że zakwas zakwasowi nierówny. Najefektywniejszym w tym względzie okazał się zakwas z Piekarni „Pola”, której współwłaścicielką jest Pani Barbara Krzyszczak, „Piekarz Roku 2011” w kategorii „mała piekarnia”. Rodzinna firma ze Stasina k. Lublina posiada certyfikat na produkcję ekologicznych produktów ciastkarskich, a także certyfikat na doskonały „chleb wygnanowski” i „herbatniki domowe”. Wypiek wszystkich produktów w piekarni odbywa się na naturalnych surowcach. Pani Barbara podpisała umowę z młynem, która gwarantuje, że do mąki nie są dodawane żadne polepszacze. Na tym przykładzie widać, że można wyeliminować zanieczyszczenia chemiczne i biologiczne w procesie produkcji pieczywa.
Dodam, że w ramach projektu, realizowanego przez Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie wspólnie z piekarnią „Pola”, opracowaliśmy recepturę ekologicznego chleba orkiszowego na zakwasie*, który okazał się hitem pod względem walorów smakowych i wartości zdrowotnej.
MB: Gdybyśmy chcieli opracować idealny system jakości dla chleba ekologicznego, to co w pierwszej kolejności musielibyśmy zmienić?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: W łańcuchu produkcji pieczywa ekologicznego powinny być uwzględnione wszystkie ogniwa, zaczynając od produkcji zboża na polu oraz jego przechowywania. W badaniach przeprowadzonych w Laboratorium Żywności Ekologicznej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie stwierdzono, że duży udział zbóż w płodozmianie przyczynia się do większego występowania mikotoksyn w ziarnie. Wzrost tych substancji w ziarnie powoduje także złe przechowywanie ziarna zbóż. Aby wyeliminować biologiczne zanieczyszczenia w pieczywie, należy instruować rolników, jak powinni uprawiać i przechowywać zboże, a następnie powinno się kontrolować ziarno zboża pod względem zawartości mikotoksyn.
Tylko stały monitoring zanieczyszczeń, zarówno chemicznych, jak i biologicznych, pozwoli wyeliminować ich występowanie w produktach ekologicznych. Dlatego we wspomnianym projekcie zaplanowano zakup aparatury do wykrywania mikotoksyn dla Piekarni „Pola”.
MB: Już szykuje się Pani do kolejnego projektu „Poprawa bezpieczeństwa żywnościowego”. Skąd pomysł i jakie działania zaplanowano w ramach nowego programu badawczego?
Prof. dr hab. Ewa Solarska: Po udanej współpracy z piekarnią „Pola” przygotowaliśmy nowy projekt badawczy, w którym – jak sama nazwa wskazuje – skoncentrujemy się na zagadnieniu poprawy bezpieczeństwa żywności. Chcemy opracować kultury starterowe na bazie już istniejących zakwasów komercyjnych, w tym zakwasu z piekarni „Pola”, o dużej efektywności ograniczania mikotoksyn i wykorzystać je w opracowywanych technologiach produkcji różnych asortymentów chleba ekologicznego i konwencjonalnego.
Ponadto planujemy kontrolować surowce pod kątem jakości mikrobiologicznej, co ma zapewnić produkcję pieczywa bądź produktów zbożowych o wysokich walorach zdrowotnych, bezpiecznych dla konsumentów.
MB: Czekamy zatem na wyniki badań, życząc stałej i efektywnej współpracy z branżą piekarską!
Prof. dr hab. Ewa Solarska: Na pewno w odpowiednim czasie poinformujemy o przebiegu prac. Takie wspólne projekty badawcze zawsze przynoszą korzyści obu stronom. Transfer wiedzy niesie najnowsze osiągnięcia nauki, które wpływają na innowacyjność w tradycyjnych firmach produkcyjnych. Z kolei nauka może czerpać materiał badawczy z praktyki produkcyjnej i pracować nad rozwiązywaniem nowych zagadnień technologicznych.
Warto rozwijać badania naukowe pod kątem żywności ekologicznej, bo ten trend w produkcji pozwoli poprawić czy utrzymać wysoką jakość pieczywa wytwarzanego tradycyjnymi metodami. Konsumenci już kalkulują, co im się bardziej opłaca: tani chleb, który nie jest jadalny na drugi dzień, czy wypiek wolny od dodatków, który pozytywnie wpływa na ich zdrowie i dłużej zachowuje świeżość. W tym upatruję szansy na rozwój małych i średnich piekarni nie tylko na Lubelszczyźnie. Mogę jedynie mieć nadzieję, że kontakty nauki z branżą piekarską będą częstsze.
MB: Dziękuję za rozmowę.
rozmawiała Anna Kania
Prof. dr hab. Ewa Solarska – Kierownik Pracowni Żywności Ekologicznej w Katedrze Biotechnologii, Żywienia Człowieka i Towaroznawstwa Żywności Wydziału Nauk o Żywności i Biotechnologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Pracownia zajmuje się oceną jakości produktów ekologicznych, ze szczególnym uwzględnieniem zawartości mikotoksyn w zbożach i produktach zbożowych. W ramach prowadzonych badań opracowywane są technologie produkcji metodami ekologicznymi wybranych roślin rolniczych i ogrodniczych. |