Trudno nie zauważyć, że panowanie mąki pszennej od dłuższego czasu jest mocno zagrożone. W dużej mierze za sprawą zniesławionego glutenu, a także z pewnością jako wynik kulinarnej mody, mąka pszenna jest z coraz większym powodzeniem zastępowana zdrowszymi zamiennikami.
Podobne artykuły
„Podkręcanie” jakości mąki to naciąganie konsumentów?Zrozumieć mąkęNie tylko konfitura w pączku – róża w cukiernictwieJak ta zmiana wpływa na smak, strukturę i sposób przygotowania ulubionych wypieków? Czy odstawiając mąkę pszenną, na zawsze żegnamy się z pulchną drożdżówką i chrupiącą chlebową skórką? Niekoniecznie.
Mąki gotowe czy własne mieszanki?
Większość z wymienników klasycznej mąki pszennej jest coraz łatwiej dostępna w sklepach ze zdrową żywnością i dobrze zaopatrzonych sklepach spożywczych. Należy jednak pamiętać, że część z gotowych mieszanek mąk bezglutenowych „wzbogacona” jest niestety E-dodatkami, takimi jak: guma guar, syrop glukozowy czy guma ksantanowa, dlatego warto zainwestować w dobry sprzęt i przygotować mąkę samodzielnie. Zmielone na miałki pył ziarna i zboża bezglutenowe staną się dla nas podstawą do wypieków i innych „mącznych” potraw. Co zatem mielimy i do czego używamy?
Mączna alternatywa
Poniżej prezentuję osobistą listę mąk, która nie do końca jest kompletna (pomija m.in. mąki z warzyw, używane raczej jako dodatki wpływające na smak czy kolor), zawiera jednak najłatwiej dostępne i najbardziej popularne wymienniki klasycznej mąki pszennej.
Mąka jaglana – powstaje ze zmielonych ziaren prosa, czyli kaszy jaglanej – nazywana polską super foods, neutralna w smaku, bogata w białko, żelazo i witaminy, lekkostrawna, pomaga utrzymać właściwą równowagę zasadową organizmu. Często stosowana jako podstawa do wypieku ciast i kruchych tart.
Mąka gryczana – to ceniony zamiennik mąki pszennej, głównie za sprawą kleistości, której brak jest głównym minusem wszelkich produktów bezglutenowych. Długo utrzymuje wilgotność potraw. Idealnie nadaje się do przygotowania naleśników, ciast a la biszkoptowych, a także chlebów i makaronu. To zdecydowanie najbardziej spoista mąka bezglutenowa – przygotowane na niej wypieki swoją konsystencją najbardziej przypominają te klasyczne, pszenne.
Mąka amarantusowa – uzyskiwana z nasion amarantusa, czyli szarłatu wyniosłego, jednej z najstarszych roślin uprawnych na ziemi. Pod względem ilości składników odżywczych nasiona amarantusa przewyższają wszystkie inne zboża, a mąka z amarantusa działa jak naturalny ulepszacz, bowiem doskonale wpływa na pulchność wypieków.
Mąka migdałowa – to jeden z podstawowych wymienników mąki pszennej (można ją zastąpić w proporcji 1:1). Zawiera dużo tłuszczu, mało węglowodanów i jest dość „wilgotna”. Różni się w zależności od rodzaju użytych migdałów i grubości zmielenia. Świetnie się sprawdza przy pieczeniu chleba, ciast oraz jako… bezglutenowa bułka tarta!
Mąka ryżowa – może powstać z nasion zarówno białego, jak i brązowego ryżu, który jest bardziej odżywczy i ma charakterystyczny, lekko orzechowy posmak. Potrawy, do których przygotowania użyto mąki z ryżu brązowego, mają bardziej ziarnistą strukturę. Są też znacznie cięższe od tych, które mają w swym składzie białą mąkę ryżową, uboższą w składniki odżywcze, które zostały utracone podczas procesu oczyszczania ryżu. Obydwa rodzaje mąki najczęściej stosowane są w mieszankach mąk bezglutenowych, nadają się także do zagęszczania sosów. Mąkę ryżową z reguły łączymy z ziemniaczaną – sama bowiem zbyt słabo wiąże ciasto.
Mąka kukurydziana – ilością składników odżywczych nie przewyższa pozostałych mąk bezglutenowych, jednak nadaje wypiekom piękny kolor i co najważniejsze – swoją strukturą pozwala uzyskać w wypiekach pory zwiększające lekkość wypieków. Nadaje się do słodkich ciast ucieranych i wytrawnych wypieków, takich jak chleb, choć w większości przypadków wymaga dodatku drożdży, bez których efekt końcowy to zbite i dość ciężkie ciasto. Można ją także wykorzystać do przygotowania zasmażki i sosu beszamelowego.
Mąka ziemniaczana – to zdecydowanie najbardziej znany i najtańszy produkt bezglutenowy. Świetnie sprawdza się przy zagęszczaniu zup i sosów. Użyta jako składnik ciast, nadaje im sypkość. W smaku – neutralna.
Mąka ziemniaczana jest naturalną bezglutenową skrobią, a co za tym idzie – stanowi źródło łatwo przyswajalnych węglowodanów. Należy ją jednak stosować z umiarem, gdyż wpływa na stwardnienie konsystencji i struktury potraw. Idealnie nadaje się do gotowania owocowych kisieli i budyniu, a w wypiekach należy ją wymieszać z inną mąką, np. ryżową lub kukurydzianą.
Mąka z tapioki – to, druga po ziemniaczanej, skrobia bezglutenowa, uzyskiwana z bulw manioku. Jest lekko strawna, hipoalergiczna i nie zawiera cholesterolu. Oprócz właściwości zagęszczających pomaga wiązać ciasto. Z reguły pół szklanki mąki z tapioki zastępuje szklankę mąki pszennej.
Mąka z quinoi, czyli komosy ryżowej, nazywanej ryżem peruwiańskim. Ze wszystkich zbóż ma najmniejszą zawartość skrobi, ma jednak dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych. Można je zachować, mieląc komosę bezpośrednio przed użyciem. Stanowi ona dodatek do kruchych ciast i ciasteczek oraz bakaliowych batonów.
Mąka sojowa – największą popularność zyskała wśród wegetarian, dla których stała się wymiennikiem kurzych jaj. Warto wykorzystać ją jako zagęstnik oraz do przygotowania różnego rodzaju past i mleka sojowego. Nadaje się do wypieków słodkich i wytrawnych, w tym do muffinów (podczas pieczenia brązowieją, co jest naturalną reakcją).
Mąka orzechowa – powstaje w wyniku zmielenia wybranego rodzaju orzechów. Wpływa przede wszystkim na smak i zapach potraw, nadając im charakterystyczny, orzechowy aromat. Jeśli zaś chodzi o strukturę wypieków, to niestety w tym wypadku brak im lekkości.
Mąka kasztanowa – wyróżnia się największym poziomem słodkości. Jest też równie dobrze wiążącym składnikiem, jak mąka migdałowa. Świetna do przygotowania klusek typu gnocchi.
Wszystkie rodzaje wyżej wymienionych mąk są bezglutenowe, co jest istotne głównie ze względów zdrowotnych. Czy mając na względzie zdrowie, możemy jednak liczyć na efekty smakowe, do których przyzwyczaiła nas mąka pszenna? Nie oszukujmy się – mąki bezglutenowe nie są w stanie pod każdym względem dorównać elastyczności, pulchności i lekkości pszennych potraw. Są jednak sposoby, aby im w tym pomóc.
Zrekompensować brak glutenu
Jedną z metod jest użycie bezglutenowych biospulchniaczy, takich jak drożdże czy soda oczyszczona. Można także zaryzykować dodatek proszku do pieczenia, choć należy pamiętać, że ten dostępny w sprzedaży zawiera w swym składzie mąkę pszenną…
Pamiętajmy, że mąki bezglutenowe są z reguły bardziej suche niż mąka pszenna, co oznacza, że podczas pieczenia należy do nich dodać więcej składników płynnych, takich jak woda lub olej.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby poeksperymentować i samodzielnie przygotować mieszankę mąki bezglutenowej, łącząc trzy części mąki ryżowej (białej lub brązowej), dwie części mąki ziemniaczanej oraz jedną część tapioki. W praktyce taką mąkę bezglutenową stosujemy zamiast mąki pszennej w proporcji 1:1, jednak w przypadku ciast lub chlebów konieczny będzie dodatek proszku do pieczenia i/lub gumy ksantanowej. Można ją wymienić na mąkę ararutową, zwaną także marantą, czyli lekkostrawną mąkę skrobiową otrzymywaną z korzeni i bulw niektórych roślin tropikalnych. W tym wypadku na każdą szklankę mąki dodajemy 1 łyżeczki mąki ararutowej.
Innym sposobem na zrekompensowanie braku glutenu jest dodatek... marcepanu. Choć z mąką ma on niewiele wspólnego, zasługuje na specjalną uwagę. Świetnie skleja ciasto, nadając mu dodatkowo pyszny aromat. To doskonałe koło ratunkowe w przypadku kruchych ciast bezglutenowych.
Warto próbować!
Mączna rewolucja z pewnością stanie się jednym z głównych noworocznych tematów kulinarnych. Warto wziąć w niej udział i samemu poznać nowe oblicza klasycznych wypieków niezawierających mąki pszennej. Musimy mieć jednak świadomość, że niemal wszystkie z nich wyróżniają się mniejszą sprężystością i kleistością oraz krótszym terminem ważności (najlepiej smakują w dniu przyrządzenia).
RECEPTURA
BEZGLUTENOWA TARTA JAGLANO-GRYCZANA Z MORELAMI
Składniki
- 1 i 1/4 szklanki mąki jaglanej
- 1 szklanka mąki gryczanej
- 150 g masła
- 150 g suszonych moreli
- 1 średnie jajko
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 opakowanie cukru waniliowego
(opcjonalnie)
- świeże morele
- ok. 1/2 szklanki naturalnego słodzika
- (syrop klonowy lub syrop z agawy)
- szczypta soli
Do blendera wsypać obie mąki, szczyptę soli, masło, jajko, cynamon i suszone morele. Całość dokładnie zmiksować na gładką masę i schłodzić w lodówce przez min. 1 godzinę. Formę na tartę wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć schłodzonym wcześniej ciastem. Wstawić na 10 minut do nagrzanego do 170°C piekarnika. W tym czasie morele wypestkować, pokroić na ćwiartki i wymieszać z wybranym słodzikiem. Ułożyć na podpieczonym cieście i wstawić ponownie do piekarnika na ok. 40 minut. Udekorować np. świeżym tymiankiem.
Anna Maria, KUCHARNIA