Chociaż temat wojny w Ukrainie jest gorzki, pomagać ofiarom tej sytuacji można… na słodko. Cukiernia Sowa po raz kolejny pokazuje dobre serce i stworzyła wyjątkowy produkt. W ofercie pojawiła się Pralina Ukraina, z której dochód ze sprzedaży w całości zostanie przekazany PAH - organizacji wspierającej ofiar wojny w Ukrainie.
- Gdy dotarły do nas informacje dotyczące sytuacji w Ukrainie, niezwłocznie zdecydowaliśmy się pomóc! Zaplanowaliśmy szereg działań, aby w pierwszej kolejności zadbać o naszych Pracowników pochodzących z Ukrainy i ich Rodziny, a następnie pomagać na szerszą skalę. Naszym Pracownikom zaoferowaliśmy zarówno pomoc finansową, jak i rzeczową. Ukraińscy Pracownicy w związku z potrzebą dofinansowania swoich bliskich mogą otrzymać bezzwrotną zapomogę, ale też paczki żywnościowe czy pomoc materialną w odpowiedzi na zgłaszane potrzeby. Zarówno zarząd naszej firmy, jak i wszyscy pracownicy włączyli się w pomaganie. We własnym zakresie stworzyliśmy też poradnik zawierający najważniejsze informacje dotyczące punktów wsparcia i różnorodnych form pomocy oferowanych przez instytucje, przewoźników czy usługodawców, aby ułatwić obywatelom Ukrainy odnalezienie się w tej trudnej sytuacji - mówi Aleksandra Sowa-Trzebińska, Współwłaścicielka Cukierni Sowa Sp. z o.o.
Cukiernia Sowa to rodzinna firma działająca od 1946 r., która obecnie zatrudnia ponad 1000 Pracowników, wśród których są także obywatele Ukrainy. Słodkie wyroby powstające w Bydgoszczy są znane i cenione zarówno lokalnie, jak i w całej Polsce. Cukiernia Sowa to marka, która przez lata zdobyła zaufanie swoich Klientów, dzięki czemu ci z otwartością sięgają po nowości z oferty. Nie inaczej jest w przypadku Praliny Ukrainy będącej produktem wyjątkowym podwójnie, a nawet potrójnie!
Pralina Ukraina tworzona jest ręcznie w bydgoskiej siedzibie Cukierni Sowa. Ten słodki przysmak powstaje z najlepszych składników i oferuje unikalne połączenie smaków wypracowane przez mistrzów cukiernictwa. I co najważniejsze - Pralina Ukraina niesie dobro! Cały dochód ze sprzedaży praliny Cukiernia Sowa przekaże na rzecz PAH - Polskiej Organizacji Humanitarnej, która wspiera ofiary wojny w Ukrainie.
- Jak tylko rozpoczęły się działania wojenne w Ukrainie, wiedzieliśmy, że będzie potrzebna też pomoc długofalowa. Nasi zdolni cukiernicy bardzo sprawnie przełożyli ideę pomagania w czyny i wypracowali niezwykłą kompozycję smaków, którą zamknęli w niebiesko-żółtym serduszku. Pralina jest bardzo symboliczna, ale pomoc, którą niesie jest nie tylko symboliczna, ale i bardzo realna. Cały dochód ze sprzedaży tej praliny przekażemy na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej, która wspiera ofiary wojny. To dla nas ważne, że w ten sposób możemy pomagać na szerszą skalę i robimy to najlepiej, jak umiemy, czyli dzieląc
się słodkim wyrobem, w którego tworzenie codziennie wkładamy wiele serca - dodaje Aleksandra Sowa-Trzebińska.
A jak smakuje pomaganie? Pralina Ukraina to najlepszy dowód kunsztu cukiernictwa bydgoskiej Cukierni Sowa. Biała czekolada, a w niej rozkoszne ganasze o smaku malinowym oraz crème Brûlée. Korpus barwiony kolorami narodowymi Ukrainy nie tylko pięknie wygląda, ale niesie też przesłanie dotyczące tego, aby w tym trudnym czasie okazać serce Ukrainie i jej obywatelom poszukującym bezpiecznego schronienia i wsparcia.
Pralina Ukraina będzie dostępna w wybranych sklepach Cukiernia Sowa w całej Polsce do odwołania, a całkowity dochód z jej sprzedaży zostanie przekazany na cele charytatywne.