Anna Maria, autorka bloga KUCHARNIA - kucharnia.blogspot.com. Z wykształcenia humanistka -filolog, z zamiłowania miłośniczka kuchni, gotowania, eksperymentowania w poszukiwaniu smaków utraconych i takich, które z pozoru wydają się nieuchwytne.
Ulubione owoce latem: morele, brzoskwinie, truskawki, poziomki, porzeczki, mango, mirabelki.... i rabarbar, który jest warzywem, ale w Polsce jest traktowany na równi z owocem.
Latem szukam smaków rześkich, aromatycznych, pachnących łąką, sadem, ogrodem mojej Babci. Owoce do deserów najchętniej zbieram we własnym ogrodzie lub u zaprzyjaźnionych sąsiadów i gospodarzy. Lubię wiedzieć, że pochodzą z miejsc, w których wyrastały otoczone troską i pozbawione sztucznych wspomagaczy. Uwielbiam też wyprawy na targowiska i stragany, gdzie mam swoich sprawdzonych i ulubionych sprzedawców - ufam im i wiem, że dostanę od nich to co najlepsze.
Lubię eksperymentować z: Ostatnio coraz chętniej eksperymentuję z przepisami, w których składnikiem są jadalne kwiaty i owoce sentymentalne, jak np. poziomki, których smak prowadzi w stronę najsłodszych wspomnień z dzieciństwa. Fascynują mnie także desery, których tajemniczym składnikiem są warzywa, jak np. ciasto czekoladowe z bakłażana czy tort z pasternaku. Ulubione smaki to kawa, czekolada, karmel i wszystkie niemal desery zawierające owoce. Ponad wszystko kocham bezy i solony karmel.
RECEPTURA
Panna cotta z dzikiego bzu z poziomkowym coulis (na 4 porcje)
Letni i bajkowy deser. Panna cotta pachnie i smakuje dzikim bzem. Razem z poziomkami tworzy rajski duet.
Do zjedzenia koniecznie na łące i w towarzystwie kogoś wyjątkowego....
Panna cotta
2,5 łyżeczki żelatyny w proszku
430 ml śmietany kremówki
70 ml syropu z dzikiego bzu
1/3 filiżanki cukru
1/2 laski wanilii
Przygotować 4 ramekiny lub inne naczynka na panna cottę. W miseczce zalać żelatynę 2 łyżkami zimnej wody i odstawić na kilka minut, by napęczniała. W tym czasie do niewielkiego rondelka z grubym dnem wlać śmietanę i wsypać cukier. Wstawić na średni ogień. Laskę wanilii przeciąć wzdłuż na pół, końcówką ostrego noża zeskrobać z jednej połówki ziarenka wanilii i wraz z połową laski włożyć do rondelka ze śmietaną i syropem z dzikiego bzu. Gdy całość się zagotuje, zdjąć z ognia i dodać namoczoną żelatynę, mieszać, aż się całkowicie rozpuści. Wyjąć laskę wanilii. Masę wlać do przygotowanych naczynek i wstawić do lodówki, by zastygła - około 3 godzin (u mnie trwało to 1,5 godz.).
Poziomkowy coulis
szklanka poziomek
kilka truskawek
syrop z dzikiego bzu (do smaku)
Poziomki i truskawki zmiksować razem. Przetrzeć przez sito i powstały sos doprawić do smaku syropem z dzikiego bzu. Jeśli całość jest za słodka, można dodać kilka kropel cytryny.