Dlaczego rosną ceny? Zbiory na całym świecie nie zapowiadają się wcale źle. Fundusze inwestycyjne wyraźnie uznały, że w obecnej, kryzysowej sytuacji płody rolne są jedną z pewniejszych lokat – podaje wyborcza.biz.
Żniwa rozpoczną się lada chwila, a tymczasem ziarno nie tylko nie tanieje, ale jak oszalałe idzie w górę. W ciągu trzech tygodni ceny pszenicy na giełdzie w Paryżu poszły w górę o ponad 20%, a na giełdzie w Chicago aż o 35%. Podobnie jest z kukurydzą – tu ceny wzrosły o 40%.
W Polsce też jest drogo, choć jeszcze miesiąc temu zapowiadano spadki cen zbóż w okresie żniw. Tymczasem zamiast w dół ceny poszły w górę i teraz za tonę pszenicy konsumpcyjnej trzeba zapłacić ok. 930 zł. Analitycy prognozują, że spadek cen ziarna – jeśli w ogóle do niego dojdzie – będzie tak niewielki, że nie da się go nawet nazwać korektą. Zdecydowana większość zaś ostrzega, że będzie drożej, a tona pszenicy być może przekroczy 1 tys. zł. Jeśli tak się stanie, to czekają nas już nawet wczesną jesienią podwyżki cen mąki.
Zapraszamy do komentowania.
