- Chcemy promować pieczywo tradycyjne, naturalne, produkowane z krajowych zbóż. – rozmowa z Janem Kozakiem, nowym przewodniczącym Komisji Zarządzającej Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych.
Podobne artykuły
Słodko już byłoEkologia to nie tylko znaczekJest tyle dzikich roślin, które warto odkryćMistrz Branży: Jak ocenia Pan nowy skład komisji? Czy nie ma Pan obaw, że do głosu dojdą partykularne interesy dominującej grupy producentów zbóż? Czy większa ich liczba nie zmarginalizuje spraw branży piekarskiej i promocji pieczywa?
Jan Kozak: Na pewno nie zmarginalizuje, ponieważ obmyślona przez nas strategia rozwoju na kolejne 4 lata zakłada wspólne działanie producentów zbóż i przedstawicieli przetwórców, np. wytwórców mąk, pieczywa czy płatków.
Do tej pory pieczywo miało w Polsce tzw. zły pijar, w mediach pojawiały się informacje, że gluten szkodzi, a produkty zbożowe powodują otyłość. Aby z tym walczyć, powołaliśmy grupę naukowców, wyniki ich badań będą nam służyć do tworzenia treści mogących zmienić odbiór spożycia pieczywa w Polsce. Chcemy odwrócić tę szkodliwą tendencję. Jestem zadowolony z wyboru nowych członków funduszu. Jest to 8 osób, które pracują bardzo intensywnie i z rozwagą, więc trudno mówić o partykularnych interesach poszczególnych instytucji. Skupiamy się na działaniach funduszu – na tym, co mamy poprawić, usprawnić, zastanawiamy się, jakie mamy dobre i złe strony, jak to, co nie działa prawidłowo, zmienić.
Kiedy odbyło się pierwsze spotkanie robocze Komisji Zarządzającej Funduszu Promocji ZZiPZ i jaką strategię działań Państwo przyjęli?
Pierwsze spotkanie odbyło się w dniu wyboru członków Komisji Zarządzającej Funduszu Promocji Ziaren Zbóż i Produktów Zbożowych (przy. red. 31 maja 2017 r.). Do tej pory spotkaliśmy się kilkukrotnie, z tego co wiem, to najczęściej spośród wszystkich 9 funduszy. Udało nam się nie tylko ustalić tzw. zasady gry, ale także opracować strategię rozwoju na kolejne lata.
Środki, którymi dysponujemy, podzieliliśmy na dwie grupy, mniej więcej pół na pół, tj. ok. 58 proc. i 52 proc. Jedną stanowią producenci zbóż i przetwórcy, np. młyny, a drugą producenci kasz i pieczywa. Aby zwiększyć kwotę, którą będziemy dysponować, wystąpiliśmy do ministra rolnictwa z prośbą o rozszerzenie listy podmiotów potencjalnie zobowiązanych do wpłat na fundusz. Obecnie zobowiązane są do tego wyłącznie jednostki zajmujące się sprzedażą zboża konsumpcyjnego, tj. pszenicy i żyta. Mamy jednak nadzieję, że minister przychyli się do naszej prośby, obciążając obowiązkiem wpłat, czyli odpisów na naszą rzecz, przetwórców takich zbóż jak gryka, proso, owies, jęczmień, z których uzyskuje się ciągle chętnie spożywane przez Polaków kasze czy płatki.
Czy znajdą się środki na finansowanie takich wydarzeń jak święta chleba, czy raczej będzie Pan namawiał do kumulacji pieniędzy na większą medialną ogólnopolską kampanię obejmującą cały łańcuch od ziarenka do bochenka?
Właśnie w tym kierunku chcemy działać, promując polskie zboża i przetwórstwo zbożowe od fazy początkowej, tj. ziarenka, po końcową – gotowy produkt. W przyszłorocznym budżecie na pewno zagospodarujemy również środki na promocję lokalnych wydarzeń, takich jak właśnie święta chleba. Obecnie niestety dysponujemy skromnym budżetem. Mamy jednak nadzieję na pozytywną decyzję ministra rolnictwa w sprawie poszerzenia listy zbóż konsumpcyjnych. Dzięki temu zyskalibyśmy znacznie większe niż dotychczas środki, które można by przeznaczyć na działania promujące nie tylko regionalne, tradycyjne młyny i piekarnie, ale także całą tzw. drogę od ziarenka do bochenka.
Najważniejsze cele nowej Komisji Zarządzającej?
Kierunki, które obecnie obraliśmy, mają pomóc nam w zahamowaniu spadku spożycia chleba i produktów zbożowych. Chcemy promować pieczywo tradycyjne, naturalne, produkowane z krajowych zbóż, które stoi w opozycji do tego wytwarzanego na skalę przemysłową. Z tego względu uruchomiliśmy wszystkie zainteresowane tematem środowiska, w tym – jak wspominałem – naukowe, które mają nam pomóc udowodnić Polakom to, że warto spożywać wyroby zbożowe dobrej jakości.
Dziękuję za rozmowę.
Nowy układ sił w funduszu
31 maja 2017 r., wraz z ogłoszeniem nowego składu Komisji Zarządzającej Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych, diametralnie zmienił się dotychczasowy układ sił. Znowelizowana ustawa o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych zapewnia większą reprezentację producentów zbóż, co ma zwiększyć ich wpływ na sposób wydatkowania środków finansowych. W tej kadencji do głosu doszli również przedstawiciele producentów wyrobów regionalnych, lokalnych oraz ekologicznych.
Przewodniczący: Jan Kozak (Krajowa Rada Izb Rolniczych)
Wiceprzewodniczący: Rafał Mładanowicz (Krajowa Federacja Producentów Zbóż), Bronisław Wesołowski (Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne Inżynierów i Techników Przemysłu Spożywczego SITSpoż.)
Sekretarz: Mieczysław Włodzimierz Babalski (Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przetwórców i Producentów Produktów Ekologicznych „Polska Ekologia”)
Członkowie: Tadeusz Boruta (Polski Związek Zawodowy Rolników), Edward Kosmal (NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”), Tadeusz Idzi Mądry (Spółdzielnia Grup Producentów Ziarna Zbóż i Nasion Roślin Oleistych – Spółdzielnia Osób Prawnych), Jerzy Kuchciak (Stowarzyszenie Młynarzy RP), Izabella Byszewska (Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego).
Krótko o funduszach
Od 2009 r. funkcjonuje 9 funduszów promocji produktów rolno-spożywczych, które mają na celu wspierać spożycie i eksport krajowych produktów. Środki pobrane od producentów żywności przekazywane są i gromadzone na rachunkach bankowych Agencji Rynku Rolnego. W latach 2009-2016 (I półrocze) wpływy Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych wyniosły 24,3 mln zł – dla porównania w tym czasie Fundusz Promocji Mleka zebrał blisko 75 mln zł, a Fundusz Promocji Mięsa Wieprzowego – ponad 70 mln zł (źródło: www.nik.gov.pl).