Młody i ambitny cukiernik zafacynowany roślinnym cukiernictwem wymyślił sposób na realizację swojego marzenia.
Cukiernia Starowicz to jedna z najstarszych cukierni w krakowie. Rodzinna firma z wieloletnimi tradycjami oferuje przede wszystkim klasyczne słodkości i wypieki. W ostatnim czasie wprowadza także je w roślinnej odsłonie. Wszystko za sprawą eksperymentów prowadzonych przez przedstawiciela młodego pokolenia rodziny Starowicz - Wojciecha.
- W zeszłym roku, pod koniec lata, mieliśmy bardzo mały ruch i przychodziły nam już na myśl najgorsze myśli. Wtedy, trochę z nadmiaru wolnego czasu w pracy, a trochę z własnych przekonań (od kilku lat jestem na diecie roślinnej) postanowiłem spróbować zrobić wegańskie drożdżówki, czyli takie bez jaj, mleka i masła - wyjaśnia i dodaje. - Zacząłem kombinować z różnymi przepisami z sieci, ale finalnie okazało się, że najlepiej wychodzi nam ciasto opracowane w oparciu o naszą tradycyjną recepturę, tylko z zastąpieniem produktów odzwierzęcych produktami roślinnymi. Szybko okazało się, że to strzał w dziesiątkę i nasze wegańskie drożdżówki szybko zyskały rozgłos w Krakowie.
Młody cukiernik zaczął szybko rozpracowywać też inne receptury. Pojawiły się, m.in. wegańskie pączki, które zachwyciły nawet jury zeszłorocznego rankingu krakowskich pączków. Niedawno klienci mogli poznać ciasto parzone w wersji roślinnej, które wyglądem i smakiem w niczym nei odbiega temu tradycyjnemu.
Ekipa cukieni poświęciła całe dwa dni robocze na próbach z tym ciastem. - W zasadzie trzeba powiedzieć, że jeszcze dążymy do ideału ale efekt jest bardzo satysfakcjonujący. Zarówno smak jak i faktura oraz napowietrzenie ciasta jest bardzo przyjemne. Mogę zdradzić, że robimy go dokładnie taką samą metodą jak tradycyjne parzone, lecz jajka zastępujemy naszą własną mieszczanką przypominającą tradycyjne jajka, lecz jest ona w 100% z produktów roślinnych - relacjonuje Starowicz.
Obecnie w codziennej sprzedaży cukiernia oferuje również drożdżówki, chałki, rogale półfrancuskie z białym makiem, pączki, babeczki z kremem waniliowym i owocami, pischingera, makowce, orzechowce, babki drożdżowe i kremówkę, która jest jednym z największych hitów wśród kupujących.
Ale apetyt na roślinne wypieki rośnie zarówno w cukierniku, jak też klientach! Zachęcony tymi eksperymentami i odbiorem ich przez kupujących, Wojciech Starowicz w czasie poszukiwań inspiracji w Internecie, natknął się na ofertę szkolenia w prestiżowej francuskiej szkole kulinarnej Le Cordon Bleu.
Jako, że kurs jest kosztowny, a cukiernia mocno ucierpiała przez wprowadzane kolejne lockdowny, cukiernik zdecydował się zorganizować "zrzutkę" na rzecz szkolenia. W zamian za pomoc finansową oferuje odwdzięczenie się, dzieląc się zdobytą w szkole wiedzą. - Mój pomysł jest taki, aby każdą osobę, która wpłaci min. 50zł, zaprosić na webinar, podczas którego opowiem Wam o najciekawszych rzeczach, których dowiedziałem się podczas szkolenia w LCB. Szczegółowy program webinaru narodzi się podczas mojego szkolenia. Pozostałym osobom, które wpłacą mniejszą kwotę, przekażę bon uprawniający do 5% zniżki na wszystkie nasze roślinne wypieki.
