Mimo niesprzyjającej, deszczowej aury w gmachu Zespołu Szkół nr 11 w Warszawie zebrały się tłumy zwiedzających. Organizatorzy po raz drugi w wielkim stylu promowali spożycie pieczywa, zapewniając bogaty program trzydniowego Festiwalu Chlebów Świata.
Podobne artykuły
XXIV Święto Chleba w Gdańsku – pochwała chleba na kwasieKatowicka Izba Rzemieślnicza nagrodziła najlepszychPodkarpackie Smaki reprezentowały Polskę w WiedniuII FestIwal Chlebów ŚwIata (Warszawa, 13-15 marca 2015 r.) to jedyne miejsce w Polsce, gdzie można skosztować tyle chleba z różnych stron świata. Dzięki inicjatywie Marka Traczyka (Stowarzyszenie Polskich Mediów) konsumenci poznają różnorodność pieczywa z Niemiec, Bułgarii, Turcji, Armenii i Azerbejdżanu czy Izraela. Festiwal Chlebów Świata od początku stawia na promocję pieczywa na naturalnym zakwasie, pieczywa o wysokich walorach odżywczych oraz prozdrowotnych. – Do udziału zapraszane są tylko te firmy, które wypiekają pieczywo na zakwasie, bez polepszaczy i dodatków – zapewnia organizator Marek Traczyk. W laboratoriach piekarniczych można było przyjrzeć się wypiekowi chleba na wschodzie i południu Europy, na Bliskim i Dalekim Wschodzie.
W tym roku wyjątkowo dużo było pieczywa płaskiego, prezentowane przez Armenię, Azerbejdżan, Kazachstan, Liban i Palestynę. Co ciekawe, płaskie bochenki pod nazwą Chleb Indyjski można było zobaczyć nawet na stoisku warszawskiej piekarni Grzybki. Pod względem pieczywa płaskiego rewelacyjnie zaprezentowała się Armenia. Tak jak wizytówką Francji jest bagietka, tak dla Armenii jest nią chleb lawasz, wpisany na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Lawasz jest czymś pośrednim między opłatkiem a naleśnikiem. Wypieka się go z ciasta pszennego z udziałem przefermentowanego ciasta (bez dodatku drożdży). Podzielone kęsy ciasta rozwałkowuje się, a następnie, kręcąc w specyficzny sposób w dłoniach, rozciąga do grubości kartki papieru. Cieniutki placek piecze się w tondirze – owalnym piecu, najczęściej zagłębionym w podłodze na głębokość 1 m. W Armenii lawasz podawany jest do każdego posiłku. Zawija się w niego kawałki mięsa, ser i warzywa. Suchy chleb wkrusza się do zup, przede wszystkim do narodowej potrawy – haszu. Podczas Festiwalu Ormianie demonstrowali również film przedstawiający poszczególne etapy wytwarzania tego chleba. W związku z tym, że chleb jest głównym produktem spożywczym w Armenii, na otwarcie Festiwalu przybył sam Ambasador Armenii w Polsce Edgar Ghazaryan.
Podobnego rodzaju chleby płaskie zaprezentowali wystawcy z Izraela, Azerbejdżanu, Libii i z Turcji. Wśród chlebów azjatyckich, Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki rozróżnia się dwa podstawowe rodzaje pieczywa płaskiego. Pierwszy, zazwyczaj okrągły, o grubości co najmniej palca (z wnęką lub bez), np. pita, i drugi rodzaj – o grubości liścia lub kartki papieru. To właśnie ta druga forma przeważała na Festiwalu. Jednym z najsmaczniejszych był chleb saż wypiekany na miejscu na specjalnym piecyku o nazwie saż. Głównym demonstratorem chlebów libańskich był Kazimierz Gajowy (znany arabista i islamolog), który też przygotowywał potrawy na bazie chleba libańskiego.
Poza jarmarkiem chlebów zorganizowano liczne atrakcje, jak: pokaz mody, warsztaty tworzenia makaronowej biżuterii, laboratorium pisanek oraz rogali świętomarcińskich. Swoje stoiska miały też Muzeum Piekarnictwa Mariana Pozorka z warszawskiej Pragi oraz Muzeum Rolnictwa z Ciechanowa. Wśród wystawców nie mogło zabraknąć Bogusława Tatarczyka i Tomasza Misia, inicjatorów Ogólnopolskiego Programu Promocji Pieczywa ZielonyKlos.pl.
Organizatorzy: Stowarzyszenie Polskich Mediów, TTG Central Europe, Cosinus – Bezpłatne Szkoły dla Dorosłych i Technikum nr 20
Patronat: Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Polska Organizacja Turystyczna, Polskie Radio, Telewizja Polska
Główny Partner: sieć sklepów Biedronka.