W przypadku wyboru lokalizacji ważnymi elementami są: cena zakupu gruntu, potem przystosowania terenu oraz koszty jego posiadania. Jeden z najlepszych inwestorów na świecie Warren Buffet zwykł powtarzać, że cena działki nie powinna przekraczać 10% wartości całej inwestycji. No tak, ale jakiej działki?
Podobne artykuły
Fundusze unijne spożytkowane w branży, lata 2007-2013Piekarnia od środka - pomieszczenia techniczne, produkcyjne i socjalne (cz. IV)Wokół piekarni - plan zagospodarowania terenu (cz. III)Wybrałeś już wymarzoną lokalizację pod własną piekarnię? Jeżeli nie, to warto zacząć od lektury wydania MB (październik 2013) - link do artykułu tutaj. Jeżeli ten etap przygotowań masz już za sobą, to upewnij się, co musisz jeszcze sprawdzić, zanim ostatecznie zdecydujesz się kupić działkę.
Po wieloletnich obserwacjach osobiście zalecałbym trzymanie podstawy kalkulacji działki z wliczonymi kosztami jej uzbrojenia. Warto czasem „zaofertować” wykonawców sieci i przyłączy jeszcze przed zakupem nieruchomości w celu poznania realnych kosztów jej uzbrojenia.
Ile powinna kosztować działka?
Na koszty posiadania działki, oprócz uzbrojenia i dostępu do drogi publicznej, składają się też koszty ukryte. Są one znane, ale często się o nich zapomina. Do takich ukrytych obciążeń finansowych należy zaliczyć podatek od nieruchomości. Jeśli teren znajduje się na terenach miejskich, to będzie on zwykle oscylował w wysokości 22,82 zł/m2 budynku oraz 0,88 zł za m2 gruntu. Natomiast na terenach gminnych jest on zwykle o połowę niższy, czyli wynosi około 17 zł/m2 budynku i 0,40 zł za m2 gruntu. Do tego należy doliczyć 2% wartości budowli i naniesień – a do tego, w przypadku gdy teren jest w dzierżawie wieczystej, należy dodać jeszcze ok. 2% wartości gruntu opłaty rocznej z tytułu jej dzierżawy.
Podam przykład skrajnych rozbieżności.
Dla porównania wskażemy skrajne wartości obciążeń podatkowych w okresie t = 10 lat dla obiektów zlokalizowanych na terenach miejskich oraz gminnych, z uwzględnieniem różnicy własności i dzierżawy gruntu dla średniego obiektu na działce 15 000 m2 i powierzchni budynku ok. 6000 m2 z utwardzeniami ok. 5000 m2 oraz budowlami (naniesienia) o wartości ok. 200 000 zł.
Miasto:
15 000 m2 x 0,88 + 6000 m2 x 22,82 zł + 2% x 200 000 = 154 120 zł
Gmina:
15 000 m2 x 0,40 + 6000 m2 x 17 zł + 2% x 200 000 = 112 000 zł
Zatem różnica wyniesie 421 200 zł w skali 10 lat.
Do tego w przypadku wieczystej dzierżawy gruntu o wartości 150 zł za m2 należy doliczyć 150 zł x 15 000 m2 x 2% x 10 lat = 450 000 zł opłat rocznych.
Podsumowując, różnica między działką położoną na terenie miasta, będącą w wieczystej dzierżawie, a działką własną, położoną na terenie gminnym o parametrach odpowiednich dla naszej inwestycji, jest taka, że na przestrzeni 10 lat można uzyskać oszczędność lub stratę w wysokości 871 200 zł! Do tego należy uwzględnić koszt odprowadzenia wód opadowych na terenie miasta oraz gminy. Dlatego, zwłaszcza ze względu na oszczędności w podatkach, także dochodowych, oraz duże prawdopodobieństwo dostępności mediów, gorąco polecam Specjalne Strefy Przemysłowe. No, ale nie ma ich za wiele.
Plan miejscowy, studium oraz warunki zabudowy i zagospodarowania terenu
Ustawa z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nałożyła na gminy obowiązek sporządzania studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a na ich podstawie – planów miejscowych zagospodarowania przestrzennego. Jak jest w praktyce, każdy widzi. Stąd moja rada:
1. Jeśli wybrana przez nas działka jest na terenie obowiązującego planu, należy odpłatnie pobrać wypis i wyrys z obowiązującego planu oraz sprawdzić, czy funkcja terenu odpowiada naszym potrzebom. Należy zwrócić szczególną uwagę na kruczki prawne, rozróżniające produkcję od usług czy usług wymienionych literalnie jako jedynie dopuszczalne (np. usługa, obsługa transportu Ut czy usługi medyczne Um). Do tego zwracajmy szczególną uwagę na powierzchnię biologicznie czynną oraz maksymalną dopuszczalną intensywność budowy.
2. Jeśli na naszym terenie nie obowiązuje plan miejscowy, ale jest studium, należy mieć świadomość, że nowo sporządzony plan lub WziZT musi być zgodny z zapisami studium. Trzeba sprawdzić, czy nie ma „diabła w pudełku”.
3. Jeśli na terenie, na którym zlokalizowana jest nasza działka, nie obowiązują żadne z powyższych praw lokalnych, należy liczyć się z ryzykiem, że urbanista opracowujący wymienione warunki zabudowy i zagospodarowania terenu nie znajdzie ani funkcji, ani formy w tzw. „dobrym sąsiedztwie” zbliżonej do naszej i nie dostaniemy satysfakcjonującej nas decyzji administracyjnej.
Ważne! Informacje dotyczące funkcji terenu i realnych możliwości jej zabudowy powinniśmy uzyskać jeszcze przed podjęciem decyzji o zakupie działki.
Inne pułapki
Rodzaj gruntów. Przed zakupem warto wykonać na działce badania geotechniczne. Poziom wód gruntowych oraz spoistość gruntów w przypadku niekorzystnego ich układu może podnieść koszt inwestycji o setki tysięcy złotych. W porównaniu z kosztem badań, czyli ok. 60 zł m.b. odwiertu i przy 3-4 odwiertach, to koszt około 2000 zł. Będą to dobrze wydane pieniądze.
Wycinka może okazać się konieczna. W wielu przypadkach rozpatrywana lokalizacja może posiadać zadrzewienie. Należy sprawdzić stan prawny działki, jej funkcję w planie i upewnić się w lokalnym Wydziale Ochrony Środowiska, jakie opłaty poniesiemy w przypadku wycinki kolidujących drzew. W skrajnych przypadkach może to być kilkadziesiąt lub nawet kilkaset tysięcy złotych. To samo dotyczy odległości od lasu. Nie jest ważne, czy las rośnie, czy go nie ma; odległość mierzymy od działki posiadającej w ewidencji gruntu las – wtedy odległość od granicy lasu musi wynosić 12 m.
Odległości od infrastruktury. Wszelka infrastruktura naziemna i podziemna posiada strefy ochronne. Odległości od napowietrznych linii energetycznych, kabli, podziemnych gazociągów, ciepłociągów itp. są ściśle określone. Dlatego czasem działka, która z pozoru wydaje się „czysta”, może kompletnie nie nadawać się do zabudowy ze względu na krzyżujące się nawzajem strefy ochronne obiektów.
Klasa gruntów. W Polsce obowiązuje ochrona gruntów rolnych, a za tym opłata za wyłączenie ziemi z produkcji rolnej. W zależności od klasy może być z niej zwolniona, np. IV-VI. Niestety, klasy IIIb i wyższa to wydatek sięgający nawet 400 000 zł/h. I decyzja może być scedowana na Ministerstwo Rolnictwa. Dotyczy to inwestycji poza granicami administracyjnymi miast.
Stanowiska archeologiczne. To taka bomba, podłożona najpewniej w średniowieczu i jeszcze nierozbrojona. Koszt badań stanowiska archeologicznego to 8000-12 000 zł. Wykona nam to archeolog lub osoba wyznaczona przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Można samemu zatrudnić fachowca i znacznie przyśpieszyć badania. Problem zaczyna się, gdy coś się znajdzie. Wtedy możemy liczyć się z wielomiesięczną przerwą w pracach budowlanych, spowodowaną koniecznością kompleksowych badań archeologicznych, a te w tym przypadku są już znaczne.
Optymalna lokalizacja w 5 punktach
1. W poszukiwaniach optymalnej lokalizacji naszej piekarni przede wszystkim musimy określić, jaki dokładnie charakter będzie miała nasza produkcja. W zależności od jej typu szukajmy miejsca, które pozwoli maksymalnie zoptymalizować transport. Obecne tendencje wskazują, że już w niedługiej przyszłości to koszt transportu będzie głównym składnikiem kosztu uzyskania przychodu.
2. Kolejno analizujemy strukturę własności oraz wynikające z podziału administracyjnego podatki.
3. Dobieramy działkę o kształcie i powierzchni wynikających z założonego przez nas rozmiaru i typu produkcji.
4. Równocześnie prowadzimy założenia dotyczące asortymentu, jego ilości, linii produkcyjnych itd. Te założenia – głównie technologiczne – pozwolą nam ostatecznie zdefiniować ilości zapotrzebowań na poszczególne media. Zapewnienie ich dostaw oraz określenie warunków technicznych przyłączenia, wydane pisemnie przez gestorów, pozwala w sposób ostateczny wybrać tę najlepszą lokalizację.
5. W przypadku gdy różne działki będą miały podobne parametry, proszę się kierować sercem. Warto wybrać tę najładniejszą, bo, jak mawiał mój dziadek piekarz, „Chleb, żeby był dobry, musi wyrosnąć w ładnym miejscu”.
mgr inż. arch. Michał Składanowski
Michał Paweł Składanowski – inżynier architektury, absolwent i były wykładowca Wydziału Architektury Politechnik Warszawskiej. Ukończył również London Business School MBA (2001) oraz Wydział Konserwacji Zabytków UMC w Toruniu (2011). Od 8 lat specjalizuje się w projektowaniu zakładów przemysłowych. Nie bez powodu upodobał sobie piekarnie . urodził się w wielopokoleniowej rodzinie piekarzy z Wyszkowa. Członek załogi polskiego jachtu, wyróżnionego jako „Rejs Roku”, który pierwszy w historii i na razie jedyny wypłynął na Morze Weddella (Antarktyda).
Kontakt: michal@projekt-piekarni.pl
Przeczytaj również:
Piekarnia w mieście - lokalizacja (cz. I)
Piekarnia w mieście czy poza miastem - lokalizacja (cz. II)
Wokół piekarni - plan zagospodarowania terenu (cz. III)
Piekarnia od środka - pomieszczenia techniczne, produkcyjne i socjalne (cz. IV)