To pierwszy taki wyczyn w historii polskiego lodziarstwa. Organizator nie spał całą dobę, ale dokonał czegoś niezwykłego, ku uciesze uczestników akcji. Ci mogli zajadać się lodami o smaku sernika, a nawet piwa!
25-26 maja w Kórniku (k. Poznania) ustanowiono rekord Polski w kręceniu lodów! W ciągu 24 godzin powstała tona lodów rzemieślniczych, konkretnie 1030 kg, któ-re rozdysponowano w ilości 5400 porcji do degustacji. Były wśród nich lody owocowe, pistacjowe, czekoladowe, kawowe, budyniowe, jogurtowe, o smaku sernika, szarlotki, a nawet piwa. Pobito więc aż dwa rekordy: najdłuższy czas przygotowywania lodów oraz największa porcja lodów wykręcona w 24 godziny.
Wydarzenie miało miejsce pod Zamkiem w Kórniku, a więc lody powstawały w polowych warunkach – pod ustawionym namiotem, co dodatkowo utrudniało zadanie. Sam pomysł to inicjatywa właściciela Wytwórni Lodów z Kórnika Pawła Jafernika, który pracował samodzielnie przez całą dobę, z zaledwie godzinną przerwą na sen. Żeby rekord udało się pobić, do współpracy zaprosił kolegów po fachu. Lody kręcili wraz z nim Szymon Sapieha (Lody by Szymon Sapieha), Krzysiek Smoleń (Warsaw Academy of Pastry Arts by Sempre), Jarosław Graczyk (Laboratorio Del Gelato LIZZ Lody, Zielona Góra), Przemysław Świerzewski i Dawid Kucharski (kawiarnia Na Teatralce w Poznaniu).
By rekord był odnotowany i zarejestrowany oficjalnie przez Biuro Rekordów Polski, musiał odbyć się w ramach festynu z udziałem publiczności. Musiał również być monitorowany i prowadzony pod nadzorem. Nad prawidłowym przebiegiem akcji czuwała Liliana Kubiak, zastępca dyrektora Instytutu Skrzynki – Instytutu Dokumentacji, Rozwoju i Promocji Dziedzictwa Kulturowego i Kulinarnego Powiatu Poznańskiego.