Zakończyła się jubileuszowa, 15. edycja Expo Sweet w Warszawie. Choć hale tych targów zdominowane zostały przez wydarzenia oraz nowości cukierniczo-lodziarskie, liczba odwiedzających, a tym samym zainteresowanie urządzeniami piekarskimi były nadspodziewanie duże.
Kto nas odwiedził?
Klienci z terenu całej Polski (niebagatelne znaczenie ma centralne położenie Warszawy), klienci, którzy mają koncepcję stworzenia butiku piekarniczego i poszukują technologii oraz wyposażenia, klienci, którzy dowiedzieli się o nowościach na naszym stoisku, np. o bezolejowej dzielarce ARTEZEN czy autorskiej stacji rozładunku peelboardów z wózków garowniczych AMOS.
Nastroje inwestycyjne
Mimo trudnej sytuacji rynkowej (inflacja, rosnące koszty energii) nie dało się odczuć rezygnacji, wręcz przeciwnie dominowały optymizm i zapał do inwestycji w urządzenia pozwalające na redukcję kosztów eksploatacji oraz eliminację fizycznej, trudnej pracy w rzemiośle (stacje automatycznego załadunku pieców wsadowych, stacja nacinania pieczywa, bezolejowe dzielarki, robot do rozładunku peelboardów, automatyczne przelotowe smażalniki).
Co się cieszyło poularnością?
Zainteresowaniem cieszyły się rozwiązania zdalnego nadzoru, kontroli czy sterowania stacjami odpieku pieczywa MIWE. Klienci szukali również informacji dotyczących efektywnych i sprawdzonych systemów odzysku energii. Hasło reklamowe „dzielarka bezolejowa” zatrzymywało gości przy dzielarce do chleba CALYBRA marki ARTEZEN. Użytkownicy dzielarek olejowych z dużym apetytem patrzyli na naszą „nowość”, kalkulując swoje oszczędności wynikające z zastosowania systemu oil free. Dla podniesienia jakości produktów (rożnej wielkości i smaku) klienci poszukiwali nowych technologii. Z przyjemnością oferowaliśmy urządzenie do produkcji kwasu pszennego Tradilevain. Kwas pszenny, który cechuje się znacznie łagodniejszym niż kwas żytni smakiem i zapachem, podnosi jakość nie tylko tradycyjnego pieczywa, ale i produktów delikatesowych, w tym pączków. Goście zainteresowani byli również piecem MIWE condo ze względu na różną wielkość przeznaczonym zarówno do zakładów rzemieślniczych, jak i sklepów z odpiekiem, cukierni czy hoteli. Z powodu zastosowania płyt hertowych upieczony w tym piecu produkt przywołuje w pamięci smak pieczywa rustykalnego.
Naszym największym eksponatem był robot do rozładunku peelboardów z wózków garowniczych o nazwie AMOS. Jest to ogniwo uzupełniające automatyzację załadunku pieców wsadowych, w przypadku kiedy produkty z garowni wyjeżdżają na wózku z peelboardami. Robot samodzielnie przejmuje odbiór desek z wózka, przekazując je na taśmę transportową. Niebagatelne znaczenie ma fakt, że delikatna struktura garowanego kęsa pozostaje nienaruszona. Jak określił to jeden z naszych klientów, ten robot wykonuje „kawał dobrej roboty”.
Organizacja
Organizator targów stanął na wysokości zadania. Przygotowanie imprezy, działania reklamowe przyniosły bardzo dobre efekty w zakresie frekwencji. Miła atmosfera, sprawna organizacja sprzyjały nie tylko wystawcom, ale i odwiedzającym. W dobie dostępności materiałów reklamowych, filmów czy tzw. „showroomów”, gdzie w szczegółach można obejrzeć preferowane urządzenie, przyciągnięcie tak dużej liczby ludzi z branży mogło wydawać się nie lada wyzwaniem. Jednak po raz kolejny okazuje się, że wirtualne spotkania z klientami nie zastąpią tych na żywo, aczkolwiek mogą być (wartościowym skądinąd) uzupełnieniem ścieżki prowadzącej do zakupu. Jako wystawca jesteśmy bardzo zadowoleni ze spotkań na naszym stoisku. Nie każde oznacza „nowy projekt handlowy”, ale z pewnością jest swego rodzaju barometrem nastrojów rynkowych i inspiracją do świadczenia jeszcze lepszych usług.