Takie między innymi mają być efekty utworzenia Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności. O przyjęciu projektu dotyczącego jej powstania poinformował Rafał Bochenek, rzecznik rządu. Nowa organizacja ma zacząć funkcjonować od stycznia przyszłego roku.
Podobne artykuły
Kontrole IJHARS w czasach epidemiiPełna kontrola żywności dla IJHRSJakość przetworów zbożowych - wyniki kontroliPaństwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności (PIBŻ) ma przejąć wszystkie zadania Inspekcji Weterynaryjnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, które zgodnie z projektem zostaną zlikwidowane, a także część kompetencji Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Inspekcji Handlowej. Oznacza to, że stworzony zostanie nowy, zintegrowany, a co ważniejsze uproszczony system kontroli bezpieczeństwa i jakości żywności na wszystkich etapach jej produkcji. W konsekwencji ma to wpłynąć pozytywnie na ochronę zdrowia konsumentów. Taki nadzór ma sprawić także, że żywność w Polsce będzie nie tylko bezpieczna, wartościowa i jakościowo dobra, wyeliminowane zostaną też praktyki związane na przykład z jej fałszowaniem.
Reprezentanci Ministerstwa Rolnictwa, twórcy projektu, podkreślają, że wdrażane w Polsce zmiany będą korzystne dla wszystkich: zniknie problem nakładających się i nadmiernie przedłużających kontroli w zakładach przetwórczych i u rolników, przeznaczone na inspekcje środki zostaną lepiej zagospodarowane, lepiej wykorzystywana będzie także baza laboratoryjna i specjalistyczny sprzęt.
Przedstawiciele rządu zapewniają z kolei, że wprowadzając zmiany, będą się wzorować na rozwiązaniach stosowanych w innych krajach UE – podobne organy funkcjonują już bowiem w 23 krajach, w 14 z nich, podobnie jak u nas, kontrolę nad PIBŻ sprawuje minister rolnictwa.