Powolne odmrażanie gospodarki stało się faktem. Znoszone są kolejne ograniczenia, coraz więcej firm wznawia funkcjonowanie, a zatrudnieni wracają do pracy. Oznacza to przyspieszenie w tradycyjnym handlu. Najprawdopodobniej nie będzie to powrót do normalności sprzed pandemii.
Podobne artykuły
Mobilna sprzedaż w czasie epidemiiZwiększ swoje możliwości, otwierając sprzedaż online!Pierwsza w Szczecinie piekarnia drive thruWielu ludzi, pomimo poluzowania restrykcji, jeszcze przez długi czas będzie unikać kontaktów z innymi i kupować online, korzystając z różnych rozwiązań, które przynosi nowoczesna technologia.
Aby poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, konieczne jest znale zienie sposobu nie tylko na to, jak odrobić straty, ale również jak rozwijać działalność piekarsko-cukierniczą w nowej, w dużej mierze wirtualnej rzeczywistości. Zanim przejdziemy do analizy dostępnych rozwiązań, wskazując ich plusy i minusy, zobaczmy, jak do tej pory nasza branża działała w internecie.
Branża online przed i w czasie epidemii
Nagły spadek liczby klientów odwiedzających sklepy firmowe, spowodowany koniecznością ograniczenia kontaktów międzyludzkich, skierował uwagę branży na działania w internecie. Większość piekarni i cukierni od lat ma swoje strony WWW, dla wielu pro wadzone są również profile w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Facebooku. Problem polega na tym, że przed pandemią mało który właściciel poważnie traktował działania online. Zdecydowana większość nie nastawiała się na aktywne rozwijanie tego kanału pozyskiwania klientów oraz ko munikowania się z konsumentami. Z racji tego nowa rzeczywistość zastała wielu przedsiębiorców w sytuacji, w któ rej firmowe strony WWW są przestarza łe, nieaktualne i totalnie nieodpowiadające współczesnym standardom.
Warto w tym miejscu podkreślić, że dotyczyć to może wszystkich stron, które mają 5 lat i więcej. Bez dokonania odpowiedniej aktualizacji będą wolno ładować się w nowoczesnych przeglądarkach internetowych i najprawdopodobniej nie są przystosowane do wyświetlania się na urządzeniach mobilnych. Tymczasem większość ludzi przegląda internet na telefonach komórkowych. Jeżeli zaś chodzi o profile piekarni i cukier ni na Facebooku, to często są one prowadzone nieregularnie, a komunikacja za ich pośrednictwem ogranicza się do prezentowania zdjęć produktów i informowania o promocjach. Brakuje aktywnego budowa nia zaangażowanej społeczności i utrzymywania prawdziwej relacji z konsumentami. Mimo to w związku z pandemią pewna część piekarni i cukierni zdecydowała się na sprzedawanie wyrobów online. Niektórzy na szybko stworzyli własne sklepy interne towe, inni zaczęli przyjmować zamówienia przez telefon, maila lub bezpośrednio na Facebooku. Jedni zdecydowali się na zorganizowanie dowozu do klienta, inni ograniczyli się do przygotowywania zamówień, które należy osobiście odebrać w wybranym sklepie. Każde z tych rozwiązań jest krokiem w dobrą stronę, ponieważ otwiera nowe możliwości zarówno na teraz, jak i na przyszłość. Warto jednak pomyśleć, jak podobne działania usprawnić tak, aby umożliwiły firmie rozwój w nowych warunkach rynkowych.
Nowoczesne kanały sprzedaży w internecie
Sprzedaż wyrobów przez internet to krok, na który nadal większość właścicieli pie karni i cukierni nie zdecydowała się. Panu je powszechne przekonanie, że wiąże się to z wieloma problemami i dużą inwestycją finansową. Tymczasem wcale nie musi tak być. Na rynku dostępnych jest wiele różnych rozwiązań, które można wykorzystywać w zależności od własnych potrzeb i możliwości finansowych. Poniżej przedstawione zostały trzy najpopularniejsze, które różnią się od siebie zasadniczo zarówno pod kątem funkcjonalności, jak i kosztów.
Własny sklep online
Chcąc zamówić zaprojektowanie takiego sklepu od podstaw, faktycznie należy liczyć się z kosztami od 10 000 zł wzwyż i wieloma tygodniami prac, które trzeba nadzorować. W efekcie otrzymuje się jednak narzędzie sprzedaży przez internet dopasowane do indywidualnych potrzeb. Poza finansowymi nie ma praktycznie żadnych ograniczeń. Jest pełna dowolność odnośnie do tego, jak sklep ma wyglądać, a także jakie ma mieć funkcjonalności. Dzięki temu oprócz tego, że takie narzędzie umożliwia prowadzenie sprzedaży online, to może również zbierać i segregować dane kupujących, pokazywać różnego rodzaju statystyki i analizy przydatne w usprawnianiu procesu sprzedażowego, wyświetlać reklamy, a nawet komunikować się z klientami. Największymi minusami tego rozwiązania są czas i koszty, które trzeba ponieść w związku z projektowaniem. Potrzebne jest też duże zaangażowanie w proces powstawania takiego sklepu. Każdą funkcjonalność trzeba dokładnie opisać specjalistom od IT, a po jej stworzeniu sprawdzić i przetestować, jak działa. Co prawda firmy doświadczone w zakresie budowania sklepów internetowych potrafią podpowiedzieć różne rozwiązania, ale mimo to należy przygotować się na wiele poprawek, które będzie trzeba wdrażać. To oczywiście wydłuża czas realizacji usługi i podnosi jej koszty, które prawie zawsze są o wiele wyższe, niż wynikało ze wstępnej wyceny. Ostatecznie otrzymuje się na własność narzędzie, które można w dowolny sposób modyfikować i rozwijać.
Platformy e-commerce
Alternatywą dla własnego sklepu internetowego, budowanego od podstaw, są gotowe rozwiązania w postaci platform e-sprzedaży. Umożliwiają one założenie sklepu online i sprzedawanie produktów niemal od ręki, w dodatku wcale nie trzeba na ten cel wydawać ogromnych pieniędzy. Większość z nich powstała do obsługiwania innych branż, ale bez problemu można je wykorzystać również w naszej. Najczęściej są to rozwiązania abonamentowe, za które płaci się co miesiąc określoną kwotę. Najpopularniejsze narzędzia tego typu to Shoplo czy Shoper. Dzięki nim można stosunkowo szybko stworzyć według określonego wzoru sklep internetowy. Największymi minusami tego rozwiązania są liczne ograniczenia zarówno pod względem wyglądu, jak i funkcjonalności sklepu. Co prawda wszystkie czołowe platformy e-commerce wciąż wypuszczają aktualizacje i dodatki poszerzające możliwości sklepów, jednak korzystając z tego narzędzia, trzeba czasem pójść na kompromis. Koniecznie należy pamiętać również o tym, że płaci się za nie abonamentowo i pomimo że w skali miesiąca nie musi to być wysoka kwota, to w dłuższej perspektywie może się okazać, że kosztuje znacznie więcej niż własny sklep online. Zwłaszcza że niskie ceny dotyczą często jedynie podstawowej wersji narzędzia, a za wszystkie dodatki trzeba płacić ekstra. Nie sposób jednak nie docenić tego, jak szybko można wprowadzić je do swojej firmy i zacząć wykorzystywać w sprzedaży.
Platforma sprzedaży BakeryApp
Niedawno światło dzienne ujrzała polska aplikacja do sprzedaży online, która stworzona została specjalnie dla rynku piekarsko-cukierniczego. Jest to szczególnie ciekawe rozwiązanie, ponieważ nie tylko daje możliwość sprzedawania przez internet, ale również pozyskuje nowych klientów. Sprawia to, że warto się nią zainteresować zarówno w sytuacji, kiedy sprzedaż internetową chce się dopiero zacząć, jak i jeśli posiada się już własny sklep online. Jedno nie przeszkadza drugiemu, a wręcz uzupełnia strategię sprzedaży i bardzo poszerza możliwości. Działanie BakeryApp jest bardzo podobne do znanego wszystkim Booking.com. Może się w niej zaprezentować każda piekarnia lub cukiernia w Polsce i sprzedawać za jej pośrednictwem swoje wyroby. Klienci, robiąc zakupy, mają możliwość przeglądania zdjęć i opisów produktów oraz dokonania płatności na jeden z dostępnych sposobów. Opłacone zamówienie klient może odebrać najwcześniej następnego dnia w wybranym przez siebie sklepie firmowym piekarni, w której zrobił zakupy. Jeżeli właściciel firmy chce, to istnieje również możliwość udostępnienia usługi dowozu do domu.
Tym, co wyróżnia BakeryApp spośród innych rozwiązań dostępnych na rynku, jest fakt promowania tej aplikacji wśród konsumentów zamieszkujących obszary działania piekarni i cukierni sprzedających za jej pośrednictwem. Dzięki temu zyskuje się nie tylko narzędzie do sprzedaży przez internet, ale również darmową promocję i tym samym nowy kanał pozyskiwania klientów. Posiadając własny sklep online lub korzystając z gotowego rozwiązania w postaci platformy e-commerce, nie otrzymuje się żadnego wsparcia promocyjnego. BakeryApp buduje wokół siebie społeczność zainteresowaną zakupami piekarsko-cukierniczymi. Co ważne zespół zarządzający aplikacją moderuje ją, w dużym stopniu wyręczając w tym zakresie piekarnie i cukiernie, które sprzedają za jej pośrednictwem. Dodatkowo warto wspomnieć, że korzystanie z BakeryApp jest bezpłatne. Płaci się jedynie prowizję od wartości sprzedanych produktów. Sprawia to, że wdrożenie tego kanału sprzedaży do firmy nie wiąże się z żadnym ryzykiem, a pozwala szybko zacząć działać i pozyskiwać nowych klientów. Może się to okazać szczególnie istotne w dzisiejszych czasach, kiedy konsumenci sami poszukują możliwości kupowania online. Warto na to zwrócić uwagę, zwłaszcza że ta tendencja będzie bardzo wyraźna w kolejnych miesiącach, a prawdopodobnie utrzyma się nawet po zakończeniu pandemii. Więcej na temat tej aplikacji można przeczytać na jej oficjalnej stronie www.bakeryapp.pl/piekarnie. Tam też znajdują się formularz kontaktowy i numery telefonów do kontaktu.
Skuteczna komunikacja i utrzymywanie relacji z klientami w internecie
Sprzedaż przez internet to jedno, ważne jest jednak również budowanie odpowiedniego wizerunku firmy oraz utrzymywanie pozytywnych relacji z klientami. W tym celu najłatwiej wykorzystać takie narzędzia online, jak własna strona WWW i profil firmowy w mediach społecznościowych. Facebook to idealne narzędzie do budowania społeczności osób zainteresowanych daną marką oraz komunikowania się z klientami. Robiąc to w odpowiedni sposób, można realnie wpływać na sprzedaż. Ważne jednak, aby zaniechać bezpośrednich reklam na rzecz dostarczania ciekawych treści i angażowania w ten sposób odbiorców. Zamiast więc zachwalać swoją firmę i produkty, lepiej będzie dostarczyć potencjalnym klientom wartościową treść, którą będą mogli w jakiś sposób wykorzystać. Zamiast wrzucać na Facebooka kolejne zdjęcie wypieków i zapraszać do ich kupowania, lepiej napisać ciekawy artykuł, dzięki któremu dowiedzą się czegoś nowego, np. na temat pieczywa czy zdrowego żywienia.
Kolejne posty powinny zachęcać odbiorców do angażowania się, wchodzenia w interakcję, komentowania i udostępniania, a także do odwiedzenia firmowej strony internetowej lub aplikacji, w której można dokonać zakupu wyrobów. Nie należy jednak prosić o to wprost, a raczej sprawić, że sami będą chcieli to zrobić. Przy tym wszystkim należy pamiętać, że strona internetowa w dzisiejszych czasach przestała być wyłącznie wizytówką firmy. Obecne możliwości sprawiają, że nie jest to tylko nośnik informacji o tym, czym firma się zajmuje oraz pod jakimi adresami znajdują się jej sklepy. Dzisiaj może to być narzędzie, które realnie wpływa na pozyskiwanie nowych klientów. Pomóc w tym mogą rzetelnie prowadzony blog ekspercki (pełen artykułów interesujących z perspektywy konsumentów) i newsletter. Dzięki tym narzędziom łatwiej utrzymać stały kontakt z klientami, a jest to bardzo istotny element działań marketingowych. Prowadząc newsletter, bezwzględnie należy pamiętać o polityce RODO i odpowiednim pozyskiwaniu oraz przechowywaniu danych osobowych klientów. Nie warto jednak się tym zrażać, ponieważ jest wiele narzędzi, które ułatwiają zarówno obsługę wysyłki mailowej, jak i zarządzanie danymi. Jednym z ciekawszych rozwiązań jest Mailerlite. Prowadzenie wszystkich działań, które zostały opisane w tym artykule, na pewno nie jest łatwe, jednak rozwój technologii oraz obecna sytuacja rynkowa sprawiają, że nie można dłużej ignorować kanałów sprzedaży online. Korzystanie z nich staje się wręcz koniecznością. Tylko w ten sposób można rozwijać się w czasach pandemii i po jej zakończeniu.
Mariusz Malicki,
ekspert zarządzania sprzedażą specjalizujący się w rynkach piekarskim i cukierniczym momstudio.pl
biuro@momstudio.pl