Od początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku wzrasta zainteresowanie uprawą pszenic pierwotnych: samopszy, płaskurki i orkiszu. W rozwoju tych upraw upatruje się szansy na podtrzymanie bioróżnorodności środowiska rolniczego oraz pozyskanie ziarna konsumpcyjnego o potencjalnie większej zawartości składników biologicznie czynnych,
Podobne artykuły
„Podkręcanie” jakości mąki to naciąganie konsumentów?Zrozumieć mąkęJak długo mąka jest świeża?O orkiszu pisaliśmy więcej w po przednim artykule. Tym razem skupimy się na mniej znanych pszenicach – płaskurce i samopszy. Płaskurka i samopsza, podobnie jak orkisz, to stare, reliktowe odmiany pszenicy (formy jare i ozime), które wracają do łask dzięki swoim specyficznym właściwościom smakowym, zdrowotnym i środowiskowym. Są to pszenice oplewione (ziarna po wymłóceniu pozostają w plewach).
Kilka słów o historii i pochodzeniu
Płaskurka powstała w wyniku spontanicznej mutacji najstarszej ze znanych nam pszenic Triticum dicoccoides, u której ziarniaki zrośnięte są z ościstą plewą, a osadka kłosowa jest bardzo łamliwa, wskutek czego kłosy po dojrzeniu samorzutnie rozpadają się. Mutacja sprawiła, że kłos płaskurki nie rozpada się już samorzutnie. Te dwa najstarsze gatunki pszenicy są tetraploidami o liczbie chromosomów 28. Pszenica płaskurka z kolei dała początek innym gatunkom: pszenicy twardej (Triticum durum) oraz orkiszowi. Ziarna płaskurki odkryto w wykopaliskach archeologicznych pochodzących sprzed około 10 tysięcy lat p.n.e. Jej uprawa rozpoczęła się w rejonie tzw. Żyznego Półksiężyca (pas żyznej ziemi ciągnący się od Egiptu przez Palestynę i Syrię aż do Mezopotamii) na Bliskim Wschodzie. Badania DNA wykazały, że pierwszym ośrodkiem jej udomowienia była południowo-wschodnia Turcji, a nastąpiło ono ok. 9800-8800 lat p.n.e. Pszenica tego gatunku była uprawiana w czasach biblijnych zarówno w starożytnym Egipcie, jak i Izraelu. W Egipcie płaskurka była najważniejszym zbożem, w Izraelu uprawiano ją do późnej epoki żelaza, z kolei w Europie była uprawiana co najmniej od 3400 lat p.n.e. Najdłużej jako główne zboże uprawiana była w północno-wschodniej części naszego kontynentu.
Ze względu na swą specyficzną budowę (rozbudowany system korzeniowy i grube łodygi) była odporniejsza na trudniejsze warunki termiczne i lepiej sprawdzała się w chłodniejszym klimacie. Zalety płaskurki i samopszy szeroko znane były w czasach rzymskich. Analizował je m.in. wybitny lekarz ówczesnych czasów Galen (Claudius Galenus, urodzony około 130 r. n.e., zmarł w roku 200). Do dziś uważany jest on za jednego z najznakomitszych starożytnych medyków, był autorem szeregu prac („O właściwościach pokarmów”, „O właściwościach medykamentów niezłożonych”, „O składzie medykamentów dla różnych części ciała”), które wywarły olbrzymi wpływ na rozwój nauk medycznych w średniowieczu i odrodzeniu. W czasach rzymskich pszenica nosiła nazwę farro. Terminami: farro medio określano płaskurkę, farro piccolo – samopszę, a farro grande – orkisz. Od słowa farro pochodzą także włoskie i francuskie określenia mąki – farina i la farine.
Bogate źródła witamin i minerałów
Ziarna płaskurki i samopszy ze względu na chroniące je twarde osłonki zawierają spore ilości antyoksydantów i popiołu, czyli składników mineralnych (szczególnie magnezu, fosforu i wapnia). To właśnie ich obecności produkty z farro zawdzięczają ciemniejszą barwę, a nasz organizm właściwe funkcjonowanie. Znajdziemy w nich również sporo błonnika i ß-glukanów, które regulują stężenie cholesterolu i cukru we krwi. W połączeniu z wodą ziarna zwiększają swoją objętość ponad trzykrotnie, co sprawia, że po ich spożyciu na długo towarzyszy nam uczucie sytości. Ponadto przyspieszają trawienie i poprawiają odporność. Należą do najmniej kalorycznych zbóż (335 kcal w 100 g). Podejrzewane są również o zapobieganie powstawaniu nowotworów układu pokarmowego. Z najpopularniejszej płaskurki z powodzeniem można wytwarzać mąkę, kaszę, chleby (szczególnie lubiany we Włoszech pane di farro) oraz makarony. Można dodawać ją także do zup, sałatek i pieczonych warzyw. Trzeba jednak pamiętać, że wymaga ona nieco dłuższego gotowania. Pszenica samopsza uprawiana była nie gdyś na obszarach od Atlantyku po Persję. Jej naturalny zasięg obejmuje regiony Kaukazu, Iranu, Afganistanu, Azji Mniejszej, Bałkan. Dzisiaj, jako gatunek mało plenny, za to bardzo odporny jest uprawiana w górzystych terenach Zakaukazia.
Samopsza ma ziarna zebrane w wąskim, spłaszczonym, ościstym, dwurzędowym kłosie. Jej słoma jest bardzo delikatna. Charakteryzuje ją wiele prozdrowotnych właściwości. Jest bogata w karotenoidy i witaminę A. W porównaniu z pszenicą zwyczajną, samopsza zawiera 35 razy więcej witaminy A oraz 4 razy więcej ß-karotenu i luteiny, substancji o właściwościach przeciwrodnikowych, które chronią przed działaniem promieniowania UV i zniszczeniami posłonecznymi. Samopsza jest bogata w związki odżywcze: białka, lipidy, witaminy z grupy B i minerały (żelazo, fosfor, potas, cynk, mangan). Doktor Elżbieta Suchowilska z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie zaznacza, iż zawiera do 50% więcej glutenu i białka niż pszenica zwyczajna, a także niewystępujące w pszenicy czy nawet orkiszu aminokwasy (fenyloalaninę, tyrozynę, metioninę i izoleucynę), które wpływają na funkcjonowanie układu nerwowego. Aminokwasy te są egzogenne, co oznacza, że nasz organizm nie jest w stanie wytworzyć ich samodzielnie – powinniśmy dostarczać je wraz z pożywieniem. W opinii dr Elżbiety Suchowilskiej wysoka zawartość substancji bioaktywnych upoważnia do określania produktów z samopszy mianem żywności funkcjonalnej, a nawet prozdrowotnej. Z ziaren samopszy można uzyskać wartościową mąkę. O jej walorach świadczy obecność mikro-i makroelementów. Chleb z samopszy ma charakterystyczną, żółtawą barwę (spowodowana jest ona przez znacznie wyższą niż w pszenicy zawartość karotenoidów, które korzystnie wpływają na pracę ludzkiego oka) i lekko orzechowy smak.
Glutenowe za i przeciw
Warto pamiętać, że samopsza i płaskurka zawierają znaczne ilości glutenu, który ma inną budowę niż gluten pszenicy zwyczajnej. Gluten samopszy i płaskurki w dużej części składa się z gliadyn, przez co powinien być lepiej tolerowany przez pacjentów z celiakią, jednakże gliadyny mają słabsze właściwości wypiekowe. Na tę słabość mąki z samopszy zwrócili uwagę naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, którzy lat temu porównali właściwości funkcjonalne glutenu z samopszy i pszenicy zwyczajnej. Jednym z wniosków ich pionierskiej pracy było zwrócenie uwagi na konieczność dostosowania procesu prowadzenia ciasta i wypieku pieczywa do specyfiki tego surowca.
* * *
Zainteresowanie dawnymi odmianami pszenic jest nie tylko ukłonem w stronę początków naszej cywilizacji, ale także sięgnięciem do mądrości minionych pokoleń.