Nikt nie jest zadowolony, kiedy w nocy dzwoni telefon. Piekarz również. Chyba że na linii jest pracownik serwisu MIWE remote, który zapobiega „grubej” awarii informując, że temperatura chłodzenia w komorze jest wyjątkowo wysoka. Wprawdzie ze snu nici, ale przynajmniej cała partia produktów nie pójdzie do kosza.
Podobne artykuły
Ubijaczki, miesiarki, wałkowarki FERENTO cieszą się dobrą opiniąAutomatyzacja transportu koszyDzielarka Artezen w pracyJeden z użytkowników serwisu fakt posiadania systemu opisuje w ten sposób: „Jestem pozytywnie zdenerwowany, ktoś wyciąga mnie w nocy z łóżka i ostrzega przed stratami na piekarni. Już nie zasypiam z poczuciem niepewności, że jakaś niezauważona usterka zniszczy mój towar”.
To pozytywne strony MIWE remote: pewność, że urządzenia są kontrolowane 24 h na dobę, że nic nie zostanie przeoczone i że system oferuje rozwiązanie problemów możliwie najszybszą drogą.
Pracownicy serwisu MIWE Remote przystępują do działania, jeśli zauważą coś niepokojącego, np. nagromadzenie sygnałów ostrzegawczych lub awarie. Maksymalnie w ciągu godziny nawiązują kontakt z osobą do tego wyznaczoną i zwracają uwagę na nieregularność pracy. Często ustawione parametry można przywrócić zdalnie (przy współpracy z osobą na miejscu). Jeśli nie jest to możliwe, wysłany zostaje serwisant z odpowiednią wiedzą na temat usterki posiadający odpowiednią część zamienną.
Proces wydłużonego garowania jest z natury najbardziej wrażliwym etapem powstawania produktu. Nie tylko dlatego, że wtedy tworzy się jakość produktu, która dopełnia się w piecu, ale przede wszystkim dlatego, że duża ilość produktów przechodzi przez długotrwały proces niezauważenie. Jeśli coś pójdzie nie tak, to wyjdzie to na jaw z opóźnieniem. Bywa, że błędy parametrowe urządzeń mają wpływ na całą dzienną produkcję.
Aby do tego nie dochodziło, MIWE oferuje klientom posiadającym systemy chłodnicze pakiet, który zawiera podłączenie do sieci, monitoring urządzeń 24 h/dobę i serwis MIWE remote. Aktualnie kilkaset systemów nadzorowanych jest przez 24 h, 7 dni w tygodniu, głównie w Niemczech, ale coraz bardziej tendencja ta widoczna jest za granicą.
Od strony technicznej nie ma tu żadnej filozofii. Urządzenia są podłączane przez router i wtyczkę sieciową VPN Gateway z siecią MIWE remote, przekazując ich system pracy, alarmy i usterki. Specjaliści analizują status każdego urządzenia, śledzą nieregularności i podejrzane zmiany. W razie potrzeby aktywnie reagują, próbując zdalnie usunąć problem. Jeśli się nie udaje, analizują przyczyny i podejmują kontakt z klientem, by wspólnie go rozwiązać.
Często przyczyny znalezione podczas konfrontacji są błahe, ale klienci są wdzięczni za każdą informację o stanie ich urządzenia. Serwis podejmuje kontakt nawet wtedy, kiedy temperatura mrożenia przez dłuższy czas nie jest dostatecznie niska, bo przykładowo z powodu długiego weekendu wszystko jest przepełnione i pytają dla bezpieczeństwa, co jest tego przyczyną.
Podobnego zdania jest piekarz, który musiał zmagać się z zupełnie innymi przyczynami usterek. W 2015 r. zamontowano u niego dużą instalację chłodniczo-mroźniczą. Po zmianie centrali telefonicznej w 2016 r. coraz częściej dochodziło do utraty połączenia. MIWE upewniało się, czy przyczyną nie jest wybijanie sieci elektrycznej. Nawet przy najmniejszej usterce w systemie połączonych sprężarek coś, co bywa najczęściej niezauważane, wychwycone przez MIWE Remote zapobiega dużej awarii.
Od czasu do czasu przychodzą zgłoszenia typowe dla zaniedbań, jak zapomnienie o włączeniu chłodzenia lub gdy drzwi zbyt długo są niedomknięte albo gdy szron utworzył się na lamelach. Zdarzają się zgłoszenia braku sieci wskutek burzy, wiatrów. Pechowo, jeśli odkryje się to następnego dnia.
Małgorzata Majdan