Przedsiębiorca płacący VAT, który chciałby wrócić do zwolnienia z tego podatku, może to zrobić z początkiem dowolnego miesiąca. Pod warunkiem, że minęło 12 miesięcy od końca roku, w którym ze zwolnienia zrezygnował – wynika z interpretacji Ministra Finansów.
Podobne artykuły
Ministerstwo zapłaci firmom za korzystanie ze split paymentCzy jednolity plik kontrolny przyspieszy cyfryzację małych firm?Spory na linii przedsiębiorca urząd załatwi mediatorProwadzący działalność gospodarczą mogą skorzystać ze zwolnienia z podatku VAT, jeśli jego przychody roczne nie przekroczą 150 tys. zł i jeśli nie wykonują działalności, której zwolnienie z podatku od towarów i usług nie obowiązuje (np. usług doradczych albo importu towarów i usług czy wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów czy usług). Zdarza się, że przedsiębiorca w pewnym okresie zwiększa swoje przychody powyżej limitu, przez co traci prawo do zwolnienia, a później odnotowuje spadek wpływów i w rezultacie znowu spełnia warunki do korzystania ze zwolnienia.
Trzeba odczekać minimum rok
Przepisy pozwalają VAT-owcowi powrócić do zwolnienia, jednak wymaga to czasu. Taki powrót jest – zgodnie z ustawą – możliwy po upływie co najmniej roku licząc od końca roku, w którym podatnik zrezygnował ze zwolnienia lub utracił do niego prawo. Oznacza, to jeśli podatnik np. straci prawo do zwolnienia w maju br., to najwcześniej będzie mógł do niego powrócić w roku 2017.
Część podatników, którzy np. zrezygnowali ze zwolnienia albo zanotowali spadek przychodów, dzięki czemu znowu spełniali kryteria, decyduje się na powrót do zwolnienia. Wcześniej jednak urzędnicy skarbowi stawiali dodatkowy warunek – że ci, którzy chcą ponownie skorzystać ze zwolnienia, muszą zrobić to wyłącznie z początkiem roku podatkowego. A więc – zgodnie z naszym przykładem – przedsiębiorca, który w maju br. zrezygnowałby ze zwolnienia z VAT, mógłby do tego zwolnienia powrócić albo od 1 stycznia 2017 r., albo z początkiem kolejnych lat podatkowych.
To wcale nie musi być styczeń
Na szczęście obecnie podatnicy mają większą swobodę. Minister Finansów 24 kwietnia br. wydał interpretację ogólną (sygnatura PT3.8101.4.2015.LBE.72). Według tej wykładni, podatnik – bo tak wynika z przepisów – musi odczekać przynajmniej rok od zakończenia roku, w którym prawo do zwolnienia stracił lub z niego zrezygnował. Jednak użyte w ustawie słowa „nie wcześniej niż” oznaczają, że początek roku podatkowego to jeden z możliwych, a nie jedyny termin.
Oznacza to, że jeśli podatnik spełniający kryteria obrotu oraz nieprowadzący działalności, która uniemożliwia skorzystanie ze zwolnienia, będzie chciał przestać być VAT-owcem, może to zrobić na początku każdego miesiąca. Ważne jest tylko, aby minęła wyznaczona przepisami karencja.
Sąd już zdecydował
Ministerialna wykładnia przepisów to konsekwencja wyroku NSA z 24 września 2014 r. (sygnatura I FSK 1463/13). Sąd odrzucił wówczas skargę kasacyjną Ministerstwa Finansów od wyroku WSA z 23 kwietnia 2013 r. (sygnatura I SA/Wr 350/13). Chodziło o indywidualną interpretację podatkową, wydaną na wniosek podatniczki, w której dyrektor izby skarbowej potwierdził jej prawo do powrotu do zwolnienia, jednak ograniczył je wyłącznie do początku roku podatkowego.
WSA uznał, że przepisy takiego ograniczenia nie zawierają, co później zostało potwierdzone przez NSA. W rezultacie Minister Finansów wydał interpretację ogólną, aby działania urzędników skarbowych były zgodne z linią orzecznictwa.
Wprawdzie w interpretacji Minister Finansów wspomina, że od początku 2014 r. zmienił się fragment ustawy, dotyczący zwolnienia, jednak owa zasada – że podatnik ma prawo powrotu do zwolnienia na początku dowolnego miesiąca – stosuje się zarówno do przypadków sprzed 2014 r., jak i do obecnie obowiązujących przepisów.
Marek Siudaj, Tax Care