Nazwa „cremino” kojarzy się z włoskimi pralinami. To charakterystyczne trójwarstwowe kostki pochodzące z regionu Piemont w północnych Włoszech, wymyślone pod koniec XIX wieku przez założycieli słynnej turyńskiej cukierni Baratti & Milano, obecnie znanego na całym świecie producenta czekoladek i pralin.
Podobne artykuły
Lody czekoladoweComfort food, comfort business - nowy Mistrz BranżyLody i kryptowalutyPopularność cremino skokowo wzrosła po tym, gdy w roku 1911 firma Fiat ogłosiła konkurs na reklamową pralinę z okazji wprowadzenia nowego modelu Tipo 4. Wygrało go czterowarstwowe cremino firmy Majani, która zaczęła je sprzedawać z logotypem Fiata. Z racji tego, że to kolejny tekst z serii „lody dla opornych”, przeniesiemy się do lodziarni, aby przyjrzeć się cremino w wersji... lodowej.
Jak powstało cremino?
Tradycyjne cremino jest zrobione z 3-4 warstw ganache’u o różnych smakach. Najpopularniejsze połączenie to dwie warstwy gianduii (czekoladowo-orzechowe) rozdzielone warstwą o innym smaku, np. kawowym, migdałowym, marcepanowym, pistacjowym, orzecha laskowego, według fantazji.
Kluczem do stworzenia lodowej wersji cremino stało opracowanie kremu, który w zwykłej dla witryny lodowej temperaturze (od -10 do -14°C) zachowywał konsystencję zbliżoną do ganache’u w temperaturze pokojowej. Udało się to stosunkowo niedawno, bo w roku 2009, włoskiej firmie MEC3. Co ciekawe, jej celem nie było cremino, chciała zaoferować lodziarzom nietwardniejący w niskich temperaturach odpowiednik Nutelli –najpopularniejszego kremu orzechowo-czekoladowego na świecie. W rezultacie powstała Quella, która natychmiast przyjęła się we Włoszech, rodzinnym kraju Nutelli.
W wielu lodziarniach nowy krem był (i nadal jest) sprzedawany wprost z witryny, tak samo jak lody, na porcje. Aby ciekawiej zaprezentować go na targach, w kuwecie ułożono dwie warstwy Quelli, rozdzielając je warstwą lodów śmietankowych (fot. 2). W ten sposób powstał pierwowzór lodowego cremino, co zapoczątkowało żywiołowy rozwój tej formy lodów przede wszystkim w lodziarniach rzemieślniczych, otwierając przed nimi zupełnie nowe możliwości podnoszenia sprzedaży.
Cremino w wersji podstawowej i jego wariacje
Rzemieślnicze lodowe cremino może składać się z kilku warstw kremów, lodów i innych dodatków o najróżniejszych smakach, układanych płasko w kuwetach, najczęściej o typowych wymiarach (36 x 25 x 8 cm). Najprostsza wersja to lody wyłożone do kuwety, na której dno wylano warstwę orzechowego lub czekoladowego kremu, przykryte warstwą tego samego kremu. Szeroka gama dostępnych obecnie na rynku półproduktów daje niemal nieograniczone możliwości tworzenia atrakcyjnych kompozycji, także takich, które wychodzą poza utarte schematy tradycyjnego łączenia smaków.
Od czasu wprowadzenia pierwszej Quelli oferta tego rodzaju kremów systematycznie się powiększa. Co sezon pojawiają się nowe propozycje o różnych smakach i konsystencji. Obecnie tylko marka MEC3 sprzedaje prawie 30 rodzajów, a niemal wszyscy producenci z branży ochoczo podążają za tym trendem, oferując własne wersje pod innymi nazwami.
Dlaczego warto mieć cremino w witrynie?
Cremino to forma lodów, którą można nazwać luksusową. Zróżnicowana tekstura i połączenie wielu smaków tworzą wyjątkowo atrakcyjne kompozycje, a duża zawartość gęstego, sycącego kremu nadaje im charakter klasycznego deseru cukierniczego. W porównaniu do lodów formowanych łopatką w „górki”, cremino wymaga znacznie więcej pracy, ale składającej się ze stosunkowo prostych czynności. Po przyswojeniu podstawowych zasad można bez problemu osiągać powtarzalne rezultaty.
Poza niewątpliwą atrakcyjnością dla konsumenta lodowe cremino ma ogromną przewagę nad zwykłymi lodami – trwałość podczas ekspozycji w witrynie. Jak wiadomo, po pewnym czasie lody w witrynie przestają wyglądać zachęcająco, ponieważ są nieustannie wystawione na działanie niekorzystnych czynników: zmiany temperatury, ruch powietrza i światło. Ponadto ze względu na dużą obecność niezwiązanej wody zachodzą w nich zmiany strukturalne, których tempo zależy od receptury i ] surowców. Niektóre ] mogą być eksponowane w witrynie nawet przez 2-3 dni bez wyraźnego pogorszenia wyglądu i tekstury, inne tracą zachęcającą formę już po kilku godzinach.
Tymczasem warstwy lodów w cremino są szczelnie pokryte kremem, zatem nawet po rozpoczęciu porcjowania tylko niewielka część masy zostaje odsłonięta, dzięki czemu proces ich starzenia przebiega wielokrotnie wolniej. To czyni ten deser idealną propozycją na okresy złej pogody oraz czas poza sezonem, kiedy niewielka sprzedaż sprzyja zaleganiu lodów w witrynie. Jednocześnie ze względu na swój cukierniczy charakter będzie dużo lepszą propozycją na dni ponure i zimne. Nawet podczas idealnej pogody, kiedy nie nadążamy z produkcją zwykłych lodów, warto trzymać zapas kilku kuwet cremino w szafie mroźniczej, by mieć je gotowe na czas załamania pogody. Cremino jest bardzo łatwe w magazynowaniu, w miejsce zajmowane przez jedną kuwetę lodów uformowanych w górkę można wstawić dwie lub nawet trzy kuwety tego deseru, a czas przechowania może być bardzo długi, bez żadnego uszczerbku dla jakości.
Produkcja cremino krok po kroku – wskazówki eksperta
Schemat cremino w wersji lodowej
• Cremino najlepiej wygląda w kuwecie szerokiej i płytkiej o wymiarach 36 x 25 x 8 cm. Podane ilości odnoszą się do takiej właśnie kuwety.
• Ze względu na małą ilość (1,5-2 kg) lodów potrzebnych na warstwę w praktyce najczęściej robi się jednocześnie 2 lub więcej kuwet jednego cremino.
• Wylanie spodniej warstwy kremu nie jest regułą, ale ma istotną zaletę. Stanowi izolację dolnej warstwy lodów, zabezpieczając je przed zmianami temperatury. Wadą jest natomiast strata pewnej ilości kremu, który trudno dokładnie wybrać z dna kuwety podczas porcjowania.
• Przed układaniem warstwy lodów krem musi być twardy. Dlatego po wlani do kuwety należy umieścić ją na ok. pół godziny w hartowniku lub na kilka godzin w zamrażarce – nie w witrynie do lodów, bo z powodu jej nachylenia krem spłynie na jedną stronę i jego warstwa będzie nierówna.
• Jeśli przewidujemy większą produkcję cremino, najlepiej wlać warstwę kremu do wszystkich planowanych kuwet i wstawić je na noc do zamrażarki.
• Lody ułożone na zamrożonej warstwie kremu trzeba dokładnie wyrównać i od razu włożyć do zamrażarki lub hartownika.
• Pomiędzy warstwami cremino można umieścić jedną lub więcej warstw dowolnych lodów, variegato, posypek czy przypraw.
• Grubość warstw kremów to zwykle od 5 do 10 mm, ale nie jest to bezwzględna reguła, zależy to bardziej od fantazji niż kwestii technicznych.
• Ciekawy efekt daje warstwa „chrupiąca”, którą robi się z niewielkiej porcji (ok. 200 g) mieszanki do dowolnych lodów, najczęściej sorbetowych, rozcieńczonej wodą w proporcji około 1:0,8 (160 g wody). Po dolaniu wody i dokładnym rozmieszaniu płyn rozlewa się równomiernie po powierzchni lodów, uprzednio dobrze zahartowanych, a kuwetę umieszcza się w hartowniku. Następną warstwę lodów lub kremu można układać, gdy ta chrupiąca zamarznie, tworząc cienką taflę lodu.
• Ostatnią warstwę kremu Quella wylewa się na dobrze zamrożone lody i domraża w hartowniku lub zamrażarce (nie w witrynie). Powierzchnia cremino powinna znajdować się około 0,5 cm poniżej krawędzi kuwety.
• Dekorację wykonuje się tuż przed wstawieniem do witryny. Świeże owoce można zabezpieczyć żelem cukierniczym, będą dłużej ładnie wyglądać.
Jak zacząć sprzedaż?
Klasyczne praliny cremino nie są w Polsce popularne. Wielu klientów może ich nie znać i nie kojarzyć tej nazwy z warstwową strukturą. Dlatego oprócz podania nazwy warto, przynajmniej w początkowym okresie wprowadzania tych lodów, używać zwrotu „lody tortowe” lub innej, podpowiadającej klientowi, czego może się spodziewać, a także odróżniającej cremino od zwykłych lodów. Na ciekawe rozwiązanie wpadła wrocławska kawiarnia Meistersztyk, która nie dość, że zastosowała własną nazwę „tortino”, to dodatkowo umieściła na witrynie pomysłową makietę (zdjęcie).
Pokazanie klientowi, że oferujemy inny produkt niż lody jest konieczne także ze względu na wyższy koszt surowców i większy nakład pracy. Cremino jest znacznie droższe w produkcji od zwykłych lodów, musi być więc sprzedawane po wyższej cenie, z reguły o około 50% w stosunku do lodów. Mimo tego doświadczenia coraz większej liczby lodziarni, które wprowadzają do oferty cremino są bardzo pozytywne – mimo wyższej ceny produkt bez problemu znajduje klientów, którzy po kilku degustacjach stają się jego fanami.
Sprzedaż zwykłych lodów z witryny możemy wspomóc, formując je w przyciągające oko fantazyjne górki i fale, które nadają im apetyczny wygląd oraz ułatwiają klientowi rozpoznanie ulubionego smaku. Umiejętne formowanie tego deseru jest sztuką, wymaga od lodziarza zarówno wprawy, jak i pomysłowości, więc nie wszyscy dobrze sobie z tym radzą.
Po wyjęciu z szafy mroźniczej wszystkie cremino wyglądają podobnie, a to dlatego, że widać jedynie płaską powierzchnię górnej warstwy. Jest ona świetnym tłem do dekoracji, takich jak wzory z orzechowych posypek lub wiórków czekoladowych, ciasteczka, desenie z polew o kontrastowych kolorach, przestrzenne formy z czekolady, owoce i wiele innych, które przyjdą do głowy dekorującemu.
Przyciągająca wzrok dekoracja cremino jest bardzo istotna dla sprzedaży, więc warto się do niej przyłożyć. Poza lodziarzem, który cremino wyprodukował, dobrze zaprosić do współpracy personel sprzedający lody, bo często wykazuje się on zaskakującą kreatywnością i zdolnościami. Uzyskamy wtedy dodatkowy efekt – osoby biorące udział w wykończeniu cremino będą miały większą motywację do sprzedaży.
Bardzo sprytnym zabiegiem jest wycięcie niewielkiego cylindrycznego fragmentu masy w taki sposób, by pokazywał wszystkie warstwy cremino, nasuwając skojarzenie z tortem. Robi się to za pomocą stalowej łyżki do lodów, dobrze podgrzanej. Wycięty fragment układa się z tyłu kuwety, aby zużyć go w pierwszej kolejności.
Nawet najładniejsza dekoracja nie pomoże, jeśli w prezentację cremino nie zaangażuje się personel sprzedający lody, warto więc poprzedzić wprowadzenie tego kremu starannym szkoleniem. Jeśli dobrze je przeprowadzimy, sprzedawca będzie umiał zachęcić klienta do spróbowania nowego rodzaju mrożonego deseru i uzasadnić wyższą cenę.
Ciekawym akcentem może być wykorzystanie wspomnianej na początku historii cremino – jeżeli nie przy witrynie, to na pewno w mediach społecznościowych. Co do mediów, przy obecnych możliwościach niemal każdy może nagrać prosty filmik reklamujący. Może on dotyczyć wylewania kremu do kuwety, układania na nim warstw lodów, dekorowania gotowego produktu (bardzo efektownie wygląda wycinanie fragmentu pokazującego warstwy) czy podawania go klientom. Krótkie, przyciągające uwagę filmiki złożone z estetycznych i dynamicznych ujęć szybko przysporzą nam nowych klientów.
Kiedy zacząć?
Cremino jest idealnym uzupełnieniem oferty lodziarni całorocznych, zwłaszcza poza sezonem, może wtedy zauważalnie zwiększyć sprzedaż. Aby osiągnąć najlepszy efekt, warto zacząć wprowadzać go z dużym wyprzedzeniem, najlepiej w środku sezonu, bo wtedy wśród klientów odwiedzających lodziarnię można najszybciej zebrać sporą grupę zwolenników nowego deseru.
Mirosława Zielińska, główna technolog żywności, Kames; Kaja Kobylska, Kames