Zazwyczaj tworzenie pralin to kilkuetapowa i wymagająca sztuka, która zajmuje sporo czasu. Może być inaczej, jeśli wdroży się technologię One Shot, pozwalającą przyspieszyć i ułatwić produkcję.
Podobne artykuły
Czekolada bean-to-bar w twojej pracowniTechnologia One ShotCzekoladowa przyszłość - wydanie specjalne Mistrza Branży "Tajniki Czekolady #2"Technologia One Shot, czyli w do słownym tłumaczeniu „jeden strzał”, oznacza produkcję praliny wraz z nadzieniem za jednym razem – urządzenie w tym samym czasie tworzy korpus, a jej wnętrze jest wypełniane nadzieniem i zamykane. Proces odbywa się jednocześnie, dając kompletnie wykończoną pralinę. Jej kształt zależy od wzoru formy, którą zastosuje użytkownik. Produkcja jest banalnie prosta – użytkownik wybiera na ekranie urządzenia wzór praliny, wciska Enter i produkcja rusza.
Jak to możliwe?
Tajemnicę skrywają dysze dozownika zbudowane z dwóch rurek, jedna umieszczona w drugiej. Dysza podająca nadzienie znajduje się w środku dyszy podającej czekoladę. Surowce są do nich doprowadzane za pomocą systemu kanalików w płycie mocującej. Urządzenia typu One Shot posiadają dwa podgrzewane zbiorniki: jeden na czekoladę, drugi na nadzienie. Automat pobiera odpowiednią ilość, niezbędną do wykonania doskonałej praliny. Cukiernik może też zaprojektować własną pralinę, zmieniając procentowo wielkości składników, tak by końcowy produkt był zgodny z oczekiwaniami klientów.
Czy to się opłaca?
Taki system produkcji ma wiele zalet, m.in. obniża koszty produkcji, gdyż zamiast wielu etapów proces tworzenia czekoladowego korpusu i dodanie nadzienia odbywają się w jednym takcie dozującym. Dodatkowym walorem jest również mała ilość powietrza wtłaczanego podczas podawania nadzienia (eliminuje to wady produktów, tzw. dziurki w kuwerturze czy luki w nadzieniu), co ma znaczny wpływ na poprawienie jakości i trwałości mikrobiologicznej produktów. Dzięki ograniczeniu procesu do jednego taktu dozowania wzrasta ogólna atrakcyjność i jakość produktu nadziewanego. Technologia One Shot umożliwia produkcję pralin o zwiększonej zawartości nadzienia i pozwala zmniejszyć zużycie czekolady do 20%. Maksymalny procent nadzienia w pralinie – przy odpowiednich parametrach – może wynieść nawet 80%. Ma to kluczowe znaczenie dla producentów w sytuacji, gdy ceny za ziarno kakaowe wciąż rosną.
Zwrot inwestycji już po pierwszym roku produkcji!
Urządzenia są przygotowane do pracy jako samodzielne jednostki, obsługiwane przez jednego pracownika, mogą również stanowić główny element automatycznej linii do produkcji. Gwarantują one wydajność do 140 kg pralin na godzinę.
Automatyczną linię produkującą praliny tworzą:
1. OSM – system do wstępnego podgrzewania form i podawania ich do One Shot wraz z magazynkiem na 40 form do pralin,
2. OSD – dozownik One Shot, serce całej linii,
3. OSV – stół wibracyjny,
4. szafa lub tunel chłodniczy.
więcej >>
Zalety technologii One Shot:
• bardzo elastyczna, daje wiele możliwości i konfiguracji,
• szybkość – w jednym takcie dozowane są nadzienie i czekolada,
• oszczędność – przy małym nakładzie pracy powstaje kompletny produkt,
• dużo lepsza jakość produktów – równomierne rozlanie czekolady, brak widocznego połączenia korpusu ze spodem praliny, gdyż korpus powstaje w całości od razu,
• możliwość uzyskania bardzo cienkiej warstwy czekolady – dozowanie do 80% nadzienia,
• możliwość dozowania nadzienia z drobnymi dodatkami. Technologia One Shot gwarantuje pralinę jakości premium, powtarzalność produktu, wydajność od 35 kg do 140 kg pralin na godzinę, a cała linia produkcyjna wraz szafą chłodniczą to tylko 5 m bieżących.
Krzysztof Nałęcz, BMC Polska