Pieczarki i kawa, ryba z wanilią, ostrygi i kiwi, mango i fiołki. Brzmi dziwnie, a może nawet nieprawdopodobnie? Okazuje się, że otwartość umysłu, zmiana przyzwyczajeń i stereotypów może nas wynieść na nieznane dotąd wyżyny smaku, o czym przekonuje Ewa Malika Szyc-Juchnowicz w swojej książce „Przyprawy”.
To niezwykła książka niezwykłej autorki – Polki o królewskim arabskim imieniu Malika, która urodziła się w Algierii i ma w sobie smaki, zapachy, kolory północnej Afryki. Ich odzwierciedleniem są przyprawy, które uwielbia komponować, nadając daniom wyrazisty charakter. Malika o jedzeniu, rodzinie, wspomnieniach z dzieciństwa pisze zmysłowo i pięknie, a gotowanie według niej polega na rozumieniu smaków, przypraw, ich połączeń. Przyprawy wyzwalają emocje i wywołują wspomnienia.
Połączenia smakowe Ewy Maliki Szyc-Juchnowicz często są nieoczywiste. Autorka już na samym początku książki buduje diagram mający obrazować czytelnikowi wachlarz możliwości. Pokazuje, jakie produkty i przyprawy pasują do siebie i jakiego rodzaju efekt uzyskamy, łącząc je ze sobą ? na przykład orzechowy czy orzeźwiający smak lub rozgrzewające działanie. Łączenie smaków może być prawdziwą przygodą, a możliwości wykorzystania przypraw i ziół jest znacznie więcej, niż nam się wydaje.
Książka „Przyprawy” wyrywa nas z naszych przyzwyczajeń i zachęca do zmiany myślenia. Nie brakuje tu ciekawych inspiracji dla cukierników: ziele angielskie w duecie z karmelizowanymi bananami, truskawki i pieprz, kolendra i śliwki, gorczyca z czarną porzeczką, kmin rzymski z mango, orzechami i miodem. Są też połączenia z kwiatami – nasturcjami, begoniami czy aksamitkami. To, co Malika pisze o przyprawach podzielonych na kategorie (rozgrzewające, korzenne, orzechowe, orzeźwiające, słodkie i słone), jest uzupełnione przepisami wykorzystującymi ciekawe smakowe kompozycje. Są też przepisy na mieszanki przypraw, sosy i dodatki do dań.
Dacie się ponieść?