...

Szanowny Użytkowniku

25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Poniżej znajdują się informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych w Portalu MistrzBranzy.pl

  1. Administratorem Danych jest „Grupa 69” s.c. z siedzibą w Katowicach, ul. Klimczoka 9, 40-857 Katowice
  2. W sprawach związanych z Pani/a danymi należy kontaktować się z Administratorem pod adresem e-mail: dane@mistrzbranzy.pl
  3. Dane osobowe będą przetwarzane w celach marketingowych na podstawie zgody.
  4. Dane osobowe mogą być udostępniane wyłącznie w celu prawidłowej realizacji usług określonych w polityce prywatności.
  5. Dane osobowe nie będą przekazywane poza Europejski Obszar Gospodarczy lub do organizacji międzynarodowej.
  6. Dane osobowe będą przechowywane przez okres 5 lat od dezaktywacji konta, zgodnie z przepisami prawa.
  7. Ma Pan/i prawo dostępu do swoich danych osobowych, ich poprawiania, przeniesienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.
  8. Ma Pan/i prawo do wniesienia sprzeciwu wobec dalszego przetwarzania, a w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych osobowych do jej wycofania. Skorzystanie z prawa do cofnięcia zgody nie ma wpływu na przetwarzanie, które miało miejsce do momentu wycofania zgody.
  9. Przysługuje Pani/u prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
  10. Administrator informuje, że w trakcie przetwarzania danych osobowych nie są podejmowane zautomatyzowane decyzje oraz nie jest stosowane profilowanie.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronach dane osobowe oraz polityka prywatności.

dodano , Redakcja AS, materiał promocyjny

Podróż po smakach świata - przystanek Rosja

Następnym państwem po Gruzji w smakach świata jest Rosja. Jest ona największym krajem na świecie, bardzo zbliżonym smakowo do Polski co spróbuję Wam opisać w tym artykule.

Pierwszym miastem na naszej drodze był Vladikavkaz. To właśnie tam kupiłem typowy dla Rosji czarny chleb borodiński - jest to żytni chleb na zakwasie, jeden z lepszych jakie jadłem w Rosji . Za bochenek chleba zapłaciłem około 2 zł.

Po Vladikavkazie przyszedł czas na Moskwę, do której pełni obaw jechaliśmy 5 dni. Moskwa to piękne, ale drogie miasto. W tutejszej kawiarni spróbowałem kawałka popularnego tortu praskiego. Tort ten składa się z czekoladowego biszkoptu przekładanego kremem Russel. Za kawałek zapłaciłem 6 zł, co na moskiewskie ceny było bardzo tanio.

Następne czego w Moskwie nie można ominąć, to kartoszka - rosyjski fast food, czyli pieczony ziemniak z masłem i różnymi dodatkami.

Nie mogłem również ominąć budki ze słynnymi lodami moskiewskimi, pysznymi mini rożkami, które przypominają w smaku nasze lody „Śnieżki”. Generalnie lody w Rosji są bardzo popularne i smaczne. Świetny smak lodów daje śmietana 15%, której dodaje się dwa, a nawet trzy razy więcej niż do tych „zachodnich”.
W Niżnym Nowogrodzie pierwszy raz kupiłem gałkę lodów na wagę. Nakładane są do wafelka, a następnie w woreczku ważone. Gałka kosztowała 5zł.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas rosyjska gościnność. Zupełnie obce nam osoby przyjmowały nas na nocleg, a do tego byliśmy częstowani domowymi, pysznymi obiadkami. Do dziś wspominam pyszny barszcz (jak u mamy) i pielmieni (mini pierożki z mięsem), a do tego oczywiście chleb.

W mieście Ufa gościliśmy u sympatycznej Luby, która zaprosiła nas na urodziny swojej koleżanki. Byłem bardzo ciekawy jaki będzie tort. Do tej pory nie udało mi się trafić na żadną cukiernię, a torty w ogromnej ilości widywałem tylko w markecie. Na tych urodzinach spróbowałem właśnie marketowej wersji tortu. Czekoladowy, bardzo słodki i przyznam – niezbyt dobry.

Z Ufy udaliśmy się do Omska i tam poszliśmy na sushi, które w Rosji jest bardzo lubiane i jadane częściej niż w Japonii, a do tego w bardzo przystępnej cenie – około 20 zł za porcję.

I tak oto przemierzając tysiące kilometrów dotarliśmy nad przepiękny Bajkał - jedno z najstarszych, największych, najgłębszych i najczystszych jezior na świecie. Tylko tutaj pływa endemiczna ryba, krewniak łososia – omul. Na wyspie Olchon udało mi się spróbować tego rarytasu w dwóch wersjach:
- smażony omul podany w stylu naszej ryby po grecku - pycha!!!
- wędzony, który idealnie pasował do piwa.

Przygodę w gościnnej Rosji zakończylismy we Władywostoku, gdzie nasz „ogórek” został zapakowany do kontenera i płynie do Ameryki. Po drodze zajechaliśmy jeszcze do Mongolii, ale to już temat na kolejny artykuł.

Mateusz Gajdziński

P.S. We Władywostoku Rosja pożegnała nas tajfunem Goni, na nasze szczęście tajfun po drodze zdążył się wyciszyć i skończyło się na powyrywanych drzewach i latających dachach.

***

Relacje z przebiegu podróży można śledzić na Facebooku TUTAJ.
Więcej informacji o Stowarzyszeniu Z Indexem w Podróż znajdziesz TU.

WAŻNE! Jeśli chcesz wspomóc młodych ludzi w wyprawie dookoła świata, a także pomóc w organizacji kolonii wakacyjnych dla dzieci z domu dziecka, dorzuć przysłowiową cegiełkę. Wyślij złotówkę (lub nieco więcej) na poniższe konto:

Stowarzyszenie Z Indexem w Podróży
ul. T. Sobkowiaka 30b/1
65-119 Zielona Góra
Bank BGŻ o/ Zielona Góra
nr konta: 72 2030 0045 1110 0000 0255 1170.
Tytułem: Darowizna

Bieżące wydanie czasopisma

Poznaj sezonowe trendy tortowe oraz receptury lodziarskie finalistów Gelato Poland, przekonaj się jak ważne jest śniadanie w piekarni...

  • Wykup prenumeratę
  • Wspieraj twórczość

  • Zobacz więcej
    Bieżący numer

    Polecamy przeczytać

    Aktualny numer Mistrza Branży, zobacz online lub pobierz PDF >>

    Mistrz Branży

    Maszyny i urządzenia do produkcji