Piekarniczy rynek turecki wciąż zdominowany jest przez pieczywo pszenne, zakorzenione w wieloletniej tradycji. Jednak konsumenci z tamtych stron poznają nowe gatunki chleba, takie jak bagietki czy ciabatty. A to oznacza, że przemysł piekarniczy musi wdrożyć nowe technologie i zainwestować w rozwój.
Drugie targi IBATECH Ankara 2013 to miejsce, gdzie tureccy producenci na 11.000 metrów kwadratowych będą mogli poznać technologię z Niemiec, Włoch, Francji i Japonii, aby mogli wdrożyć ją do swoich firm. Już od 14 do 17 marca w jednym miejscu zbiorą się przedstawiciele branży piekarskiej z Turcji i ze świata.
Co będzie można zobaczyć?
Według najnowszych danych rejestracyjnych, będzie około 90 wystawców. Główne obszary wystawiennicze będą obejmować, na przykład, piekarskie piece, maszyny przetwórstwa spożywczego, maszyny do lodów, maszyny do produkcji opakowań, materiały opakowaniowe, surowce, półprodukty, produkty do pieczenia chleba, słodyczy i lodów czekoladowych. Ważną częścią będzie też ramię przemysłowe, gdzie producencie zaprezentują najnowsze maszyny. Najważniejsze kraje eksportowe Turcji wyrobów piekarniczych i cukierniczych to tradycyjnie m.in. Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie i państw bałkańskich. Teraz jednak musi postawić na nowoczesne rozwiązania i nowości rynkowe, aby zadowolić klientów. Rocznie zjada się tam 170 kg pieczywa, co czyni Turcję krajem z największą konsumpcją tego produktu. Rynek turecki w tym sektorze to 6 miliardów dolarów rocznie.
Nie tylko Ankara
Roland Bleinroth, dyrektor zarządzający Messe Stuttgart, która organizuje m.in. targi piekarniczo-cukiernicze w Turcji, porównuje do siebie targi IBATECH Ankara i Stambule. Te drugie są zorientowane jeszcze bardziej międzynarodowo. Targi Ankara są potrzebne na rynku tureckim, gdyż jest on niebywale atrakcyjny dla przedsiębiorców, stolica liczy około 4,63 milionów osób, działa jako centrum administracyjne Turcji i jest jednym z największych ośrodków gospodarczych.